Wagony są w trakcie malowania, konieczne jest zrobienie jeszcze kilku poprawek. Odnośnie przewodów powietrznych, podgrzałem je i powyginałem i wyszło tak:
Nie jest idealnie ale trudno, już tak zostanie. Przy okazji "wyszła" jeszcze jedna rzecz - jak kleiłem sprzęgi śrubowe to nie przymierzałem ich do drugiego wagonu i niestety są za bardzo wysunięte. Rozkleić ich nie ma teraz jak ale można trochę "oszukać" i je po prostu skrócić żeby połączenie między wagonami lepiej wyglądało. Przy okazji - czy wie ktoś czy sprzęgi śrubowe i haki przed wojną/podczas wojny były malowane czy zostawiano je stalowe bez żadnego zabezpieczenia? Moje miały być imitacją niepokrytej niczym ciemnej stali ale farba okazała się za jasna. Zresztą będę chyba przemalowywał je na czarny kolor a kolor stali tylko tam gdzie znajduje się śruba.
Nie wiem też do czego służył zaznaczony na zdjęciu podłużny pałąk ani czy był malowany czy w kolorze stali.
Witam
Bardziej problematyczne od braku układu hamulcowego jest zestawienie tego co ma być na wagonach... taki miks pojazdów raczej nie miał możliwości zaistnienia, chyba że w drodze do huty na przetop. Lepszym rozwiązaniem jest danie na dwuosiowe jakiejkolwiek ciężarówki, np Opel Blitz.
Akurat tym się najmniej przejmuję, modele będą stały na półce i cieszyły oko. Jednolity skład, nawet gdyby był z moimi ulubionymi Tygrysami I nie bardzo mi się widzi. Faktem jest, że zestawienie tak różnych pojazdów w jednym składzie raczej nie było spotykane, ale... zawsze można wymyślić historię o ewakuacji ocalałych pojazdów po bitwie zdatnych do dalszego użytkowania