Były jeszcze w ruchu zestawy, w których jeden wagon, miał inny kolor niż pozostałe. Sam mam na zdjęciu taki w 2006 roku i to ciągnięty przez "pikowską" SU45-048. Aż dziw, że nikt się jeszcze o takowy nie upomniał.
Nie wspomnę *) już o tym, że oliwkowe wagony bardzo często... nie były oliwkowe
, a ich kolor w skutek różnych czynników potrafił ewoluować w sposób nieprzewidywalny - od jasnobrązowego aż po ciemną szarość, prawie czerń. I co z tego, że to nie fabryczny kolor? Zresztą nawet nie mamy pewności, czy aby na pewno nie - w tamtych czasach wszystko było możliwe. Mi by się taka prawie czarna dużo bardziej podobała, miałaby naprawdę super klimat!!
*) - no właśnie, tak to jest, że się mówi "nie wspomnę...", a potem się jednak wspomina