• Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
  • Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Model fabryczny PIKO - modele lokomotyw serii Pm2

Beobachter

Znany użytkownik
Reakcje
4.972 10 2
Czy ktoś się orientuje, czy model cyfrowy bedzie jeszcze wznawiany? Obecny nakład już "wyszedł" ze sklepów.
U sąsiadów dalej dostępny. O ile wiem wysyłają też do innych krajów (choć sam tego nie sprawdzałem). Strona jest też dostępna w języku angielskim : https://www.modellbahnshop.de/de/piko-50688-dampflok-br-pm2-pkp-ep-iv-inkl-sound-dampf/pd/200195
Mają też wersję językową po polsku : https://www.modellbahnshop-lippe.co...=H0&hersteller=Piko&gattung=Lokomotywy+parowe
 

dark

Użytkownik
Reakcje
13 1 1
Czy dźwięk długiej syreny przypomina autentyczny? Jak dla mnie kiepsko.
Na marginesie klawisz f2 (może już ktoś to napisał), ma dwie funkcje. Jedno naciśnięcie to krótki sygnał a dwa szybkie naciśnięcia to syrena.
 

PP1970

Znany użytkownik
Donator forum
Reakcje
3.114 87 0
Na marginesie klawisz f2 (może już ktoś to napisał), ma dwie funkcje. Jedno naciśnięcie to krótki sygnał a dwa szybkie naciśnięcia to syrena.
W dekoderze PIKO? U mnie w ESU przycisk syreny działa jako przełącznik bistabilny. Można włączyć syrenę i będzie wyła aż do wyłączenia przycisku funkcyjnego, po czym zakończy zmieniając ton. Podobnie działa w wielu modelach. Natomiast krótki sygnał działa jako przełącznik chwilowy.
 

dark

Użytkownik
Reakcje
13 1 1
W dekoderze PIKO? U mnie w ESU przycisk syreny działa jako przełącznik bistabilny. Można włączyć syrenę i będzie wyła aż do wyłączenia przycisku funkcyjnego, po czym zakończy zmieniając ton. Podobnie działa w wielu modelach. Natomiast krótki sygnał działa jako przełącznik chwilowy.
Ja mam manipulatory Piko i mogę klawisze funkcyjne ustawiać jak włącz-wyłącz lub tylko przycisk.
I właśnie jako przycisk chwilowy mam ustawione klawisze 2 i 16 dla Pm2.
Zamówiłem też ESU dla Pm2. Porównam, ale pewnie dźwięki będą ciekawsze. Przynajmniej syren. Mam już ESU do Ty4 i jest bardzo dobrze.
 

PP1970

Znany użytkownik
Donator forum
Reakcje
3.114 87 0
Najwyraźniej dla przygotowującego napis I i J to to samo. :( O stosowaniu przerw nie wspomnę. Ale w realu też różnie bywało...
Właśnie tak. Kiedyś w ręcznej pisowni, a często także w druku, litera I była pisana jak J. Spotykałem to jeszcze w latach 70-tych XX wieku. A z odstępami (przerwami?) i teraz ludzie mają problemy. Mogli tak napisać na oryginale, a celem modelu jest upodobnienie do oryginału, nie poprawianie go.
 

Marcub85

Aktywny użytkownik
Reakcje
291 8 1
W zasadzie te napisy przynależności do DOKP i Parowozowni (widoczne dla zdjęć z 1977)r, oraz brak chorągiewek na pokrywie dymnicy (te z kolei na zdjęciach do 1976) r. dość zawężają okres odwzorowania modelu, wersja z samego końca użytkowania.
Myślałem o tych chorągiewkach, czy ich nie dorobić, ale wtedy odpadają oznaczenia przynależności. Jedno wyklucza drugie.
 
Ostatnio modyfikowane przez moderatora:

Andrzej Harassek

Moderator For Prawdziwa Kolej Koleje Innych Krajów
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
12.124 503 30
Jakie są rokowania na kolejne malowanie Pm2 w IV epoce?
Ale jakie "kolejne malowanie w IV epoce"? Tego samego parowozu Pm2-21? To musiałby być model innego egzemplarza Pm2, a to już nowy model, bo nie było dwóch takich samych Pm2 w epoce IV. A zwłaszcza z Pm2-21 jest problem, bo 1) obecny model ma podstawową wadę odwzorowania (lewa strona kotła od innej wersji niż prawa strona), a 2) Pm2-21 w oryginale był mieszaniną różnych wersji: podwozie od nowszej wersji, kocioł od starszej wersji, więc nawet, gdyby Pm2-21 był poprawny, to i tak model innego Pm2 musiałby wyglądać inaczej - a to już modyfikacja modelu. Na razie jest zapowiedź Pm2 z epoki III. Zobaczymy, co z tego wyjdzie i wtedy będziemy się zastanawiać, czy (oby) i ew. co może być następnego.
 

