• Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
  • Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Model fabryczny Schlesienmodelle - modele lokomotyw serii EU07/EP07

Rozjazd

Znany użytkownik
Reakcje
2.185 156 7
Nie ma sposobu na walkę z januszami. Śmieszą mnie te propozycje wyeliminowania tego procederu. Owszem, można utrudnić im życie, ale się tego nie wyelimuje. Przecież janusz może poprosić członków rodziny (oczywiście rozliczając się z nimi innymi kanałami), aby każdy z nich zakupił jeden model. Mamy wtedy różne adresy, nazwiska, IP i co tam jeszcze. Janusz zbierze modele od tych członków rodziny i osiągnął swój cel. Jedynym sposobem na pokonanie januszy biznesu jest wyprodukowanie takiej ilości modeli aby zaspokoić podaż. Proste.
 

arvent

Aktywny użytkownik
Reakcje
598 8 0
Mi się trafiło przynajmniej dwukrotnie jechać EP07-412 ...na pewno z dwóch jazd mam jeszcze zdjęcia moich kart pracy drużyny trakcyjnej.
Na moje "nieszczęście":ROFL: był to sierpień 2013 i sierpień 2016, czyli nie trafione okresem w 100% w nowy model od Schlesienmodelle. Akurat w 2013 roku była jeszcze w Zakładzie Południowym, natomiast w 2016 choć pod Zakładem Centralnym, to jednak po drobnych zmianach, w tym otrzymaniu klimatyzatora na dachu i kastracji gniazd sterowania wielokrotnego.

Czy za naniesioną grafiką herbu Warszawy na środkową szybę czołową i na szybie w drzwiach (strona: kabina 2), kryje się jakaś oficjalna historia?
Jak dotąd nie trafiłem na zdjęcie rzeczonej lokomotywy z takim fajnym herbem. Coś wiadomo, czy miała moment, w którym jeździła z herbem, czy też jest to tylko smaczek dodany do modelu, żeby wyglądał na ciekawszy?

Choć ogólnie nienawidzę siódemek i w IC zawsze wpisywałem do książki pokładowej dość pokaźne litanie usterek do naprawy, to z chęcią dalej będę nienawidził tą EP07-412, gdy ten piękny model od SM będzie w tubie na mojej ścianie ...żeby sobie codziennie przypominać jak te bite lusterka od Jelcza wiecznie trzepały się w czasie jazdy i nic nie było w nich widać ...jak podczas deszczu ciekło pod oknem ...jak głośne było to ustrojstwo ...jak kręciło się pierdyliard razy tym kołem ...jak było trzeba uważnie oglądać podwozie, czy znowu coś nie odpadło ...jak waliło denaturatem podczas zimowej obsługi kranu maszynisty ...jak w otwierane okna upychało się papier, żeby nie stukało podczas jazdy ...jak wiele razy darło się kamizelkę odblaskową w przedziale maszynowym, hacząc podczas przechodzenia o wystające elementy :cry:
 

Rozjazd

Znany użytkownik
Reakcje
2.185 156 7
Czy za naniesioną grafiką herbu Warszawy na środkową szybę czołową i na szybie w drzwiach (strona: kabina 2), kryje się jakaś oficjalna historia?
Jak dotąd nie trafiłem na zdjęcie rzeczonej lokomotywy z takim fajnym herbem. Coś wiadomo, czy miała moment, w którym jeździła z herbem, czy też jest to tylko smaczek dodany do modelu, żeby wyglądał na ciekawszy?
Też jestem tego ciekaw, podpisuję się pod pytaniem - przypomniał mi Kolega ;).
 

Robert Reschka

Znany użytkownik
Reakcje
3.514 347 18
...jak było trzeba uważnie oglądać podwozie, czy znowu coś nie odpadło
No tak. Pierwsza serja mjała nawet to odwzorowane. It’s not a bug, it’s a feature. Ale hejt i szum na maksa że częsci odpadają. Eh tam „znawcy”, „fachowcy” i „eksperci” tutaj… szkoda gadać…

EDIT: Tak miała ten herb. Widać dokładnie no fotografiach które służyły nam do projektu.
 

