• Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
  • Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Model fabryczny ROBO - modele wagonów standardu Y - typu 104A/110A/111A/112A/113A/609A/209C

el14

Aktywny użytkownik
Reakcje
139 17 0
Zemsta jest słodka, Kolego @el14, nieprawdaż? :D Dwie reakcje "nie zgadzam się" na wcześniejsze moje, tylko dlatego, że ja dałem taką ostatniej wypowiedzi Kolegi... No, jakoś to chyba przeżyję. ;)

PS. Ciekawe, dlaczego kolega @el14 nie dał oceny "nie zgadzam się" wpisowi kolegi @Remaj12, który napisał mniej więcej to samo, tylko dokładniej i obszerniej.
Teraz będę się mścił codziennie i jeszcze poszukam trochę postów "nie na temat" do zgłoszenia :-D
Pan Remigiusz wyraził swoją opinię - nie jest przy tym tak nieustająco natarczywy ;)

A tak na serio - super fotka porównawcza pokazująca możliwości form modeli. Reszta do pominięcia/usunięcia.
 
Ostatnio edytowane:

robertkroma

Znany użytkownik
Reakcje
1.694 37 4
Ryfli na dachu ACME i Robo ja bm nie porównywał z prostej przyczyny. Są to dwaj różni producenci. W oryginale ryfle są takiej samej szerokości i wysokości bo wychodzą spod tego samego stempla. A porównując oba modele to trzeba mieć na uwadze, kto i jakie ma możliwości grawerunku formy i jakie na to przeznaczył finanse. Tak jak kiedyś napisałem PIKO te z lat 60-tych mają inne ślady łączenia desek i te z lat 70-tych po zmianie formy na nową inne. Oczywiście te ostatnie są okropne. Nawet na wagonach PIKO czy Heris też na gładkim dachu powinny być ślady łączeń. Ale czy ich brak aż tak odraża aby modelu nie kupić? Pamiętajmy, że to nie ręczna robota tylko "masówka". Owszem mogły by być, ale nie ma i tego nie zmienimy a Robo ma. Inni też ich nie mają. Choć w latach 80-tych France Trains miał także wagony z ładnym wnętrzem, półkami bagażowymi, łączeniem blach na dachu a dziś firmy już nie ma. Więc tak nie narzekajmy.
 

Skiper

Aktywny użytkownik
Reakcje
285 39 11
Po tylu postach nie wiem czy źle czy dobrze
Jest źle.
Ale ciesz się z zakupu. Forum to nie wyrocznia - dowiedziałeś się tylko więcej na temat. Co dalej zrobisz to Twoja sprawa.
Tylko jaki sens ma porównywanie dwóch wagonów zupełnie innych typów/konstrukcji?
Porównanie dotyczy dachu a nie wagonów jako całość. A dachy ryflowane u różnych producentów (1:1) robi się w podobny sposób.
Jeszcze nie widziałem dachu z blachą tak łączoną jak ma A.C.M.E. - czyli szerokości ponad trzech metrów... Ale może jest taki oryginał......
 
Ostatnio edytowane:

