Wracając do instrukcji Roco do w/w modelu jest to jakiś absurd.
Dla mnie to nieczytelne hieroglify.
Przejrzałem swoją instrukcję i wykaz części zamiennych do Ty2-697 i dla porównania ściągnąłem ze strony Roco to samo do Ty2-911. W obu jest tak samo: dwa rodzaje blaszek kontaktowych, jeden komplet (lewa i prawa) na przód (1. i 2. oś) opisany jako
"Radkontakt für Steuerung, Wheel contact for Steering", część nr 31 oraz jeden komplet na tył (4. i 5. oś)
"Radkontakt links u. rechts, Whel contactt left a. right", część nr 32. Czyli w obu modelach blaszki stykowe do odbioru prądu wyglądają tak, jak na moich zdjęciach wyżej. Wydaje mi się, że cała "afera' na forum była zbędna, wystarczyło przyjrzeć się dokładniej modelowi i obejrzeć wykaz części zamiennych.
Jest wszystko czytelne, tylko to jest instrukcja obsługi a nie demontażu i składania lokomotywy na części. A niekiedy w spisie części wszystkich nie ma.
Jak słusznie zauważył kolega Robert, to jest instrukcja obsługi, a nie całkowitego demontażu modelu - taka przydałaby się majsterkowiczom, którzy sami chcą coś sobie przerobić albo poprawić, ale niestety, producenci na ogół jej nie dostarczają, pozostaje szukać w internecie. Jednak w instrukcji (nie w spisie części zamiennych) jest pokazane, jak zdjąć cały kocioł wraz z budką z podwozia parowozu (rys. 7), a to jest właśnie potrzebne żeby dostać się do blaszek stykowych. Ale moim zdaniem nie ma takiej konieczności, wystarczy oczyścić te blaszki spirytusem, a w razie mocnego zabrudzenia przetrzeć paskiem bardzo drobnego papieru ściernego. No i oczywiście utrzymywać w czystości same koła.