• Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
  • Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Model fabryczny PIKO - modele lokomotyw serii Pm2

Andrzej Harassek

Moderator For Prawdziwa Kolej Koleje Innych Krajów
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
13.016 531 30
To oświetlenie budki jest pewnie robione "light-gudem" tak jak w moim TKt1. Sama dioda jest pewnie u nasady ołtarza.
@Andrzej Harassek - czy tak jest i tu?
Nie wiem, wymagałoby to rozebrania modelu, a na razie tego nie planuję. Ale nawet jeżeli tak jest, to też będzie przeszkadzało w zrobieniu odsuniętej klapy wywietrznika.
Andrzej czy możesz wstawić zdjęcie tendra i jego złączki ?
Proszę:

20231219_153852a.jpg
 

rprail

Znany użytkownik
Reakcje
1.210 56 1
Jak coś to są polskie reflektory K30 więc czy piko napewno takie by zrobiło ? ;)
Jeśli dali radę zrobić prawie K50, to jaki jest problem z K30?

Odnośnie oświetlenia rewizyjnego, oczywiście w czasach Rzeszy i 03 273 (Pm2-34) oraz 03 152 (Pm2-21) je posiadały. Niestety nie mam zdjęcia 03 152, dlatego zamieszczam najbliższy numer 03 151.
IMG_20231107_004851.jpg

41352.jpg
 

MariuszU

Aktywny użytkownik
Reakcje
308 2 0
Naszła mnie jeszcze pewna refleksja dotycząca oświetlenia rewizyjnego, zatem pozwolę sobie odnieść się jeszcze do przedstawionych zdjęć. Nie ulega wątpliwości, że istotnie oświetlenie kiedyś było - świadczą o tym jego pozostałości w postaci "gniazd" pod pomostem. Natomiast na logikę - one przecież nie są dowodem istnienia tego oświetlenia w czasie eksploatacji odwzorowanym w modelu. Co więcej, ma to swoje logiczne uzasadnienie w postaci fotografii - nie widać na nich kloszy oświetlenia jak w lokomotywach niemieckich lub innym egzemplarzu Pm2, ani nawet samych żarówek, co wcale nie jest wystarczającym dowodem, że ich nie było, ale biorąc pod uwagę fakt, że na wielu fotografiach, widać zapalone oświetlenie rewizyjne pod budką maszynisty... a nie widać aby cokolwiek świeciło pod pomostem... prawdopodobnie w przypadku tego egzemplarza i nie tylko, było tak, że z jakiegoś powodu tego oświetlenia pod pomostem nie było, a zachowała się jedynie lampa pod budką, którą dobrze widać na wielu fotografiach.

Wynika z tego, że w toku dochodzenia i merytorycznego przygotowania, PIKO dobrze zrobiło rezygnując z montażu oświetlenia pod pomostami, co akurat z marketingowego punktu widzenia przyniosło odwrotny skutek do zamierzonego - producent zbiera teraz baty za poprawne odwzorowanie pierwowzoru w tym aspekcie. Inną kwestią jest natomiast brak lampy pod budką - ta nie występuje również w modelach niemieckich lokomotyw i tutaj rzeczywiście upatrywałbym błędu w odwzorowaniu lub daleko idącego kompromisu, gdyż - poprawcie mnie, jeśli się mylę - to oświetlenie występowało na jednych i drugich maszynach.

Zastanawia mnie jednak, dlaczego w ogóle demontowano oryginalną instalację oświetlenia rewizyjnego pod pomostami? Musiała zostać zdemontowana, bo na fotografiach nie widać kloszy lamp, a raczej na pewno nie pozostawiono by samych żarówek bez żadnej osłony - czy już od samego pędu powietrza nie zostałyby one uszkodzone (nie popękałyby)? Najlepiej, gdyby wypowiedzieli się maszyniści i mechanicy pracujący z tymi maszynami, ale czy tacy jeszcze żyją (mieliby teraz najprawdopodobnie 80-90 lat) i czy pamiętają ten detal? Czy ktoś zna takiego maszynistę, który mógłby jednoznacznie potwierdzić jak to było z tym oświetleniem rewizyjnym?

