• Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
  • Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Model fabryczny Roco - Parowóz Ty2

PP1970

Znany użytkownik
Donator forum
Reakcje
3.128 87 0
To nie jest tak prosta rzecz, jak sam rozstaw kół w zestawie kołowym. Istotne jest ponadto, jaką swobodę w przesunięciu na boki, skręcaniu prawo/lewo i pochylaniu osi góra/dół mają te wózki.

Miałem kiedyś BR 01 od Roco, ochoczo wyskakiwała z torów na niektórych, zawsze tych samych, fabrycznych rozjazdach. Przy całkowicie płaskim torowisku, o promieniach łuków nie mniejszych, niż podne przez producenta modelu jako dopuszczalne.
 

KronosVV

Użytkownik
Reakcje
76 7 0
Odniosę się też do tego rozstawu. Mierzyłem u siebie i jest taki sam, lub prawie taki sam na wszystkich osiach, ok 15mm, wewnątrz. Model jeździ płynnie w zakresie prędkości od 1/3 do maksimum. W zakresie od 0 do 1/3 wygląda gorzej. Mam takie miejsce na łukach R2 gdzie się zatrzymuje zawsze i trzeba lekko dopchnąć ostatnią oś napędową żeby był styk i odbiór prądu. Koła tendra są wtedy jeszcze na zwrotnicy BWL. W innych miejscach też się czasem zatrzyma, miejsca przypadkowe. Im mniejsza prędkość tym prawdopodobieństwo zatrzymania jest wyższe.
Przyznam że mnie to lekko irytuje. Jak działają wasze egzemplarze?
 
Ostatnio edytowane:

PP1970

Znany użytkownik
Donator forum
Reakcje
3.128 87 0
Model jeździ płynnie w zakresie prędkości od 1/3 do maksimum. W zakresie od 0 do 1/3 wygląda gorzej.
Testujesz na prostej, ma się rozumieć?

Mam takie miejsce na łukach R2 gdzie się zatrzymuje zawsze i trzeba lekko dopchnąć ostatnią oś napędową żeby był styk i odbiór prądu.
To są łuki Roco R2? Od kiedy Roco zaczęlo robić parowozy dla łuków R2? W moich wszystkich napisali w instrukcji, że działają od R3.

U mnie łuk na pętli technicznej to R3 i tam niejeden pojazd zwalnia, nie tylko parowóz i nie tylko Roco.
 

KronosVV

Użytkownik
Reakcje
76 7 0
Testujesz na prostej, ma się rozumieć?


To są łuki Roco R2? Od kiedy Roco zaczęlo robić parowozy dla łuków R2? W moich wszystkich napisali w instrukcji, że działają od R3.
Fakt, zapomniałem dopisać że chodzi o R2 PIKO, czyli r=422mm.

U mnie łuk na pętli technicznej to R3 i tam niejeden pojazd zwalnia, nie tylko parowóz i nie tylko Roco.
Zwalnia ok, ale tu się zatrzymuje. Wygląda że coś słabo ze stykiem jest skoro trzeba dopchnąć oś. A jest fabrycznie zamontowany kondensator.
 
Ostatnio edytowane:

Mormegil

Aktywny użytkownik
Reakcje
296 4 0
Od kiedy Roco zaczęlo robić parowozy dla łuków R2? W moich wszystkich napisali w instrukcji, że działają od R3.
Na podstawie wieloletniej eksploatacji 25 parowozów Roco czynię wiadomym, że bez problemu wpisują się w rocowskie R2. Oczywiście trzeba zapomnieć o montażu detali jak np. osłony tłoczysk. Sam układ biegowy działa OK.
 

KronosVV

Użytkownik
Reakcje
76 7 0
Panowie, wątek jest o Ty2 tej najnowszej z nr 697. Wcześniejsze wypowiedzi jak i moje pytanie związane było właśnie z tym konkretnym modelem. Chciałbym widzieć od innych kolegów posiadających ten model czy zauważyli jakiś problem z zatrzymywaniem i czy to typowa przypadłość Ty2-697 czy może ja trafiłem jakiś gorszy egzemplarz.
Wcześniej już ktoś pisał że miał wadliwy model gdzie były różne odległości między kołami na jednaj osi i model został zareklamowany.
 
Ostatnio edytowane:

LukaST44

Nowy użytkownik
Reakcje
4 0 0
Dziś przetestowałem swojego Ty2. Rozstaw osi jest prawidłowy i z jazdą nie ma żadnego problemu. Jedzie bardzo płynnie. Wygląda na to, że wcześniej opisywane problemy dotyczą pojedynczych egzemplarzy.
 

KronosVV

Użytkownik
Reakcje
76 7 0
Dziś przetestowałem swojego Ty2. Rozstaw osi jest prawidłowy i z jazdą nie ma żadnego problemu. Jedzie bardzo płynnie. Wygląda na to, że wcześniej opisywane problemy dotyczą pojedynczych egzemplarzy.
Dziękuje za komentarz. Problem został rozwiązany. Opiszę gdyby komuś się powtórzyło, ale powinienem to reklamować.

