Jakieś podejrzenia miałem, zwłaszcza co do tej pierwszej odznaki. Wystawiła ją firma karswid5
https://allegro.pl/uzytkownik/karswid5 znana z wystawiania numizmatyków i setek rodzajów odznak i tego typu pamiątek, w tym, dotyczących tematyki pociągów pancernych (np. odznaki Piłsudczyk, Paderewski, Mściciel, Smok, Groźny, Gromobój, Hallerczyk itp.). Z drugiej strony, firma ta może jedynie skupować tego typu pamiątki i wystawiać je na Allegro, lub zrzeszać poszukiwaczy itp. więc może nie odpowiada, za autentyczność wystawianych przedmiotów.
Co ciekawe, jeżeli to faktycznie fałszywki, to widać progres u „twórcy” tego typu pseudo-odznaki, bo drugi „Piłsudczyk-szeroki” – wg Ciebie falsyfikat, przypomina już (i to bardzo) odznakę znalezioną przez
Jaunius. Co ciekawe, pierwsza z odznak prezentowana na Allegro (z błędnym datowaniem), również tak bardzo nie odbiega od oryginały. Jeżeli to falsyfikat to jego twórca musiał wzorować się na prawidłowej, autentycznej odznace (lub jakimś zdjęciu np. słabej jakości, z przedwojennej prasy) z zatartym lub nie do końca czytelnym datowaniem (stąd 1918, zamiast 1919) oraz dość „swobodnie” potraktował niektóre elementy np. napis nazwy pociągu. Myślę więc, że prawdziwych odznak jest więcej, tylko że „nie wypłynęły” na światło dzienne, a część z nich jest zapewne uszkodzona lub nieczytelna w pełni.
Zastanawia mnie też to, czy ludzie, którzy wystawiają np. tego rodzaju „kopie” na portalach aukcyjnych, posiadają jakieś przydomowe warsztaty kowalsko-hutnicze z odlewnią i gotowymi szablonami
, bo niekiedy – w stosunku do np. niektórych odznak – można zaobserwować wręcz masowy, ciągły (wieloletni) charakter tego typu działalności / produkcji (zresztą odnosi się to także do np. historycznych zdjęć i różnorodnej tematyki „pamiątek z przeszłości”). Niekiedy można wręcz odnieść wrażenie, że np. sprzedanych na portalach aukcyjnych bardzo rzadkich odznak, jest więcej, niż ludzi, którzy w dawnych czasach mogli je otrzymać....
Podaję informacje jakie posiadam – a Ty je prostujesz – co bardzo mnie cieszy bo dowiaduję się nowych dla mnie rzeczy i dzięki Ci za to. To, że rosyjskie opracowania niekiedy zafałszowują historię można odnieść także do wielu polskich opracowań. Nikt nie ma wyłączności na jedyną, słuszną prawdę. Wielokrotnie bywało tak, że informacje uznawane za pewne i potwierdzone, po jakimś czasie – w świetle „ukazania się”, „wypłynięcia” nowych dokumentów, były weryfikowane itp. Ja wiem, że moja wiedza często opiera się na informacjach sprzed kilkunastu, a nawet kilkudziesięciu lat, ale zamieszczam swoje wpisy właśnie po to aby ją weryfikować, bo uważam, że właśnie po to są wszelkie Fora hobbystyczne, aby dowiadywać się nowych rzeczy, prostować stare itd.
Odnoszę wrażenie, że autorski temat jaki stworzyłeś, jest dla Ciebie tak bardzo „autorski”, że nie dopuszczasz innych wpisów, czy wypowiedzi, zwłaszcza takich, które „burzą” Twoje wyobrażenia o tym Temacie. Z całym szacunkiem – bo to fajny temat i bardzo często do niego zaglądam - ale chyba nie o to w tym wszystkim chodzi. Bardzo cieszę się, że sprostowałeś informacje, że nazwa „Имени 3-го Интернационала” pojawia się dopiero przy drugiej jednostce oznaczonej № 45, ja tego nie wiedziałem (lub nie pamiętałem), bo nazwa ta pojawia się np. z datowaniem 1918 – 1920, więc zamieszczając wpis myślałem, że odnosi się do obydwu pociągów, o identycznej numeracji. Po Twoich słowach, mam wrażenie (przyznam, nie pierwszy raz), że uważasz, że skoro Ty założyłeś ten Temat, to nie tolerujesz innych wpisów, które Ci nie odpowiadają merytorycznie lub „burzą” Twoją narrację. Uważam, że dyskusja na Forum chyba nie na tym polega. Bez urazy, ale swoją wypowiedzią - odniosłem takie wrażenie - próbujesz „zawłaszczyć” Temat tylko dla siebie... tak jakby zamieszczanie kolejnych, krótkich, autorskich wpisów miało dla Ciebie większe znaczenie od prowadzenia dyskusji, prostowania, dowiadywania się nowych rzeczy, czy nawet „pokłócenia” się o historię itp... No cóż, przepraszam, widzę, że „autorski” temat jaki stworzyłeś, jest dla Ciebie jeszcze bardziej „autorskim” niż myślałem...
To, że były dwa składy numerowane cyfrą 45 wiedziałem (drugi sformowano po utracie pierwszego), w tym jeden zestawiony był w Zakładach Iżorskich (w Piotrogradzie, przyszłym Leningradzie, gdzie podjęto budowę pociągów pancernych dla Armii Czerwonej już w 1918 r.), jednak z wielkim zainteresowaniem dowiedziałbym się, skąd informacje, że wspomniana nazwa broniepojezda Nr 45 odnosiła się tylko do drugiej jednostki tak numerowanej (jakieś źródła, literatura, skany-zdjęcia dokumentów itp) i czy są to źródła na tyle wiarygodne aby "wierzyć" im "bezgranicznie" ? "Wydawnictwo Militaria" jest mi bardzo dobrze znane, jednak i temu wydawnictwu zdarzają się błędy i przeinaczenia, zwłaszcza w publikacjach wydawanych kilkanaście lat temu, czy w latach 90-tych, które niekiedy w sporej części (nie wszystkie) opierały się na informacjach czerpanych z literatury anglosaskiej, niemieckiej... i rosyjskiej. Co interesujące, wspomniane przez Ciebie "Sowieckie pociągi pancerne" Wydawnictwa Militaria są autorstwa... rosyjskiego historyka znanego w Polsce jako Maksym Kołomyjec (Максим Коломиец), którego kiedyś, we wpisie
#1.293 oceniłeś "
Taki Autor i taka pomyłka"
. W dodatku jest to polskojęzyczna edycja moskiewskiego wydania...