Proszę mnie źle nie zrozumieć - nie usprawiedliwiam producenta, ale wiedząc w jaki sposób są opracowywane przez niego modele, jestem pewien, że nie jest przypadkiem brak owego oświetlenia, a nie znając powodów, dla których z niego zrezygnowano, próbuję to ustalić - dojść do prawdy historycznej, którą postanowiono odwzorować w modelu. Oczywiście w modelu są błędy i kompromisy - kompromisem jest na przykład brak prostokątnych zgarniaczy - są tylko "nożowe". Z tym nie ma co dyskutować - widać jak teoretycznie powinno być, a jak jest, natomiast kwestia tego oświetlenia rewizyjnego - jak widać po dyskusji - jest zdecydowanie bardziej skomplikowana i trochę zagadkowa. Moim zdaniem temat dlaczego go nie ma pozostaje otwarty - przedstawione zdjęcia spodów pomostów nie są dowodem, że Pm2-21 miała pod pomostem zamontowane, działające oświetlenie rewizyjne w okresie odwzorowanym przez PIKO, choć wcześniej ("za Niemca"?) zapewne tak.
Standardem w parowozach Pm2 było oświetlenie pod pomostem. Pomagało w kontroli i smarowaniu tzw. Werku w trasie, podczas godzin nocnych.
Pamiętam, jak maszyniści Pm2, prowadząc pociągi przez Trójmiasto głównie w kierunku południowym włączali to oświetlenie jadąc równolegle z pociągiem SKM. Piękne 2 metrowe koła wiązane i pracujące wiązary to był widok przyspieszający bicie serca.
 

Lucjan P

Aktywny użytkownik
Reakcje
314 8 0
Poprosimy kogoś kto ma model Pm o fotkę czerwonych sygnałów zapalonych. Dla porównania tak to wygląda w OKo1. ( fot. kol. Jabol)
IMG_20231219_194521.jpg
 
Ostatnio modyfikowane przez moderatora:

jack_flash

Aktywny użytkownik
Reakcje
801 87 8
W sumie to będzie super lokomotywa np do... ryflaków ROBO albo np... do Bipy.
Jak bym postawił na - „Tu stacja Bydgoszcz ‚Gówna’ (oryginalna wymowa z pominięciem „ł” zapowiadającej spikerki), pociąg osobowy, przyspieszony z Gdyni do Mysłowic, przez Laskowice Pomorskie …. ( pomimo, że pociąg już minął Laskowice), Inowrocław …
Lata 60/70.
 

melonowy

Znany użytkownik
Reakcje
1.672 31 1
To oświetlenie budki jest pewnie robione "light-gudem" tak jak w moim TKt1. Sama dioda jest pewnie u nasady ołtarza.
@Andrzej Harassek - czy tak jest i tu?
Ja myślę, że jest zrobione tak jak w Oko1. Przez światłowód od LED'a na płytce.
Oko1 schemat ośw. budki.JPG
Tu po mojej przeróbce i wymianie "zimnego" światłowodu na "ciepły" led. Sterowane dekoderem.
Oko1 płytka.jpg Oko1 ośw. budki przeróbka.jpg
A palenisko i oświetlenie budki pewnie tylko z dekoderem działa.
Nie sprawdzałem w analogu, bo go nie używam.
 

Pd5

Znany użytkownik
Reakcje
2.083 24 8
Mam pytanie do osób znających się na elektronice; czy lepiej kupić wersję z dekoderem ESU czy dekoderem Piko i jaka jest różnica? Z tego co czytam, to ta druga wersja będzie posiadać generator dymu.
 

