Jak wiecie od kilku dni cieszę się modelem Pm2-21 w wersji analogowej. O paru detalach już tu pisałem, a teraz czas na małe posumowanie i ogólne spostrzeżenia. Na początek jednak małe zastrzeżenie: model mam w wersji analogowej, dekodera jeszcze nie zakładałem, więc nie mogę sprawdzić działania wszystkich funkcji świateł. Nie robiłem też testów jazdy, parowóz przejechał tylko kilkadziesiąt centymetrów tam i z powrotem na póltorametrowym torze próbnym. Jazda z małą prędkością w trybie analogowym jest zadowalająca, ale niczego więcej nie sprawdzałem. Tak Pm2-21 wygląda na moim torze próbnym (dopiero na zdjęciach zauważyłem, że krawędź tendra ma jakiś biały nalot czy brud):
Model robi bardzo dobre ogólne wrażenie, jest wykonany bardzo starannie i czysto, oznaczenia są wyraźne i czytelne, do jakości montażu też nie można mieć większych zastrzeżeń. Jakość odwzorowania poszczególnych elementów parowozu jest jednak różna, w dodatku nie zawsze można się domyślić przyczyn takiego, a nie innego podejścia do konkretnego detalu. Na uwagę zasługują niektóre detale, jak na przykład ażurowe wsporniki boczne skrzyni węglowej tendra - to do tej pory widziałem tylko w modelu BR 03.10 Roco, znany (choć już dość stary) model 03 Fleischmanna ma te elementy pełne - ale tu należy zauważyć, że w tendrach PKP nie raz zastępowano te ażurowe wsporniki pełnymi, czasami na jednym tendrze były i takie, i takie. Zdjęcie celowo rozjaśnione, co chyba spowodowało zmianę barwy, model jest czarny, nie oliwkowy.
Niestety, nie wszystkie detale są odwzorowane w równie dokładny sposób. Przykładem niech będą inżektory. Pm2-21 to pierwszy model parowozu PKP pochodzenia niemieckiego, w którym producent odwzorował typowo polski system zasilania kotła w wodę: dwa inżektory pod budką maszynisty, po prawej inżektor Nathana, a po lewej stronie inżektor Metcalfe'a-Friedmanna. Miniatura inżektora Nathana według mnie jest wykonana bardzo dobrze:
Ale inżektor Metcalfe'a-Friedmanna tylko z grubsza przypomina prawdziwy (choć odolejacz wygląda nieźle):
Ale ogólnie biorąc, obie strony parowozu w okolicy budki wyglądają całkiem dobrze:
We wszystkich wersjach modelu, także DR i DB, nie odwzorowano wsporników podtrzymujących budkę i stopnie przed budką. Chodzi o te skośne elementy od ostoi do stopnia przed budką, widoczne na zdjęciach eksponatu w Muzeum Kolejnictwa (z prawej strony parowozu zaraz za mocowaniem SHP, lewa strona parowozu nie jest dostępna dla zwiedzających muzeum):
W modelu tych wsporników brakuje:
Przyczyna jest prozaiczna: w modelu ten odcinek ramy (z okrągłymi otworami) jest częścią ruchomego półwózka tylnej osi tocznej, co widać na zdjęciach spodu modelu:
Wnętrze budki jest dość skromne, ale zamontowano w nim imitację koła nawrotnicy. Na szczęście z instrukcji wydaje się, że rozebranie modelu i wymontowanie "ołtarzyka" nie jest bardzo skomplikowane, więc pole do popisu dla chcących wzbogacić wnętrze budki jest dość spore.
O odwzorowaniu reflektorów napisano już na forum bardzo dużo, ale można domyślić się, że producent uznał, iż wykonanie ich w pełni zgodne z oczekiwaniami niektórych z nas spowodowałoby zbyt duży wzrost kosztów i ostatecznej ceny modelu. Mam tu oczywiście na myśli wykonanie świateł czerwonych w sposób zgodny z oryginałem, czyli tak, że świeciłby się tylko mały punkt na dole reflektora, a nie cała lampa. Wymagałoby to jednak albo umieszczenia czerwonych LEDów w samej czaszy reflektora, albo poprowadzenia dodatkowych światłowodów czerwonego światła, co przy wolnostojących latarniach na czołownicy z przodu czy na skrzynce narzędziowej tendra byłoby albo bardzo skomplikowane, albo w ogóle niemożliwe (w reflektorach wbudowanych w przednią ścianę pudła lokomotywy elektrycznej czy spalinowej jest to jednak znacznie łatwiejsze). W Pm2-21 i pewnie tak samo w wersjach DR i DB, światła mają dwukolorowe LEDy na płytce pod czołownicą z przodu i na płytce tendra z tyłu, a światło dostaje się do stojących reflektorów przez światłowody. Według ogólnej instrukcji światła czerwone są rozdzielone na lewe i prawe, ale tak, że do wyjścia AUX1 podłączone jest światło czerwone tylne lewe i przednie prawe, a do AUX2 - tylne prawe i przednie lewe. Pytanie, czy w wersji Pm2 PKP to rozdzielenie czerwonych świateł w ogóle funkcjonuje, bo wiemy już, że wymienione w instrukcji wyjście funkcyjne AUX6 - oświetlenie podwozia - nie jest w wersji PKP wykorzystane. Może ktoś z Was, kto ma model w wersji cyfrowej (fabrycznej lub z samodzielnie założonym dekoderem) mógłby to sprawdzić i opisać, jak działają funkcje świateł.
