Pozwolę podzielić się swoją opinią na temat opisywanego modelu. Zaznaczam, ze nie jestem znawcą parowozów, kolekcję też mam małą
Do porównania mam posiadane parowozy od Piko (Pm2 i OKo1).
Wizualnie model prezentuje się przyzwoicie pomijając oczywiście brak blachy pod dymnicą. Celowo też pomijam niezgodności jeśli chodzi o armaturę kotła, gdyż z tego co zdążyłem zauważyć w każdym modelu jest coś nie tak. Tabliczki do wklejenia nawet fajne, ale mają delikatne niedomalowania. Jako, że nie znam się jakoś super na parowozach pozycja zbiorników może by mi nie przeszkadzała gdyby nie koledzy, którzy zauważyli ten błąd. Jednak kolor zbiorników już rzuca się w oczy, bo jednak z czerwonymi wygląda po prostu lepiej, jest powiedzmy "żywszy". Brak świateł czerwonych zdecydowanie na minus, podobnie brak świateł manewrowych, a lubię pobawić się w manewry, choć nieco rozbudowany przeze mnie zestaw torów A+B od Piko nie daje za dużych możliwości. Jedyna pociecha jest taka, że nie jest to lokomotywa typowo manewrowa.
Rozstaw kół na szczęście prawidłowy. Posiadam model w wersji cyfrowej i muszę powiedzieć, że ruszanie od najmniejszych prędkości wygląda całkiem przyzwoicie, choć na pewno u kolegów, którzy zmieniają fabryczne ustawienia lub montują inne dekodery z odpowiednio dobranymi parametrami wygląda to lepiej.
Na koniec zostawiłem sobie sposób pakowania. Na pierwszy rzut oka wszystko wydaje się w porządku. Ale wyjmowanie modelu i jego wkładanie w gąbkę to jakaś porażka. Nie wiem, może to ja czegoś nie potrafię, ale żeby wyjąć model trzeba użyć obu rąk, brakuje trzeciej by przytrzymać gąbkę. Podobnie przy wkładaniu gdy przytrzymać model za folię to nakładki plastikowe (podstawka i górna osłonka) się rozjeżdżają uniemożliwiając włożenie modelu do gąbki. Piko ma tę kwestie rozwiązaną dużo przyjemniej w mojej ocenie. Na minus też brak rysunku gdzie chwycić model jak to jest w pikowskim Pm2, to znacznie zmniejsza ryzyko uszkodzenia, zwłaszcza przez tych, którzy nie mają zbyt dużego doświadczenia z parowozami.
Podsumowując model nawet ładny, ale ma sporo mankamentów, mimo to zdecydowałem się nie rezygnować z zamówienia gdyż chciałem mieć nawet tak niedoskonałego Ty2 do wagonów Brawy. Cena z uwagi na błędy po stronie producenta jednak powinna być troszkę niższa. Prawdopodobnie model kiedyś pójdzie do konwersji, ale to pieśń przyszłości. Marka Roco kiepsko wystartowała w mojej kolekcji (jest to mój pierwszy model lokomotywy od nich), więc kolejny polski parowóz (jeśli się pojawi) na pewno kupię (lub nie) dopiero po analizie tematu jak powyższy wątek.
Poziom powiedzmy "frustracji" podniósł mi fakt, że nie otrzymałem prawidłowych zbiorników i wspornika mimo prośby i wyrażenia możliwości dłuższego oczekiwania na model, by nie bawić się w kolejne przesyłki. Cóż mam nadzieję, że ta sprawa jednak będzie miała pozytywny finał i będę mógł pierwszy raz w życiu rozebrać model parowozu