Wprowadzę numeracje żeby łatwiej wytłumaczyć. Model Ty2-697 posiada 10 osi. Licząc od czoła lokomotywy oś 1, oś 10 jako ostatnia w tendrze. Wg instrukcji zasilana jest oś 2, 3, 5, 6, 7 i 8. W moim przypadku nie było zasilania na osi 2, 3 i 5. W przypadku osi 5 nie była podgięta odpowiednio blaszka do koła. Gorzej było na osiach 2 i 3. Tam blaszki dotykały kół, ale nie było dobrego styku w środku modelu pomiędzy częściami 23 (15122) i 31 (128920). Jest tam trudno dotrzeć bez rozmontowania modelu. Przywrócenie prawidłowej styczności usprawniło jazdę i teraz jeździ od najniższych prędkości.
Więc jest to mój mały kamyczek do ogródka Roco i ich kontroli jakości.
 

Kingjuljan

Aktywny użytkownik
Reakcje
538 2 0
Pozwolę podzielić się swoją opinią na temat opisywanego modelu. Zaznaczam, ze nie jestem znawcą parowozów, kolekcję też mam małą:p
Do porównania mam posiadane parowozy od Piko (Pm2 i OKo1).
Wizualnie model prezentuje się przyzwoicie pomijając oczywiście brak blachy pod dymnicą. Celowo też pomijam niezgodności jeśli chodzi o armaturę kotła, gdyż z tego co zdążyłem zauważyć w każdym modelu jest coś nie tak. Tabliczki do wklejenia nawet fajne, ale mają delikatne niedomalowania. Jako, że nie znam się jakoś super na parowozach pozycja zbiorników może by mi nie przeszkadzała gdyby nie koledzy, którzy zauważyli ten błąd. Jednak kolor zbiorników już rzuca się w oczy, bo jednak z czerwonymi wygląda po prostu lepiej, jest powiedzmy "żywszy". Brak świateł czerwonych zdecydowanie na minus, podobnie brak świateł manewrowych, a lubię pobawić się w manewry, choć nieco rozbudowany przeze mnie zestaw torów A+B od Piko nie daje za dużych możliwości. Jedyna pociecha jest taka, że nie jest to lokomotywa typowo manewrowa.
Rozstaw kół na szczęście prawidłowy. Posiadam model w wersji cyfrowej i muszę powiedzieć, że ruszanie od najmniejszych prędkości wygląda całkiem przyzwoicie, choć na pewno u kolegów, którzy zmieniają fabryczne ustawienia lub montują inne dekodery z odpowiednio dobranymi parametrami wygląda to lepiej.
Na koniec zostawiłem sobie sposób pakowania. Na pierwszy rzut oka wszystko wydaje się w porządku. Ale wyjmowanie modelu i jego wkładanie w gąbkę to jakaś porażka. Nie wiem, może to ja czegoś nie potrafię, ale żeby wyjąć model trzeba użyć obu rąk, brakuje trzeciej by przytrzymać gąbkę. Podobnie przy wkładaniu gdy przytrzymać model za folię to nakładki plastikowe (podstawka i górna osłonka) się rozjeżdżają uniemożliwiając włożenie modelu do gąbki. Piko ma tę kwestie rozwiązaną dużo przyjemniej w mojej ocenie. Na minus też brak rysunku gdzie chwycić model jak to jest w pikowskim Pm2, to znacznie zmniejsza ryzyko uszkodzenia, zwłaszcza przez tych, którzy nie mają zbyt dużego doświadczenia z parowozami.
Podsumowując model nawet ładny, ale ma sporo mankamentów, mimo to zdecydowałem się nie rezygnować z zamówienia gdyż chciałem mieć nawet tak niedoskonałego Ty2 do wagonów Brawy. Cena z uwagi na błędy po stronie producenta jednak powinna być troszkę niższa. Prawdopodobnie model kiedyś pójdzie do konwersji, ale to pieśń przyszłości. Marka Roco kiepsko wystartowała w mojej kolekcji (jest to mój pierwszy model lokomotywy od nich), więc kolejny polski parowóz (jeśli się pojawi) na pewno kupię (lub nie) dopiero po analizie tematu jak powyższy wątek.
Poziom powiedzmy "frustracji" podniósł mi fakt, że nie otrzymałem prawidłowych zbiorników i wspornika mimo prośby i wyrażenia możliwości dłuższego oczekiwania na model, by nie bawić się w kolejne przesyłki. Cóż mam nadzieję, że ta sprawa jednak będzie miała pozytywny finał i będę mógł pierwszy raz w życiu rozebrać model parowozu:p
 

kociol

Aktywny użytkownik
Reakcje
189 5 0
Zwrócił ktoś uwagę na fakt, że w zamieszczonej instrukcji do modelu rysunki lokomotywy przedstawiają prawidłowe położenie zbiorników? Nurtuje mnie pytanie jak to się stało, że zbiorniki w modelu są gdzie są a jak widać z zapowiedzi i dołączonych materiałów miały być w innym miejscu.
 

