Model fabryczny Schlesienmodelle - wagony typu 440V

[śledź]

Panie śledziu. Przyjmuje krytyke, jak najbardziej

Miło mi to słyszeć. Proszę nie oburzać się tak szybko, tylko dać możliwość wypowiedzi ludziom, może oni właśnie posiadają owe modele.

 

[Krzysztof L]

Dzień Zagłady wagonopodobnych pseudotalbotów PKP Roco/Fleischmann i radykalnego spadku ich wartości ...
Pojemniki do recyklingu i przedszkolne place zabaw czekają...

niekoniecznie, część z nas używa tych wagonów z uwagi na otwierane boki a nikt po za Roco i Piko tego nie robi...

 

[Robert Reschka]

niekoniecznie, część z nas używa tych wagonów z uwagi na otwierane boki a nikt po za Roco i Piko tego nie robi...

Ta cżęśc to nawet nie 2% klientów…

@śledź wiem że Weicha tych modeli ni mo.

 

[Stroppendorfer]

Panie Reschka wyprodukował Pan świetny model. Jednak ideały w naturze zdarzają się rzadko, tak jest w przypadku tego modelu. 1. Sprżęgi. 2 Krzywe pomosty. Ocena szkolna 5 minus. Jeśli usunie się te dwie wady będzie szóstka.

Załączam zdjęcie żeby Pan nie mógł napisać - że modelu nie posiadam.

 

[Krzysztof L]

Ta cżęśc to nawet nie 2% klientów…

Możliwe, że nawet 1%, ale nadal są...
W związku z tym , iż jestem w zdecydowanej mniejszości ( bo w tych 1-2%) z jednej strony jest mi smutno , że nie dla mnie ten model i nawet sprzęgi czy barierki mi nie przeszkadzają , a z drugiej może dzięki Panu ceny tych które są dla mnie spadną. Więc jak mawia klasyk "róbmy swoje ".

 

[Robert Reschka]

@Stroppendorfer wiem, znam te problemy, i już są w trakcie ogarniania. WE chat sie przegrzewa, i Chinczyk się poci… bo chce wyprodukować następny zestaw, a tu NO jak nie ogarnie tych problemów.

Sprzęgi będą w wszystkich nowych wypustach oczkowe, więc niech se bindują co chcą.

Nie kumam ino tego pustego cytatu mojego wpisu.

@puchaty chciałem pierw dać klapy ruchome, ale wtedy wagon by stracił detale i była by tylko jedna wersja klap. Mi zależało bardziej na odwzorowaniu realnym. Niestety musiałem tu iść na kompromis, przykro mi :-/

 

[Kamilb]

Ile razy uchylacie klapy, w stosunku do całego czasu użytkowania modelu?
IMHO zbędny gadget, który poza "fajnością" prawie nic nie wnosi do modelu.

 

[Robert Reschka]

@Rozjazd kaj dokładnie tu na makiecie Pana waga wagonu będzie stanowiła problem? I nie, nie odfasolę się od Pana, jak długo Pan będzie upierdliwie krytykował sprawy które nie są Pana problemem!

 

[DieselPower]

No właśnie. Te klapy są i tak na sprężynach więc w jaki sposób przy zabawie na makiecie one mogą być funkcjonalne ?

 

[Arekmiz]

Pamiętam, że do TT był taki pomost do wagonów samowyładowczych, że się klapy automatycznie na nim otwierały.

 

[Wojtek`61]

Do H0 też był oomost od Piko

 

[Andrzej Harassek]

Od oryginalnych sprzęgów w skali 1:1. Są coraz dziwniejsze w swojej formie.

Nie są dziwniejsze od innych, jak Roco, Märklin/Trix czy nowe Piko. Nie da się zrobić sprzęgów, które z jednej strony wyglądałyby jak prawdziwe sprzęgi śrubowe, a z drugiej strony sprzęgałyby się samoczynnie, działałyby także przy pchaniu (co jest konieczne przy tramwajowych łukach, stosowanych w modelach) i współpracowały z mechanizmem krótkiego sprzęgu (KKK).

Uważam, że pan @Robert Reschka nie zastosował tych sprzęgów złośliwie, by wszystkim na złość zrobić, w końcu to ma się sprzedawać. Na pewno chciał dobrze. Ale jak piszę, skoro są na gniazdach NEM i można je zdjąć, oraz włożyć inne, to w czym ten cały problem i pyskówki??

A czy toś napisał, że złośliwie? Ale zastanawiamy się, jaki był cel 1) w ogóle wprowadzenia nowego typu sprzęgu i 2) robienia sprzęgu z dwóch części. Argument o regulacji wysokości jakoś mnie nie przekonuje. I nie ma tu żadnej pyskówki. W sumie to mnie jest wszystko jedno, czy sprzęgi są takie, czy inne, bo gdybym kupił te wagony to i tak wymieniłbym sprzęgi na takie, jakie mam w innych wagonach i lokomotywach - i to przede wszystkim jest powód moich wątpliwości co do celowości wprowadzania nowego typu sprzęgu. Na szczęście te sprzęgi są montowane w (nie na ) gniazdach NEM.

