-
Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
Tabor 1:35
- Inicjator wątku old_jawa
- Data rozpoczęcia
Ale te oczka są umieszczone tylko na wewnętrznych słupkach
Słupek zewnętrzny i wewnętrzne
Na pierwszym zdjęciu jednak widać że zewnętrzny słupek jest jakby przyspawany a wewnętrzny wetknięty w tulejkę.
Słupek zewnętrzny i wewnętrzne
Na pierwszym zdjęciu jednak widać że zewnętrzny słupek jest jakby przyspawany a wewnętrzny wetknięty w tulejkę.
Dzięki za fotki, teraz widać ilu elementów brakuje w układzie hamulcowym 
OIDP, platformy Ommr typu "Linz" miały zainstalowany właśnie hamulec systemu HiK. Elementy widoczne na twoim modelu (siłownik, dwa zbiorniki oraz oddzielny zawór) są nawet podobne do elementów tego hamulca. Odtwarzając brakujące detale musisz się więc wzorować na wagonie, który był wyposażony w hamulec HiK.
Dziękuję wszystkim za podpowiedzi odnośnie układu hamulcowego. Dalej nie mam natomiast pewności co do malowania tych wagonów Poniżej zamieszczam instrukcję producenta:
Wariant B i C na razie zostawiam - ciemnoszary był stosowany od pewnego roku, niestety nie pamiętam którego ani też nie mogę odnaleść ponownie tej informacji w internecie. Skupiam się na wariancie A. Jak rozumiem, "nadwozie" według producenta jest koloru zbliżonego do rdzawego/tlenkowego czerwonego/brązowego - i tu bym dobrał jakąś farbę, myślę, że nikt nie jest w stanie w 100% określić jakiego faktycznie koloru były te wagony. Natomiast nie pasuje mi zupełnie zaproponowane malowanie ostoi i zbiorników - producent zaleca użyć takiego koloru jak do kół a te przecież (obrzeża przynajmniej, nie wiem czy malowali boki) są w kolorze gołego metalu. Szczerze wątpię, żeby ostoja nie była zabezpieczona żadną farbą a czy używali koloru zbliżonego do metalu? Też wydaje mi się to wątpliwe. Na chwilę obecną skłaniam się do: ostoi, zbiorników i układu zawieszenia użyć czarnej farby i nie powinno być to rażące w modelu. Jeżeli jest ktoś kto ma informacje odnośnie rzeczywistego malowania tych wagonów to prosiłbym o informacje. Pozostaje też kwestia desek - czy były one w kolorze naturalnego drewna czy były traktowane jakimś "czernidłem" bądź impregnowane czymś co zmieniało kolor drewna.
Poniżej zamieszczam instrukcję producenta:
Wariant B i C na razie zostawiam - ciemnoszary był stosowany od pewnego roku, niestety nie pamiętam którego ani też nie mogę odnaleść ponownie tej informacji w internecie. Skupiam się na wariancie A. Jak rozumiem, "nadwozie" według producenta jest koloru zbliżonego do rdzawego/tlenkowego czerwonego/brązowego - i tu bym dobrał jakąś farbę, myślę, że nikt nie jest w stanie w 100% określić jakiego faktycznie koloru były te wagony. Natomiast nie pasuje mi zupełnie zaproponowane malowanie ostoi i zbiorników - producent zaleca użyć takiego koloru jak do kół a te przecież (obrzeża przynajmniej, nie wiem czy malowali boki) są w kolorze gołego metalu. Szczerze wątpię, żeby ostoja nie była zabezpieczona żadną farbą a czy używali koloru zbliżonego do metalu? Też wydaje mi się to wątpliwe. Na chwilę obecną skłaniam się do: ostoi, zbiorników i układu zawieszenia użyć czarnej farby i nie powinno być to rażące w modelu. Jeżeli jest ktoś kto ma informacje odnośnie rzeczywistego malowania tych wagonów to prosiłbym o informacje. Pozostaje też kwestia desek - czy były one w kolorze naturalnego drewna czy były traktowane jakimś "czernidłem" bądź impregnowane czymś co zmieniało kolor drewna.
