-
Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
Kolekcja Strażaki Kozaa - podejście drugie
- Inicjator wątku kozaa
- Data rozpoczęcia
Dzisiaj kilka nowości z jednej z moich ulubionych podkolekcji - straży pożarnej z Frankfurtu. Na szczęście sporo bazowych modeli jest w ogólnodostępnej ofercie więc wymagają tylko odpowiedniego malowania.
Dziś dwa Magirusy eckhaubery wyprodukowane przez Preisera.
Pierwszy to ciężki samochód ratownictwa technicznego. W kilku niemieckich miastach uznano, że do poważnych zdarzeń technicznych powinny być dysponowane sekcje obsadzone, przez specjalnie wyszkolonych strażaków. Trudno odmówić logiki temu rozwiązaniu tyle, że taka specjalistyczna sekcja było wyjątkowo mało wykorzystana.
Na wyposażeniu Magirusa oznaczanego nieoficjalnie RW3 była duża wyciągarka (w tylnej skrytce), agregat prądotwórczy i narzędzia potrzebne przy ratownictwie technicznym. Samochody były systematycznie doposażane, poświęcając z czasem miejsce dla desantu strażaków na rzecz kolejnego wyposażenia.
Kolejny Magirus to uniwersalny samochód gaśniczy określony jako TROWA, czyli samochód posiadający zbiorniki na proszek i wodę gaśniczą.
We Frankfurcie samochody tego typu używano jako pierwszy rzut przy wezwaniach do pożarów.
A tu dwie generacje Magirusów TROWA z Frankfurtu:
I dla przypomnienia starsze modele z Frankfurtu:
Dziś dwa Magirusy eckhaubery wyprodukowane przez Preisera.
Pierwszy to ciężki samochód ratownictwa technicznego. W kilku niemieckich miastach uznano, że do poważnych zdarzeń technicznych powinny być dysponowane sekcje obsadzone, przez specjalnie wyszkolonych strażaków. Trudno odmówić logiki temu rozwiązaniu tyle, że taka specjalistyczna sekcja było wyjątkowo mało wykorzystana.
Na wyposażeniu Magirusa oznaczanego nieoficjalnie RW3 była duża wyciągarka (w tylnej skrytce), agregat prądotwórczy i narzędzia potrzebne przy ratownictwie technicznym. Samochody były systematycznie doposażane, poświęcając z czasem miejsce dla desantu strażaków na rzecz kolejnego wyposażenia.
Kolejny Magirus to uniwersalny samochód gaśniczy określony jako TROWA, czyli samochód posiadający zbiorniki na proszek i wodę gaśniczą.
We Frankfurcie samochody tego typu używano jako pierwszy rzut przy wezwaniach do pożarów.
A tu dwie generacje Magirusów TROWA z Frankfurtu:
I dla przypomnienia starsze modele z Frankfurtu:
-
2
-
6
- Pokaż wszystkie
Ponieważ strażacki hit tego roku - strażackie pojazdy z Nowego Jorku z PCX 87 zdominował na forum całkiem słusznie Piotrek "Irokez" to ja tylko kilkoma zdjęciami zaznaczę, że też mam 
Może na początek kilka słów o nowojorskiej straży pożarnej:
Jest to największy garnizon straży pożarnej na świecie.
Do dyspozycji ma:
254 remizy
197 samochodów gaśniczych (Engine)
143 drabiny mechaniczne (Truck)
8 samochodów gaśniczych z rozszerzonym wyposażeniem do ratownictwa technicznego i chemicznego (Squad)
5 samochodów ratownictwa technicznego i chemicznego (Rescue)
450 karetek
i szereg pojazdów specjalistycznych i pomocniczych a także 3 całoroczne i 6 sezonowych łodzi i statków strażackich.
Wszystko to obsługuje rzesza 17 tysięcy strażaków, ratowników medycznych i personelu pomocniczego.
Na terenie Nowego Jorku działa też 9 jednostek ochotniczych.
