Do kolegow ktorzy kupili i uzywaja w DCC - brac z orginalnym dekoderem dzwiekowym Piko czy w analogu i dolozyc ESU?
Ja kupiłem bardzo okazyjnie wersję AC z fabrycznym dekoderem dźwiękowym, przy okazji przemalowania na epokę IV przerobiłem też na wersję DC zostawiając oryginalny dekoder, obecnie w modelu mam już dekoder ESU i święty spokój
Moja subiektywna ocena dekodera Piko:
1. Plusy
- całkiem przyzwoite dźwięki
- możliwość w miarę łatwego mapowania poprzez zmiany CV bez konieczności posiadania programatora
- dobra współpraca ze sprzęgami cyfrowymi ZIMO, co jest dla mnie bardzo ważne.
2. Minusy
- przy jeździe w trybie normalnym (nie manewrowym) ciężko zatrzymać model w dokładnie oczekiwanym miejscu, przy wolnej jeździe po przestawieniu prędkości na pozycję 0 model nie stawał od razu tylko jeszcze trochę jechał, co było szczególnie upierdliwe przy podjeżdżaniu do składu, może da się to jakoś wyeliminować, nie wiem, ja włączałem tryb manewrowy, gdzie tego efektu nie było
- wyjście AUX4 działało tylko do momentu pierwszego załączenia wyjścia AUX5, potem już nie działało, po wyłączeniu i załączeniu zasilania wszystko wracało do normy, i znowu do pierwszego załączenia AUX5
- pewnego dnia dekoder przestał działać całkowicie, po wymianie na dekoder ZIMO wszystko działało bez problemu, czyli nie była to wina modelu tylko coś się stało z dekoderem, coś takiego nigdy nie miało miejsca z dekoderami ZIMO czy ESU, których używam, na szczęście model jest jeszcze na gwarancji i dekoder wysłałem z reklamacją, jakby było po gwarancji, to miałbym problem.