Przyjmuje się współcześnie, że jest to RAL 3009 (czerwony tlenkowy).
Czarna rama będzie jak najbardziej prawidłowa w tym schemacie malowania. Koła bose też były zabezpieczane fabrycznie farbą (czarną). Ten "kolor metalu" ("Gun Metal" z opisu) dotyczyć powinien tylko samych obręczy koła. Obręcze były obtaczane, miały więc jako nowe kolor stali, z czasem pokrywały się brudem i rdzą.
W większości przypadków było to surowe drewno. ewentualnie powierzchownie zaimpregnowane (np. olejem karbolowym). Ale zasadniczo takie drewno szybko nabierało kolor szaro-brudny, wypłowiały od słońca i czynników atmosferycznych. Ten czerwony brąz z obrazka jest bardzo mało prawdopodobny. Może dotyczyć co najwyżej nówki sztuki prosto z warsztatów, jeszcze mokrej od impregnatu, ale na pewno nie wagonu będącego w eksploatacji.
Czarna rama będzie jak najbardziej prawidłowa w tym schemacie malowania. Koła bose też były zabezpieczane fabrycznie farbą (czarną). Ten "kolor metalu" ("Gun Metal" z opisu) dotyczyć powinien tylko samych obręczy koła. Obręcze były obtaczane, miały więc jako nowe kolor stali, z czasem pokrywały się brudem i rdzą.
W większości przypadków było to surowe drewno. ewentualnie powierzchownie zaimpregnowane (np. olejem karbolowym). Ale zasadniczo takie drewno szybko nabierało kolor szaro-brudny, wypłowiały od słońca i czynników atmosferycznych. Ten czerwony brąz z obrazka jest bardzo mało prawdopodobny. Może dotyczyć co najwyżej nówki sztuki prosto z warsztatów, jeszcze mokrej od impregnatu, ale na pewno nie wagonu będącego w eksploatacji.
-
1
-
1
- Pokaż wszystkie
To klasyczny schemat malowania wagonów towarowych, stosowany zarówno przed jak i po II wojnie, pomijając okres malowania "wojennego".
Malatura różniła się przez lata drobnymi detalami. OIDP, przed wojną poręcze i uchwyty malowano na czarno. Na czarno były też malowane pochwy zderzaków - nawet jeszcze długo po wojnie. Natomiast ten schemat A bardziej przypomina malowanie z późniejszego okresu, gdzie wszystkie te elementy były już w kolorze czerwieni tlenkowej.... No ale zakładam, że autorzy tego modelu mieli lepszy dostęp do materiałów źródłowych ode mnie.
Malatura różniła się przez lata drobnymi detalami. OIDP, przed wojną poręcze i uchwyty malowano na czarno. Na czarno były też malowane pochwy zderzaków - nawet jeszcze długo po wojnie. Natomiast ten schemat A bardziej przypomina malowanie z późniejszego okresu, gdzie wszystkie te elementy były już w kolorze czerwieni tlenkowej.... No ale zakładam, że autorzy tego modelu mieli lepszy dostęp do materiałów źródłowych ode mnie.
To klasyczny schemat malowania wagonów towarowych, stosowany zarówno przed jak i po II wojnie, pomijając okres malowania "wojennego".
Malatura różniła się przez lata drobnymi detalami. OIDP, przed wojną poręcze i uchwyty malowano na czarno. Na czarno były też malowane pochwy zderzaków - nawet jeszcze długo po wojnie. Natomiast ten schemat A bardziej przypomina malowanie z późniejszego okresu, gdzie wszystkie te elementy były już w kolorze czerwieni tlenkowej.... No ale zakładam, że autorzy tego modelu mieli lepszy dostęp do materiałów źródłowych ode mnie.
Malatura różniła się przez lata drobnymi detalami. OIDP, przed wojną poręcze i uchwyty malowano na czarno. Na czarno były też malowane pochwy zderzaków - nawet jeszcze długo po wojnie. Natomiast ten schemat A bardziej przypomina malowanie z późniejszego okresu, gdzie wszystkie te elementy były już w kolorze czerwieni tlenkowej.... No ale zakładam, że autorzy tego modelu mieli lepszy dostęp do materiałów źródłowych ode mnie.