Podział zadań pomiędzy strażakami obsadzającymi różne typy pojazdów jest skrajnie inny niż w Europie.
Obsada samochodów gaśniczych jest odpowiedzialna za rozwinięcie linii gaśniczej oraz zaopatrzenie wodne wozu (czyli podłączenie go do hydrantu lub innego wozu). Samochód gaśniczy dysponowany jest też do zadań medycznych.
Drabina mechaniczna w USA w przeciwieństwie do Europy zawsze posiada 5-6 osobową załogę, która odpowiada za: wykonanie dostępu do palącego się budynku, przeszukanie i ewakuację poszkodowanych, wentylację budynku w tym wycięcie otworów wentylacyjnych w dachu. Na załodze drabiny spoczywa też wykonanie dostępu do poszkodowanych w wypadkach drogowych. Załogi drabin są lepiej wyszkolone i opłacane niż załogi samochodów gaśniczych.
Kolejnym szczeblem kariery strażaka w FDNY są załogi Squad. Są to zapewne najbardziej uniwersalne samochody ratowniczo gaśnicze we flocie nowojorskich strażaków. Na co dzień używane jako samochody gaśnicze. Przy trudnych akcjach z zakresu ratownictwa chemicznego i technicznego ich załogi z racji lepszego wyszkolenia są wsparciem dla specjalistów.
I wreszcie TOP w strażackiej hierarchii - załogi Rescue. Najbardziej doświadczeni i posiadający najwyższe kwalifikacje strażacy. Do ich zadań należą między innymi agresywne przeszukania palących się budynków, zabezpieczenie i ewakuacja poszkodowanych podczas akcji strażaków (RIT), udział w dużych akcjach ratownictwa technicznego i chemicznego. Po jednym samochodzie Rescue stacjonuje w każdym z pięciu dzielnic Nowego Jorku.
Także teraz oglądając film czy jakieś doniesienia medialne będziecie wiedzieć kto i po co szarpie się z hydrantem a kto biega po palącym się dachu.
Na razie PCX 87 wydał modele reprezentantów dwóch pierwszych, najpopularniejszych kategorii pojazdów.
Na pierwszy rzut fotki pary pojazdów z Port Richmond położonej w dzielnicy Staten Island. To podmiejska dzielnica zabudowana w większości starymi domami i kamienicami nie do końca pasująca do wizerunku Nowego Jorku znanego z mediów.
Same modele cieszą oko, są duże i kolorowe.
Niestety producentowi zdarzają się straszliwe wtopy z jakością. Także najlepiej przyjrzeć się dobrze przy zakupie albo w drugą stronę, nie przyglądać się, postawić na półkę i się cieszyć
Może na początek kilka słów o nowojorskiej straży pożarnej:
Jest to największy garnizon straży pożarnej na świecie.
Do dyspozycji ma:
254 remizy
197 samochodów gaśniczych (Engine)
143 drabiny mechaniczne (Truck)
8 samochodów gaśniczych z rozszerzonym wyposażeniem do ratownictwa technicznego i chemicznego (Squad)
5 samochodów ratownictwa technicznego i chemicznego (Rescue)
450 karetek
i szereg pojazdów specjalistycznych i pomocniczych a także 3 całoroczne i 6 sezonowych łodzi i statków strażackich.
Wszystko to obsługuje rzesza 17 tysięcy strażaków, ratowników medycznych i personelu pomocniczego.
Na terenie Nowego Jorku działa też 9 jednostek ochotniczych.
Podział zadań pomiędzy strażakami obsadzającymi różne typy pojazdów jest skrajnie inny niż w Europie.
Obsada samochodów gaśniczych jest odpowiedzialna za rozwinięcie linii gaśniczej oraz zaopatrzenie wodne wozu (czyli podłączenie go do hydrantu lub innego wozu). Samochód gaśniczy dysponowany jest też do zadań medycznych.
