I wszystko jasne, dlatego chciałem aby ktoś porównał z acme, czyli wg mnie acme wypada gorzej niż robo,ryfle są tej samej grubości w acme jak dla mbie, a w robo poprzeczne są subtelniejsze
Tylko jaki sens ma porównywanie dwóch wagonów zupełnie innych typów/konstrukcji? To tak jakby porównywać "ryfle" na "siódemkach" typu 303E i na "Trabantach" (niemieckich lokomotywach serii 243 DR / 143 DB AG) - jedne i drugie mają blachy poszycia z przetłoczeniami, ale mogą być różne! Ocenianie jednych na podstawie drugich jest błędem.
Rozumiem chęć "obronienia" imitacji spoin w modelach firmy ROBO, ale nie tędy droga - może w pierwowzorach modeli firmy A.C.M.E. łączenie blach było inne, a może po prostu producent się nie przyłożył. Model zawsze należy porównywać z oryginałem. Przy ocenie zaś należy uwzględnić efekt finalny (odbiór końcowy), zgodność z pierwowzorem, kompromis modelarski. Z tego co zrozumiałem w przypadku modeli wagonów standardu Y firmy ROBO z ryflowanymi dachami możemy mówić o dobrym odbiorze dachu (nie mylić z dostatecznym lub bardzo dobrym), niezgodności z pierwowzorem (w kwestii dokładnego przeskalowania) wynikającej z przyjętego modelarskiego kompromisu.
Wniosek jest taki, że można to było zrobić lepiej, ale tak jak jest nie jest źle - nie ma "tragedii". Jednym efekt końcowy się podoba, innym nie - każdy ma prawo do własnej indywidualnej oceny. Cieszy fakt, że w ogóle pojawiły się modele wagonów z imitacją przetłoczeń blach poszycia dachowego.