Zbigniew Gałczyński

Moderator Działu Tabor
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
4.358 30 1
No tak. Pierwsza serja mjała nawet to odwzorowane. It’s not a bug, it’s a feature. Ale hejt i szum na maksa że częsci odpadają. Eh tam „znawcy”, „fachowcy” i „eksperci” tutaj… szkoda gadać…
Robert ale ten zacytowany wpis kol. @arvent dotyczył oryginalnej lokomotywy (ja tak to zrozumiałem) ;) więc czytać ze zrozumieniem i się zaraz nie obrażać
 

DieselPower

Znany użytkownik
Reakcje
2.436 481 107
Mam wrażenie, że chęć wydania modelu z takim gażetem była większa niż chęć wydania modelu bardziej atrakcyjnego z uwagi na przydział i okres odwzorowania.
Wiem jak nerwowo producent reaguje na najmniejsze wypowiedzi o zabarwieniu negatywnym. Dlatego spieszę z wyjaśnieniem, że moja uwaga nie jest krytyką, tylko takim nie do końca zrozumieniem kulawych wydań niektórych modeli (także konkurencji) w ekstremalnie mało praktycznych wersjach, czy to malowań czy to rewizji, czy to przydziału.
Jakże lepsza była by wersja z przydziałem do Zakładu Południowego. Przecież rewizja i stan lokomotywy nie zmienia się, tylko przydział. A i do "Przemyślanina" od ROBO była by idealna i do kilku innych fajnych pociągów. No i również wcześniejsza wersja była by bardziej wyrozumiała dla Y-ków z kwadratowymi oknami....
A tak jest lokomotywa która (oczywiście dla chorych ortodoksów-w tym mnie) jest bardzo mało atrakcyjna, bo w takim stanie jeździła ile....niecały rok albo nawet pół ?
 

arhi91

Użytkownik
Reakcje
84 18 0
Krytyke przyjołem do wiadomości i działałem odpowiednio. Ale jak się TYLKO wałkuje negatywne cechy modelu na okrągło i się model redukuje tylko na jego wady… jak to nazwać…?
Panie Robercie, sporo krytykuje a modele schodzą ze stanu w 3 minuty, nie ma czym się przejmować :)

Denaturat od Piko wygląda jak wygląda, a też już go w sklepach nie ma i jakoś ludzie się cieszą że taki mają...
Apropo herbu w lokomotywach zakładu centralnego... Nie ta sama lokomotywa ale jak widać pomysł nie jest wzięty z kosmosu...
 

Załączniki

Ostatnio edytowane:

Kamil1989

Użytkownik
Reakcje
91 19 10
Panie Robercie proszę się nie przejmować tym forum kolekcjonerskim ( modelarzami niektórych tutaj nazwać się nie da :) ) Pięknie że udało się panu uruchomić produkcje modeli :) EP09 ET41 ? Czytałem że modele są a planach i mam nadzieje ze uda się panu zrealizować wszystko. Najlepiej chyba opuścić to forum śladem Robo i robić swoje :).
 

arvent

Aktywny użytkownik
Reakcje
598 8 0
Co do modeli lokomotyw PKP IC, to przydziały mają tu małe znaczenie. Lokomotywy były rzucane po całej Polsce.
Z moich notatek wychodzi, że jechałem na ponad 200 różnych lokomotywach IC i ten sam numer loka maksymalnie trafił mi się 8 razy w roku ...reszta lokomotyw różnie ...najczęściej od 1-3 razy w roku, ale też bywało raz na kilka lat. Nawet jak dana lokomotywa miała swój obieg, z pewną powtarzalną siatką kursowania, to często z powodu chociażby usterki, było trzeba brać pierwsze co lepsze z brzegu i jechało to gdziekolwiek. Grunt, aby zapinały się przeglądy.
Ból w odwzorowaniu chociażby siódemki, to jej dość krótki cykl między dużymi przeglądami. Jak do tego dodać ciągłe zmienianie czegoś w wyglądzie lokomotywy, chociażby aktualizacji kolejnej nowej malatury, to realnie odwzorowany model będzie tylko repliką czegoś co jeździło raptem aż 3-5 lat.

Do zbierania modeli PKP w H0 mam więcej pokory, ponieważ pamiętam jeszcze nie tak odległy czas, gdzie nie istniał żaden seryjny model lokomotywy PKP. Wszelkie widywane własnoręcznie robione modele lokomotyw PKP były prawie zawsze karykaturą oryginału, a ludzie się cieszyli, że mają coś co przypomina polski tabor. Stąd warto mieć dystans do tego hobby i nie dać się popaść w szaleństwo odwzorowania wszystkiego na dany czas i miejsce.
Panu Robertowi życzę siły i wytrwałości w dalszym rozwijaniu projektu i produkcji. Rynek H0 w Polsce mocno się zmienił na przestrzeni lat, jest większe grono ludzi w tym hobby i jak widać przy wszelkich niskonakładowych seriach ...zapina się.
 

Podobne wątki