W kolejnym wpisie spróbuję przedstawić dostrzeżone przeze mnie elementy, których nie odwzorowano, albo odwzorowano nieprawidłowo w ramach "polonizacji" modelu BR 03 na Pm2-21 PKP.
Model robi bardzo dobre ogólne wrażenie, jest wykonany bardzo starannie i czysto, oznaczenia są wyraźne i czytelne, do jakości montażu też nie można mieć większych zastrzeżeń. Jakość odwzorowania poszczególnych elementów parowozu jest jednak różna, w dodatku nie zawsze można się domyślić przyczyn takiego, a nie innego podejścia do konkretnego detalu. Na uwagę zasługują niektóre detale, jak na przykład ażurowe wsporniki boczne skrzyni węglowej tendra - to do tej pory widziałem tylko w modelu BR 03.10 Roco, znany (choć już dość stary) model 03 Fleischmanna ma te elementy pełne - ale tu należy zauważyć, że w tendrach PKP nie raz zastępowano te ażurowe wsporniki pełnymi, czasami na jednym tendrze były i takie, i takie. Zdjęcie celowo rozjaśnione, co chyba spowodowało zmianę barwy, model jest czarny, nie oliwkowy.
Niestety, nie wszystkie detale są odwzorowane w równie dokładny sposób. Przykładem niech będą inżektory. Pm2-21 to pierwszy model parowozu PKP pochodzenia niemieckiego, w którym producent odwzorował typowo polski system zasilania kotła w wodę: dwa inżektory pod budką maszynisty, po prawej inżektor Nathana, a po lewej stronie inżektor Metcalfe'a-Friedmanna. Miniatura inżektora Nathana według mnie jest wykonana bardzo dobrze:
Ale inżektor Metcalfe'a-Friedmanna tylko z grubsza przypomina prawdziwy (choć odolejacz wygląda nieźle):
Ale ogólnie biorąc, obie strony parowozu w okolicy budki wyglądają całkiem dobrze:
We wszystkich wersjach modelu, także DR i DB, nie odwzorowano wsporników podtrzymujących budkę i stopnie przed budką. Chodzi o te skośne elementy od ostoi do stopnia przed budką, widoczne na zdjęciach eksponatu w Muzeum Kolejnictwa (z prawej strony parowozu zaraz za mocowaniem SHP, lewa strona parowozu nie jest dostępna dla zwiedzających muzeum):
W modelu tych wsporników brakuje:
Przyczyna jest prozaiczna: w modelu ten odcinek ramy (z okrągłymi otworami) jest częścią ruchomego półwózka tylnej osi tocznej, co widać na zdjęciach spodu modelu:
Wnętrze budki jest dość skromne, ale zamontowano w nim imitację koła nawrotnicy. Na szczęście z instrukcji wydaje się, że rozebranie modelu i wymontowanie "ołtarzyka" nie jest bardzo skomplikowane, więc pole do popisu dla chcących wzbogacić wnętrze budki jest dość spore.
O odwzorowaniu reflektorów napisano już na forum bardzo dużo, ale można domyślić się, że producent uznał, iż wykonanie ich w pełni zgodne z oczekiwaniami niektórych z nas spowodowałoby zbyt duży wzrost kosztów i ostatecznej ceny modelu. Mam tu oczywiście na myśli wykonanie świateł czerwonych w sposób zgodny z oryginałem, czyli tak, że świeciłby się tylko mały punkt na dole reflektora, a nie cała lampa. Wymagałoby to jednak albo umieszczenia czerwonych LEDów w samej czaszy reflektora, albo poprowadzenia dodatkowych światłowodów czerwonego światła, co przy wolnostojących latarniach na czołownicy z przodu czy na skrzynce narzędziowej tendra byłoby albo bardzo skomplikowane, albo w ogóle niemożliwe (w reflektorach wbudowanych w przednią ścianę pudła lokomotywy elektrycznej czy spalinowej jest to jednak znacznie łatwiejsze). W Pm2-21 i pewnie tak samo w wersjach DR i DB, światła mają dwukolorowe LEDy na płytce pod czołownicą z przodu i na płytce tendra z tyłu, a światło dostaje się do stojących reflektorów przez światłowody. Według ogólnej instrukcji światła czerwone są rozdzielone na lewe i prawe, ale tak, że do wyjścia AUX1 podłączone jest światło czerwone tylne lewe i przednie prawe, a do AUX2 - tylne prawe i przednie lewe. Pytanie, czy w wersji Pm2 PKP to rozdzielenie czerwonych świateł w ogóle funkcjonuje, bo wiemy już, że wymienione w instrukcji wyjście funkcyjne AUX6 - oświetlenie podwozia - nie jest w wersji PKP wykorzystane. Może ktoś z Was, kto ma model w wersji cyfrowej (fabrycznej lub z samodzielnie założonym dekoderem) mógłby to sprawdzić i opisać, jak działają funkcje świateł.
W kolejnym wpisie spróbuję przedstawić dostrzeżone przeze mnie elementy, których nie odwzorowano, albo odwzorowano nieprawidłowo w ramach "polonizacji" modelu BR 03 na Pm2-21 PKP.
- 6
- 9
- 4
- Pokaż wszystkie