am-70

Znany użytkownik
Reakcje
6.949 121 1
Niestety kupienie wagonu firmy ROBO w miarę bez wad graniczy z cudem (chyba, że się ma możliwość przejrzenia całej partii). Ja za każdym razem w sklepie zmuszony jestem do przejrzenia kilku modeli i zawsze jest coś nie tak. Najczęstszą wadą w wagonach typu "Y" jest ułamany/nadłamany element dużego przełącznika umiejscowionego na dole nadwozia (element zaznaczyłem na pierwszym zdjęciu w czerwonym kółeczku). Jest w nowych modelach albo krzywo przyklejony albo tylko podklejony (czyli nowy wagon a już nieestetycznie naprawiany - dziwię się, że producent widząc wadę konstrukcyjną tego elementu, podatność na złamania/ułamania, nie poprawia tej wady w kolejnych wydaniach). Jeżeli chodzi o malowania ramek okiennych to jeszcze nie spotkałem się aby były one wykonane poprawnie. Niedomalowania albo zacieki są niestety standardem! To tyle z uwag ogólnych. Teraz opisze wady, które występują w moich modelach z nowego wypustu. Nadmieniam, że wybierałem z kilku sztuk i tak nie ustrzegłem się wad - jak uda się znaleźć z nieułamanym elementem to występuje inny problem. Wagon typu 111A (Warszawa Szczęśliwice) niedomalowane oznaczenia, krzywo wklejone skrzynki na podwoziu (zaznaczone na zdjęciach w czerwonym kwadraciku). Natomiast w wagonie 104Af odprysk zielonej farby pod oknem oraz źle wklejone szybki na drzwiach z oznaczeniem klasy (w wejściu do przedziałów pierwszej klasy jest oznaczenie drugiej klasy) . Reasumując, aby nie przedłużać wpisu, chyba w firmie ROBO pojęcie kontroli jakości nie jest znane! I z tego powodu zrezygnowałem z zakupu innych modeli z tego wypustu aby nie narażać się na kolejne wyszukiwanie w miarę poprawnie zrobionych modeli. Aktualnie jest konkurencja i jest z czego wybierać!
Ps. Dziwię się, że producent swoje produkty z takim brakiem kontroli chce pozycjonować w klasie "premium". O innych wadach nie piszę, bo przede mną koledzy już to opisali, zarówno jeżeli chodzi o ten wypust jak i poprzednie (np. nieprane oznaczenia, inna czcionka liter, wielkość itp.).
Ps2. Odnośnie ryflowanego dachy na wagonach drugiej klasy, to tylko napiszę, że jak bym się nie dowiedział z forum, że poprzeczne ryfle mają imitować łączenie arkuszy blach to nigdy bym się tego nie domyślił (na pierwszy rzut oka wygląda to jak poprzeczne wytłoczenie, które występuje w oryginalnym wagonie).

Robo 111A.jpg Robo 111A b.jpg Robo 104A c.jpg
 

M-G

Znany użytkownik
Reakcje
658 35 1
Jakbyście nie napisali to nawet bym nie zauważył:
DSC04655.JPG
nie będę robił z tego powodu sensacji, ale skoro reszta okien ma poprawną obwódkę to i w tych "niedomalowanych" należałoby to poprawić. Te poprzeczne "ryfle" to też nie tak jak być powinno - może w ogóle lepiej byłoby je pominąć. Temat do przemyślenia przez producenta.
 

HMG

Aktywny użytkownik
club 0
Reakcje
758 12 1
Producent na 99% nie poprawi formy dachu, było by to zbyt kosztowne. Z czysto technicznego punktu widzenia, te "poprzeczne ryfle" na formie są wklęsłe, tak więc siłą rzeczy nie da się tego zeszlifować. Można oczywiście formę poprawić, ale ma to dwie konsekwencje - po pierwsze kosztuje, po drugie może prowadzić do obniżenia trwałości formy, a tego raczej nikt nie zaryzykuje biorąc pod uwagę koszt wykonania formy.

Jako ciekawostka: w przypadku modeli do sklejania zdarza się, że na wypraskach próbnych zostają wyłapane takie błędy jak właśnie wypukłe linie, które powinny być wklęsłe. Zazwyczaj błąd wynika z tego, że projektant formy po prostu o danej linii zapomniał. A jak to wyłapano w projekcie, to forma była już zrobiona. Tak więc poprawkę nanoszono w narzędziowni bezpośrednio na gotową formę, gdzie technikowi było absolutnie wszystko jedno, jak to ma wyglądać w rzeczywistości. Tak więc zamiast przygotować wypukły "negatyw" wgłębnej linii po prostu wyciął w formie brakującą linię, która potem na modelu jest wypukła, no i mamy błąd, który producent ostatecznie poprawi albo nie (z reguły nie) :gwizd:

W naszym wagonie z ryflowanym dachem opisana sytuacja raczej nie miała miejsca, moim zdaniem jest to skopiowane niezbyt szczęśliwe rozwiązanie z pokazywanego tu wagonu produkcji ACME. I na koniec spostrzeżenie: te "poprzeczne ryfle" są praktycznie niewidoczne przy oświetleniu z góry, czyli mamy wagon który będzie bardzo dobrze wyglądać na półce ;) Chyba że zdecydujemy się na "brudzing", to wtedy sensownym rozwiązaniem jest te ryfle spiłować i pomalować dach od nowa. No i u mnie ramki okien też są miejscami niedomalowane, ewidentnie jest to jakiś problem "systemowy" :mad:
 

am-70

Znany użytkownik
Reakcje
6.949 121 1
Jeszcze mała uwaga w ramach uzupełnienia mojego poprzedniego wpisu. A mianowicie zastanawia mnie, dlaczego w wagonie tzw. połówkowym (104Af), siedzenia w przedziale 2 klasy stykającym się z przedziałem 1 klasy mają inny kształt w porównaniu z pozostałymi siedzeniami z 2 klasy? Czy tak było w rzeczywistym wagonie?

104Af.jpg

Zdjęcie pobrane ze strony ROBO.
http://www.robo.eu.com/sklep/produkt/163/233330-wagon-osobowy-104Af-PKP-stacja-Zagorz
 

Bodek

Aktywny użytkownik
Reakcje
476 4 0
To wygląda, jakby przy oknie w ogóle nie było siedzenia albo oparcia. Chyba musisz go rozebrać i zobaczyć co tam się dzieje - może jacyś kibole wracali z przegranego meczu i zrobili demolkę ;).

Błędów wyłapujemy faktycznie sporo, weźmy jednak pod uwagę fakt, iż poziom szczegółowości modeli Robo jest dużo wyższy niż Piko czy nawet ACME.
Te firmy nie zawracają sobie najczęściej głowy takimi "błahostkami" jak 1 lub 2 na szybach drzwi między przedsionkami a korytarzem bocznym wagonu, napisy na skrzyniach przełączników pod podwoziem, czy różnego rodzaju fotele w różnych częściach wagonu 1 i 2 klasy.
Dzięki temu do Piko czy ACME nikt nie ma pretensji np. o to że szyba jest wstawiona odwrotnie (bo jej tam nie ma), a firmy zyskują na tym finansowo, bo ich produkty jako mające mniej części są łatwiejsze do zmontowania i potencjalnie trudniej tam coś schrzanić podczas montażu, więc i mniej szans na to że ktoś zgłosi reklamację.
 

DieselPower

Znany użytkownik
Reakcje
2.368 473 107
Błędów wyłapujemy faktycznie sporo, weźmy jednak pod uwagę fakt, iż poziom szczegółowości modeli Robo jest dużo wyższy niż Piko czy nawet ACME.
Te firmy nie zawracają sobie najczęściej głowy takimi "błahostkami" jak 1 lub 2 na szybach drzwi między przedsionkami a korytarzem bocznym wagonu, napisy na skrzyniach przełączników pod podwoziem, czy różnego rodzaju fotele w różnych częściach wagonu 1 i 2 klasy.
Dzięki temu do Piko czy ACME nikt nie ma pretensji np. o to że szyba jest wstawiona odwrotnie (bo jej tam nie ma), a firmy zyskują na tym finansowo, bo ich produkty jako mające mniej części są łatwiejsze do zmontowania i potencjalnie trudniej tam coś schrzanić podczas montażu, więc i mniej szans na to że ktoś zgłosi reklamację.
Swego czasu nie było takiej tolerancji dla lokomotyw Schlesienmodelle, gdy konkurowały one z modelami dużo mniej atrakcyjnymi...
 

Podobne wątki