KronosVV

Użytkownik
Reakcje
76 7 0
Tak, widziałem to :). Znaczy plan prawdopodobnie był dobry, tylko coś po drodze nie wyszło.
Nie sądzę że się dowiesz co "nie zadziałało". Nawet jeśli w Roco wiedzą, to całkiem zrozumiałe jest że podawanie takiej informacji do wiadomości nie jest im na rękę.
 
Ostatnio edytowane:

Andrzej Harassek

Moderator For Prawdziwa Kolej Koleje Innych Krajów
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
12.289 504 30
Ja właśnie odebrałem swój egzemplarz, więc podzielę się pierwszymi wrażeniami. Ogólnie oceniam model dobrze (ale nie bardzo dobrze). Jednak wydaje się, że kontrola jakości w Roco trochę szwankuje. Mój model też miał za duży rozstaw kół w tylnym (napędzanym) wózku tendra. Widać jest z tym jakiś problem, więc proponuję sprawdzanie tego w każdym modelu. Ja swój odbierałem w sklepie "Przystanek" w Warszawie, model postawiony na prostym torze próbnym jeździł prawidłowo i dopiero w domu zorientowałem się, że koła wózka są za bardzo rozsunięte (na tyle, że obrzeża z trudem mieściły się między szynami, ale jednak mieściły się i dlatego model dobrze jechał po prostej). Wadliwy egzemplarz wymieniłem na dobry. W moim modelu blacha pod dymnicą została założona przez sklep. O ile zrozumiałem, jest to akcja producenta i dlatego dziwię się, że kolega @Kingjuljan tego elementu nie dostał.
Wizualnie model prezentuje się przyzwoicie pomijając oczywiście brak blachy pod dymnicą.
Dziwię się też, że nie zaproponowano koledze wymiany zbiorników po dostarczeniu ich przez Roco.
Poziom powiedzmy "frustracji" podniósł mi fakt, że nie otrzymałem prawidłowych zbiorników i wspornika mimo prośby i wyrażenia możliwości dłuższego oczekiwania na model, by nie bawić się w kolejne przesyłki.
W "moim" sklepie zbiorniki z prawidłowym wspornikiem pomostu mają zostać dosłane później i wtedy zdecyduję, czy próbować to założyć samemu, czy poprosić sklep o pomoc.
Zgadzam się z kolegą @Kingjuljan w ocenie sposobu pakowania modelu: te dwie niepołączone ze sobą wytłoczki plastikowe to nieporozumienie. Roco stosuje ten system już od dawna, ale o ile w lokomotywach elektrycznych czy spalinowych jest to jeszcze do przyjęcia, to w modelu parowozu, zwłaszcza z osobnym tendrem, jest to bardzo niewygodne.
Brak świateł czerwonych zdecydowanie na minus, podobnie brak świateł manewrowych, a lubię pobawić się w manewry,
Fakt, że jest to pewna wada, ale mnie to aż tak bardzo nie przeszkadza. Światła czerwone są potrzebne tylko przy jeździe parowozu na szlaku luzem, bez pociągu (no i przy jeździe torem niewłaściwym szlaku 2-torowego, ale kto tak jeździ na makiecie?), natomiast podczas manewrów w czasach IV epoki w dzień nie używało się żadnych świateł, więc brak świateł manewrowych przeszkadza tylko w manewrach w nocy. ;) Oczywiście odwzorowanie i jednych, i drugich świateł byłoby poprawą wierności modelu, ale ja uznaję to za możliwy do przyjęcia kompromis.
chciałem mieć nawet tak niedoskonałego Ty2 do wagonów Brawy
Tu akurat lepszy byłby pierwszy model Ty2 sprzed paru ładnych lat, ponieważ wagony Brawy odzwierciedlają stan z lat 40. i 50. XX wieku, a najnowszy model Ty2 to lata 70.

Jak obejrzę swój egzemplarz dokładniej, podzielę się z Wami swoimi dalszymi spostrzeżeniami.
 

Kamilb

Znany użytkownik
Producent
Reakcje
1.292 33 7
Nie sądzę że się dowiesz co "nie zadziałało".
Szeroko rozumiane wdrożenie na produkcję, ktoś popełnił błąd w dokumetnacji, ktoś klepnął itd.
Dziwię się też, że nie zaproponowano koledze wymiany zbiorników po dostarczeniu ich przez Roco.
Proponują sklepy, jednak części mają dotrzeć później (sierpień), a termin płatności faktury bije więc ja np. poszedłem na rękę i odebrałem z podestem a wspornik (ponoć sam wspornik dadzą, zbiorniki zostają) w sierpniu.
koła wózka są za bardzo rozsunięte
Osobiście tego nie robiłem (mój jest OK), ale w sklepie dostałem informację, że wystarczy ścisnąc koła.

Powyższe uwagi nie są usprawiedliwieniem błędów itd tylko spostrzeżeniami, wiec proszę bez nadinterpretacji.
 
Autor wątku Podobne wątki Forum Odpowiedzi Data
Tabor 8
Tabor 0
Tabor 19
A
Tabor 5
Tabor 17

Podobne wątki