Plan jest taki żeby poskładać najpierw wagony platformy (została już tylko jedna z czterech) a potem "hurtowo" je pomalować. Poniżej zamieszczam zdjęcie platformy podczołgowej SSys. Producent niestety tak zrobił mocowania wózków, że będą się one trzymać ostoi dopiero po przyklejeniu - nie ma wtedy możliwości ich obracania. Z tego powodu najpierw będę malować wózki i ostoję oddzielnie a dopiero po pomalowaniu sklejać je ze sobą - na symboliczną kropelkę "kropelki" a w sumie superglue. Na tej platformie będzie przewożony czołg Pantera.
Tak, wszystko jest przyklejone oprócz wózków. Teraz jak się zastanowić to ruchome wózki można było łatwo wykonać przez przedłużenie trzpienia wózka, wywiercenie otworu we fragmencie ostoi i "rozklepanie" trzpienia z drugiej strony po czym przyklejenie tego zaznaczonego na czerwono elementu dopiero jak będzie połączony z wózkiem.
Cóż, kierowałem się instrukcją i nie sprawdziłem jak będzie wyglądać to połączenie zawierzając producentowi Ale rozważę to co mi napisałeś.
Cóż, kierowałem się instrukcją i nie sprawdziłem jak będzie wyglądać to połączenie zawierzając producentowi
Ale rozważę to co mi napisałeś.A czy zamierza kolega @old_jawa odtworzyć układ hamulcowy (przewody powietrzne, cylinder z zaworem przestawczym i cały układ dźwigni, przenoszących ruch tłoka na klocki hamulcowe)? W modelu widzę klocki hamulcowe w wózkach i nawet pokrętła hamulca ręcznego, więc wagon powinien mieć całą instalację.
https://www.ebay.de/itm/363638920336?hash=item54aa919490:g:B4AAAOSwJIRhpOhZ Wózki dalej można wykonać jako ruchomy element, należy tylko dokładnie zmierzyć ten otwór pod wózek i go nagwintować pod śrubkę 3 lub 4mm, od wielkości tej śrubki która będzie mocowała ten wózek do ostoi zależeć też będzie średnica otworu który będzie musiał być wywiercony w ramie wózka, w tym wystającym do góry bolcu. 3 zdjęcie tego wagonu z ebaya pokazuje mocowanie tych wózków do wagonu w skali 0.
Nie będę odwzorowywać układu hamulcowego, gdyby był to model "wystawowy" który kładzie się na lustro i można podziwiać całe "podwozie" to by wstyd było nie mieć takich szczegółów ale na moje potrzeby jest on w zupełności wystarczający. Szczególnie, że gdy stoi na kołach to tych elementów po prostu nie widać. Trochę pójście na łatwiznę, trochę brak czasu ale też poczucie, że nie jest mi to potrzebne do szczęścia
Pociągnę pytanie dalej - a czy zestaw do sklejenia tego wagonu posiada te elementy układu hamulcowego, o które pytał @Andrzej Harassek ? Na wypadek, gdyby ktoś chciał jednak zrobić z niego model "wystawowy"?
Niestety nie posiada. Gdyby tak było to bym zrobił model z tymi elementami ale w przypadku platformy SSys nie ma odwzorowanego żadnego elementu z układu hamulcowego oprócz szczęk i "poprzeczek" (nie wiem jak nazywa się ta część łącząca szczęki hamulcowe po prawej i lewej stronie wózka). Producent poszedł tu na większe uproszczenie niż w platformie Ommr. Modele pod tym wględem są uproszczone ale w tej skali platform Ommr nie robi żadna inna firma, platformę SSys produkuje jeszcze Dragon ale nie będę mieć okazji aby porównać te dwa modele bo wystarczy mi tylko jedna platforma.
Platformę SSys produkuje także firma T-Model ale przeglądając recenzję tego modelu wydaje mi się, że w nim też oprócz klocków hamulcowych i łączącej te klocki rury nic więcej nie ma. Model jak podaje Scalemates to nowość roku 2021.