Na przykład tacy anglosasi mają swoje Kadee #158 i one sa prawie jak "real".

O jakich "anglosasach" (jeżeli już, to Anglosasach) mowa? Brytyjczycy stosują w realu typowe sprzęgi śrubowe, jak na kontynencie, a w modelach brytyjskiego taboru (wielkość 00) są sprzęgi równie nieprawdziwe, jak sprzęgi w europejskich modelach H0. Sprzęgi Kadee nieźle imitują sprzęgi samoczynne stosowane w Ameryce, więc ci "Anglosasi" to głównie Amerykanie, Kanadyjczycy czy Meksykanie (o których trudno powiedzieć, że są Anglosasami), a także inne narody z krajów Ameryki Południowej, Azji czy Australii, gdzie są używane podobne sprzęgi samoczynne. Od biedy sprzęgi Kadee mogą także imitować sprzęgi SA-3.

 

[Krzysztof L]

No właśnie. Te klapy są i tak na sprężynach więc w jaki sposób przy zabawie na makiecie one mogą być funkcjonalne ?

a tak

 

[Krzysztof L]

Do H0 też był oomost od Piko

nie tylko PIKO Vollmer też

 

[Krzysztof L]

Pamiętam, że do TT był taki pomost do wagonów samowyładowczych, że się klapy automatycznie na nim otwierały.

w H0 też jest

 

[Krzysztof L]

Ile razy uchylacie klapy, w stosunku do całego czasu użytkowania modelu?
IMHO zbędny gadget, który poza "fajnością" prawie nic nie wnosi do modelu.

Wnosi tyle ile wnoszą inne drobiazgi. Pytanie o ilość uchylania klap jest takie jak pytanie o ilość km rocznie przebytych przez modele w kartonach czy na wystawach za szkłem. Każdy ma prawo do zabawy tak jak chce. Ja się bawię tak, inny bawi się gdy patrzy na swoje kartony a inny na składy za szkłem.

 

[Robert Reschka]

Wszystko ładne i cacy. Ale jak pojedziesz na makiecie z ładunkiem, to nacisk na „kamyczki” na samym dole nie jest mały… teraz wibracie podczas jadzy itp, i niech JEDEN mały kamyk dostanie się miedzy klape i komore ładunkową… kaskada tego efektu będzie super… miałem to nie raz z Roco, i dałem sobie spokój z tym.

 

[Krzysztof L]

Wszystko ładne i cacy. Ale jak pojedziesz na makiecie z ładunkiem, to nacisk na „kamyczki” na samym dole nie jest mały… teraz wibracie podczas jadzy itp, i niech JEDEN mały kamyk dostanie się miedzy klape i komore ładunkową… kaskada tego efektu będzie super… miałem to nie raz z Roco, i dałem sobie spokój z tym.

no a ja jeszcze nie

 

[Krzysztof Fiałka]

niekoniecznie, część z nas używa tych wagonów z uwagi na otwierane boki a nikt po za Roco i Piko tego nie robi...

Ile razy uchylacie klapy, w stosunku do całego czasu użytkowania modelu?
IMHO zbędny gadget, który poza "fajnością" prawie nic nie wnosi do modelu.

Niestety zgoda. Zabawa w przewóz kruszyw na makiecie w zaciszu domowym fajna sprawa. Na makiecie modułowej, na imprezie niestety bardzo nie.
Zapakowaliśmy całe wahadło "tłuczniem", po jednym z kolejnych przejazdów burty lub sprężynki nie wytrzymały naporu ładunku, może drgań i zaczęło się wysypywać na tory, może nie duży problem, a również na rozjazdy. I zabawa się skończyła przerwą techniczną na wielkie sprzątanie.

 

[Rozjazd]

@Rozjazd kaj dokładnie tu na makiecie Pana waga wagonu będzie stanowiła problem? I nie, nie odfasolę się od Pana, jak długo Pan będzie upierdliwie krytykował sprawy które nie są Pana problemem!

Pudlo! To nie jest makieta, którą buduję.

Pan @Rozjazd na tym torciku sensownie też nie zmieści… wiec po cholere sie czepia wagi? Modelu ni mo, górki też ni mo, ale pier****** co wszystko źle…

Model w drodze do mnie i górkę mam (jest na to odpowiedni wątek, który na tym forum prowadzę). Mało tego, zamierzam kupić w przyszłości kolejne zestawy SM.
Także Pana insynuacje nie są nic warte i może zamiast szukać wydumanych 'wrogów', zajmie się Pan Pańską Firmą? O TYM moim poście już Pan zapomniał? Albo unika Pan czytania postów w dobrym tonie ode mnie? Niech Pan odpuści, bo tylko sobie Pan świadectwo wystawia takim zakompleksieniem.
PS. Nawet gdyby ktoś nie posiadał Pańskich modeli, to nie ma Pan prawa zamykać ust innym na temat produktów Pańskiej Firmy.