Niniejszy post sprowokował mnie do mojej ostatniej wypowiedzi w tym temacie. Komunikowałem się z Panem kulturalnie i merytorycznie tutaj na forum oraz na FB
Pan zadawał na forum tutaj upierdliwie te same pytania, na które można na FB znaleźć odpowiedzi. Ja nie jestem od tego, aby ludziom odpowiadać na każde pytanie. Jak to robię, to z grzeczności i że mam czas. Chwalili tu SK model, że na forum dawał suche informacje i tyle. Ile pytań olał? Chyba prawie wszystkie o ile pamiętam. A tam jakoś nikt nie marudzi…? Zamiast się zadowolić odpowiedzią że informacje są na FB, i można je poszukać, to nie, Pan wierci dalej, bo Pan myśli że ponoć jako klient ma Pan prawo na odpowiedź i Panu się należy. No good luck u Tiliga, Roco, itp…
, jako, że hejt to nie mój styl, choć dopiero dzisiaj wymieniliśmy bezpośredni dialog. Styl w jakim Pan prowadzi komunikację z klientami woła o pomstę do nieba i jest to brnięcie w ślepą uliczkę.
O hejtcie nikt tu mówił. To teraz już raczej kategoria malkontentów. Komunikacja z klientami się odbywa na FB. Jak Pan nie jest w stanie zrozumieć co pisałem
TUTAJ, to już pomóc nie mogę. Upierdliwie ignorować mój wpis, i się potem skarżyć że się nie dostaje odpowiedzi, mimo że poprosiłem kolegę Elvisa, aby Panu PONOWNIE WYTŁUMACZYŁ CO JUŻ PISZE NA FB, to już chyba jest bezczelne, nie uważa Pan? Pan tu wjechał pełnym tempem w ślepą uliczkę, i teraz Pan mnie obwinia, że walnął Pan pełną parą w mur na końcu tej uliczki. Ręce opadają.
A niewiele potrzeba, aby było wszystko jak trzeba - patrz Robo. Marnuje Pan swój i nasz cenny czas wdając się w słowne potyczki, snując domysły i pytając o rzeczy niezwiązane z tematem dyskusji, zamiast skupić się na merytoryce i reklamowaniu swoich produktów. I jeszcze daje Pan odwetowe oceny 'Zzz' swoim klientom...życzę powodzenia w biznesie, szczerze.
ROBO też nie odpowiada na pytania, które już zostały wyjaśnione. Właśnie Pan marnuje czas stawiając pytania, które już były ogarnięte. Idzie Pan na łatwe pytając mnie, marnując mój czas, bo Pan nie chce poświecić czasu aby samemu na FB poszukać odpowiedzi na swoje pytania. Tak to no nie gra Panie Rozjazd. Merytoryka i reklama produktów firmy Schlesienmodelle odbywa się na FB. Tutaj jestem jako osoba prywatna, I czy coś napisze czy nie, to moja osobista sprawa. Kiedy Pan to wreszcie zrozumie? Ja Pana wpisy bym chętnie od początku wszystkie ocenił „Zzz” bo naprawdę były nudne i męczące. Ale ja negatywów tak szybko nie rozdaje. Jak czytałem Pana wpisy moja myśł była (1 do 1):
"Meine Güte, können oder wollen die Leute nicht lesen und verstehen was ich schreibe…?“ Tego „Zzz” Pan dostał w jednym wpisie dopiero jak Pan mi dał Zzz, mimo że Pan nudzi i marnuje czas. Pan się skarży, że nie odpowiadam na pytania. A Pan moje pytania odrzuca jako nie do tematu, bo może są… nie wygodne dla Pana. A jak Pan ma jeszcze coś do tego do powiedzenia, to na priv.