Drabina mechaniczna w USA w przeciwieństwie do Europy zawsze posiada 5-6 osobową załogę, która odpowiada za: wykonanie dostępu do palącego się budynku, przeszukanie i ewakuację poszkodowanych, wentylację budynku w tym wycięcie otworów wentylacyjnych w dachu. Na załodze drabiny spoczywa też wykonanie dostępu do poszkodowanych w wypadkach drogowych. Załogi drabin są lepiej wyszkolone i opłacane niż załogi samochodów gaśniczych.
Kolejnym szczeblem kariery strażaka w FDNY są załogi Squad. Są to zapewne najbardziej uniwersalne samochody ratowniczo gaśnicze we flocie nowojorskich strażaków. Na co dzień używane jako samochody gaśnicze. Przy trudnych akcjach z zakresu ratownictwa chemicznego i technicznego ich załogi z racji lepszego wyszkolenia są wsparciem dla specjalistów.
I wreszcie TOP w strażackiej hierarchii - załogi Rescue. Najbardziej doświadczeni i posiadający najwyższe kwalifikacje strażacy. Do ich zadań należą między innymi agresywne przeszukania palących się budynków, zabezpieczenie i ewakuacja poszkodowanych podczas akcji strażaków (RIT), udział w dużych akcjach ratownictwa technicznego i chemicznego. Po jednym samochodzie Rescue stacjonuje w każdym z pięciu dzielnic Nowego Jorku.
Także teraz oglądając film czy jakieś doniesienia medialne będziecie wiedzieć kto i po co szarpie się z hydrantem a kto biega po palącym się dachu.
Na razie PCX 87 wydał modele reprezentantów dwóch pierwszych, najpopularniejszych kategorii pojazdów.
Na pierwszy rzut fotki pary pojazdów z Port Richmond położonej w dzielnicy Staten Island. To podmiejska dzielnica zabudowana w większości starymi domami i kamienicami nie do końca pasująca do wizerunku Nowego Jorku znanego z mediów.
Same modele cieszą oko, są duże i kolorowe.
Niestety producentowi zdarzają się straszliwe wtopy z jakością. Także najlepiej przyjrzeć się dobrze przy zakupie albo w drugą stronę, nie przyglądać się, postawić na półkę i się cieszyć
-
7
-
1
- Pokaż wszystkie
Co jakiś czas lubię pomalować coś na biało
Do mojego setu Unimogów w barwach wojsk ONZtu dołączył trzeci egzemplarz.
Prezentowany model przedstawia samochód proszkowy zabierający 750 kg proszku.
Podest przed kabiną umożliwia wygodną ewakuację załogi samolotu.
Autopompa na zderzaku umożliwia pracę jako punkt czerpania wody gaśniczej dla innych pojazdów.
I koledzy z jednej jednostki:
Drugi Unimog to samochód wężowy.
Do standardowego skrzyniowego Unimoga dołożyłem stelaż ze sprzętem i łoże na węże ułożone w harmonijkę. Można je rozwijać podczas jazdy.
Do tego koledzy z jednostki:
Do mojego setu Unimogów w barwach wojsk ONZtu dołączył trzeci egzemplarz.
Prezentowany model przedstawia samochód proszkowy zabierający 750 kg proszku.
Podest przed kabiną umożliwia wygodną ewakuację załogi samolotu.
Autopompa na zderzaku umożliwia pracę jako punkt czerpania wody gaśniczej dla innych pojazdów.
I koledzy z jednej jednostki:
Drugi Unimog to samochód wężowy.
Do standardowego skrzyniowego Unimoga dołożyłem stelaż ze sprzętem i łoże na węże ułożone w harmonijkę. Można je rozwijać podczas jazdy.
Do tego koledzy z jednostki:
-
2
-
5
- Pokaż wszystkie
| Autor wątku | Podobne wątki | Forum | Odpowiedzi | Data |
|---|---|---|---|---|
|
Kolekcja Strażaki od Grubego ;) | Pojazdy specjalistyczne | 77 |
Podobne wątki
-
Kolekcja Strażaki od Grubego ;)
- Rozpoczęte przez SECOND MODELS
- Odpowiedzi: 77