Lucjan P

Aktywny użytkownik
Reakcje
314 8 0
Mam pytanie do osób znających się na elektronice; czy lepiej kupić wersję z dekoderem ESU czy dekoderem Piko i jaka jest różnica? Z tego co czytam, to ta druga wersja będzie posiadać generator dymu.
Model z fabrycznym dźwiękiem będzie miał fabrycznie zainstalowany dekoder Piko i generator dymu. Natomiast model z ESU nie ma generatora bo to jest dekoder dołożony. (Piko nie montuje fabrycznie dekoderów ESU)

Mnie nurtuje inna kwestia. Jeden z kolegów na FB nagrał już film z jazdy Pm2 z dźwiękiem i wygląda na to, że coś poprawili bo dźwięk jest bardziej zgrany z ruchem kół i brzmi realistycznie. Czy model analogowy ma już zamontowany głośnik, czy trzeba go dokupić i zamontować?
 

Andrzej Harassek

Moderator For Prawdziwa Kolej Koleje Innych Krajów
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
13.016 531 30
Gdyby były to by pewnie się pochwalono. Jak widać lokomotywa może tylko jeździć z wagonami a za dnia także bez wagonów bo brak prawidłowych czerwonych świateł.
Napisałem, że model Pm2-21 Piko ma światła czerwone i świecą całe lampy. Nie wziąłem sobie tego z sufitu. W takiej sytuacji zastanawiam się, czy jest sens pisać tu cokolwiek, skoro to, co się napisze, jest potem podważane bez podania żadnych argumentów.

Sprawa świateł czerwonych wydaje się wyjaśniona po wpisie kolegi @Piter75, dodam tylko, że światła czerwone są także z przodu, a w modelu bez dekodera działają klasycznie, świecą się zawsze zależnie od kierunku jazdy. Oświetlenie paleniska i budki nie działa w analogu.

Powtórzę, że wersja analogowa nie ma generatora dymu, można go dokupić osobno i zamontować samemu, odpowiednie elementy montażowe są dołączone do wersji analogowej. Mnie na dymie nie zależy, a wolę dekoder ESU od Piko, dlatego wybrałem wersję analogową. W wersji analogowej nie ma też głośnika, w wypadku dokupienia dekodera i głośnika Piko niepotrzebne są żadne przewody, głośnik łączy się stykowo z płytką modelu, przy innych dekoderach i głośnikach nie mam pewności.
 
Ostatnio edytowane:

PP1970

Znany użytkownik
Donator forum
Reakcje
3.275 88 0
...i słusznie. Jak dla mnie realizm dymu w modelach H0 jest taki, że lepiej gdy dymu nie ma.
Przestałem używać dawno temu, gdy zobaczyłem, jak ten olej skrapla się na modelach nawet w czasie dłuższego postoju.

A odnośnie synchronizacji, to można zrobić w każdym modelu, mając odpowiedni generator dymu i odpowiedni dekoder. Dekodery m.in. ESU wspierają synchronizację wyrzutów "dymu" z obrotami kół. Magnesik na kole, czujnik Halla podłączony do dekodera i nawet w modelu z lat 80-tych będzie śmigać :D

Gdyby ktoś chciał Pm2 z dekoderem ESU i dynamicznym dymem, po prostu powiedzcie to sprzedawcy i powinien umieć skonfigurowac.

Off topic: w ogóle, łatwiej byłoby zasymulować spaliny w dieslach, ale rzadko się to robi, nie wiem dlaczego :D
 
Ostatnio edytowane:

Marcub85

Aktywny użytkownik
Reakcje
300 8 1
Koledzy co wy piszecie? Jak to w każdym modelu generator dymu i to dynamiczny??? Macie miejsce na takie bajery? Na wiatraczki silniczki? Dynamiczny generator dymu to jest wtedy gdy wiatrak dodatkowo powoduje wyrzut dymu (np. w Roco BR95) i zobaczcie sobie jak wygląda taka instalacja. To nie sam generator typu seuthe i dekoder daje taki efekt.

W wielu lokach (male tendrzaki szczegolnie) nie ma miejsca na zwykły generator nawet po ostrej przeróbce frezarką a na dynamiczny to tym bardziej.

A co do realizmu dymu- bo padają hasła że lepiej gdy go nie ma: odpowiednio zsynchronizowany z dźwiękiem dym dynamiczny to jest właśnie realizm. Wszystko zależy od poziomu zabawy na który chcemy wejść i za jaki chcemy zapłacić. Takie to hobby...
 

Podobne wątki