• Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
  • Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Model fabryczny ROBO - modele wagonów standardu Y - typu 104A/110A/111A/112A/113A/609A/209C

M-G

Znany użytkownik
Reakcje
658 35 1
Wytłumaczcie mi proszę jeden fenomen. Jak pojawiła się pierwsza seria wagonów szczecińskich to było głośno, że za mało wyprodukowane na potrzeby rynku, kupili ci co wiedzieli, rozeszły się na pniu, słaba dystrybucja bo tylko w 3 czy 4 raptem sklepach itp. Jak wyszła druga seria to wagony zalegają w dużych ilościach już półtora miesiąca, w magazynach sklepów jak i u samego Robo i nie schodzą. O co chodzi ? Pierw dużo ludzi krzyczało, że produkuje sie ich za mało a jak dorobili więcej to nikt nie kupuje. Wychodzi na to, że niektórzy krzyczą byle tylko pokrzyczeć. Z wagonów w malowaniu IC zapowiadanych na koniec sierpnia sie cieszę bo na to czekałem długo ale cały czas mnie zastanawia co będzie tą nie produkowana jeszcze przez nikogo niespodzianką :)
Może po prostu rynek chętnych na IV epokę się wyczerpał, albo wakacje i na wyjazdy poszła kasa.
 

HMG

Aktywny użytkownik
club 0
Reakcje
758 12 1
Wytłumaczcie mi proszę jeden fenomen
Jako jeden z krzykaczy wylewających gorzkie żale pod adresem ROBO pozwolę sobie wyjaśnić. Jakiś czas temu wskazywałem na następujące problemy:

1. Polityka informacyjna. Nic się nie zmieniło. Nadal nie znamy żadnych "długoterminowych" planów, ROBO po prostu informuje, co ukaże się w najbliższym czasie - obecnie są to dwie i pół zapowiedzi (granatowa kuszetka, nowe wagony pokazane wyżej oraz "niespodzianka"). Tu można jeszcze dodać niekonsekwencję w wydawaniu wagonów. Na przykład do tej pory nie wiem, czy ukażą się jakiekolwiek wagony pasujące do błękitnej kuszetki.

2. Dystrybucja. Przynajmniej w przypadku wagonów szczecińskich moje uwagi są już nieaktualne - modele można obejrzeć "organoleptycznie" i kupić praktycznie w każdym sklepie.

3. Strona www ROBO. Jak wyżej, zostało to poprawione, chociaż nadal jest tam bardzo dużo wagonów ze statusem "chwilowy brak". Tym niemniej nadal brakuje uzupełnianej na bieżąco informacji o wszystkich nowościach. Nie każdy korzysta z Facebooka oraz forum.

Obecnie pod uwagę brać też trzeba skutki pandemii, które wbrew pozorom mogą być bardzo negatywne dla rynku kolejek. Otóż największa utrata dochodów dotyczy osób zarabiających więcej niż średnią krajową (pokazuje to spadek wpływów budżetowych z PIT), czyli klientów którzy potencjalnie mogli przeznaczyć najwięcej pieniędzy na hobby. W mojej branży (badania społeczne / marketingowe) prace straciło mniej więcej 30% wszystkich zatrudnionych, natomiast drastyczne obniżki pensji dotyczyły wszystkich z wyjątkiem prezesów i dyrektorów (klasyka gatunku). A jest to branża dotknięta kryzysem w średnim stopniu (armagedon mamy np. w gastronomii, szkoleniach, muzealnictwie itp. branżach, które obecnie można zaliczyć do "usług użyteczności zbytecznej"). Tak więc wiele osób stoi przed prostym wyborem - rata kredytu / jedzenie / opłaty albo przyjemności, w tym wypadku wybór jest bardzo prosty. Ale nawet osoby, które nie utraciły dochodów (na przykład mnie ratuje duży kontrakt od klienta zagranicznego oraz znajomość pewnego bardzo specyficznego zagadnienia, które akurat obecnie jest "bardzo na czasie") i tak częściej podchodzą do obecnej sytuacji bardzo ostrożnie, ograniczają wydatki i starają się raczej oszczędzać niż "inwestować" w hobby. Tak więc nie ma co się dziwić że wagony ROBO zalegają, nie dość że na rynku jest mniej pieniędzy, to jeszcze producent nie ułatwia rozsądnego planowania wydatków.

A jak to wygląda w moim przypadku? Podstawowy problem to oczywiście kasa. Chyba większość z nas dysponuje jakimś ograniczonym budżetem, który można "przepalić" na hobby. Ja swoje środki dzielę na dwie części - pieniądze zaplanowane na modele zapowiadane przez producentów na początku roku (u mnie w tym roku jest to mniej więcej 70% budżetu) oraz resztę, przewidzianą na niezapowiedziane nowości oraz okazje na rynku wtórnym. Tego budżetu nie przekroczę, chyba że zarobię jakieś dodatkowe pieniądze (tu mam prostą zasadę - 10 % idzie na "rozpustę", reszta na oszczędności, które już raz uratowały mnie przed bankructwem, po tym jak pewna "zaprzyjaźniona" firma nie raczyła zapłacić sporej kwoty za wystawioną fakturę - każdy kto ma / miał działalność wie, jakie to ma konsekwencje) lub sprzedam coś z kolekcji. I niestety u mnie ta dodatkowa kwota została już prawie w większości wykorzystana (okazyjny zakup EU07 SchlesienModelle, kilka wagonów PKP Roco, wagony ROBO, P.11c w skali 1/32 z "przydasiami" - w końcu nie samymi kolejkami człowiek żyje). Podsumowując: obecnie najzwyczajniej w świecie nie stać mnie na nowe modele ROBO.
 

robertkroma

Znany użytkownik
Reakcje
1.762 41 4
A może jest za dużo modeli z różnych epok i kupuje się wybiórczo? Może jak by to było podobnie do epoki II do IV, ze co roku wchodzi kilka modeli to może miłośnicy kupowali by wszystkie PKP-y. A tak kilka malowań danej lokomotywy w jednym roku i tak po kilka typów na rok to już zakrawa o obrobienie banku. A producenci produkują modele jak ciastka na linii produkcyjnej i każdy teraz czeka na "swój" przydział.
 
Reakcje
89 3 0
Dokładnie tak jak w poprzednim poście. Mam "1" gdyńską, czekam na poprawioną (piktogramy itp.) gdyńską kuszetkę i będę oczekiwał na pasujące do nich gdyńskie "2" z drugiej połowy lat 80-tych. Już, już miałem kupić szczecińskie "2", ale jednak poczekam.
 

Podobne wątki