To opowiem Wam jeszcze jedną historię związaną z Odrą w tamtych czasach, a nawet bardziej odległych.
Historia owa będzie związana z Tarnowskimi Górami, a dokładnie z kopalnią srebra i rud galeny, którą do dziś można zwiedzać. Kilka latem temu kopalnia oraz jej podziemna i naziemna infrastruktura została wpisana na listę światowego dziedzictwa UNESCO.
Wracając do Odry i co ma wspólnego z kopalnią w Tarnowskich Górach.
W roku 1786 Friedrich Wilhelm von Reden zamówił w Cardiff, 32 calową maszynę parową. Rok później maszyna parowa systemu Newcomen'a została ukończona i załadowana na statek w porcie Cardiff w Walii. Następnie przez Świnoujście do portu w Szczecinie. Tam została przeładowana na trzy lodzie, a następnie przetransportowana Odrą do Zdzieszowic. Skąd w dalszą drogę pojechała na wozach konnych.
Koszt transportu owej maszyny wyniósł 1471 talarów i 11 srebrnych groszy, przy koszcie samej maszyny 6976 talarów i 22 groszy.
10 stycznia 1788 maszyna parowa została uruchomiona i tym samym została pierwszą maszyną parową na Świecie, oczywiście poza Anglią gdzie została wynaleziona.
Przez następne lata wiele osób odwiedzało Tarnowskie Góry, aby móc zobaczyć ów cud techniki. W księdze pamiątkowej zapisali się między innymi: Fryderyk Wilhelm II i Fryderyk Wilhelm III czy Johann Wolfgang von Goethe.
W taki właśnie sposób Odra przyczyniła się do rozwoju przemysłu na naszych ziemiach.
To już 233 lata minęły od kiedy maszyna parowa zaczęła pracować w Tarnowskich Górach i przypłynęła tam między innymi Odrą z Walii, a dziś wysłanie barki z węglem z Gliwic (
gdzie też jest port) do Wrocławia traktowane jest jako niebywała operacja logistyczna.