Lucjan P

Aktywny użytkownik
Reakcje
300 8 0
Właśnie tak. Kiedyś w ręcznej pisowni, a często także w druku, litera I była pisana jak J. Spotykałem to jeszcze w latach 70-tych XX wieku. A z odstępami (przerwami?) i teraz ludzie mają problemy. Mogli tak napisać na oryginale, a celem modelu jest upodobnienie do oryginału, nie poprawianie go.
.
Pisana litera duże "i".
A teraz moja luźna interpretacja: maszynista Tuszyński wcześniej nie miał uprawnień instruktorskich a gdy je uzyskał sam ręcznie dopisał sobie literkę "i" stąd brak odstępu. (Oczywiście pewnie tak nie było, ale nie wykluczam odręcznego wykonania podpisu).
nauka-pisania-litera-i-ikona.png
 
Ostatnio edytowane:

Andrzej Harassek

Moderator For Prawdziwa Kolej Koleje Innych Krajów
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
12.124 503 30
Koledzy, nie dorabiajcie teorii do oznaczenia modelu Pm2-21. Na parowozie powinny być litery drukowane, duże "M" i duże "I". Ponieważ nie wiemy, jak wyglądał ten napis na prawdę (sądzę, że Piko też nie wie), najbezpieczniej byłoby zrobić tak, jak powinno być i przypuszczam, że ktoś nie dopilnował, albo mu się zdawało (a nie sprawdził), że powinno być "J". Chyba że jest zdjęcie budki z wyraźnie widocznym napisem.
jak to się stało, że parowóz otrzymał takie, podwozie, a i inny kocioł? Uszkodzenia jakieś?
Podczas napraw głównych często zdarzały się zamiany kotła. Parowóz przyjeżdżał na naprawę i wymieniano mu kocioł na zdjęty wcześniej z innego i już naprawiony. Parowóz nie otrzymywał "jakiegoś" podwozia, podwozie (ostoja) było elementem identyfikującym konkretny egzemplarz. Tak że parowóz zasadniczo zawsze miał tę samą ostoję, ale na niej mogły być ustawione różne kotły w różnych latach. Oprócz tego oczywiście mogło się zdarzyć, że w wyniku wypadku bardzo uszkodzony był kocioł, a podwozie w małym stopniu i przy odbudowie na tym podwoziu ustawiono inny kocioł, np. pochodzący z innego parowozu, w którym z jakiegoś powodu już nie naprawiano podwozia, ale kocioł akurat był w dobrym stanie.
 

Marcub85

Aktywny użytkownik
Reakcje
291 8 1
Słusznie, nie ma co dorabiać teorii.

To ja napisałem MJM. Tuszyński ale sami oceńcie czy to jest MI (MJ), MJ[spacja]M. Tuszyński czy inaczej.
MJ M.jpg


Zdjęcie jest w dużym powiększeniu a gołym okiem nikt nie odczyta czy tam jest MI/MJ. Ja więc uznaję że jest ok.

Swoją drogą robienie zdjęć modeli i makietom z taką "lupą" ujawnia wiele mankamentów których oko nie wychwyci i psuje odbiór tego co oko by ucieszyło. Nie ma więc co przesadzać.
 

dark

Użytkownik
Reakcje
13 1 1
Słusznie, nie ma co dorabiać teorii.

To ja napisałem MJM. Tuszyński ale sami oceńcie czy to jest MI (MJ), MJ[spacja]M. Tuszyński czy inaczej.
Zobacz załącznik 1025029

Zdjęcie jest w dużym powiększeniu a gołym okiem nikt nie odczyta czy tam jest MI/MJ. Ja więc uznaję że jest ok.

Swoją drogą robienie zdjęć modeli i makietom z taką "lupą" ujawnia wiele mankamentów których oko nie wychwyci i psuje odbiór tego co oko by ucieszyło. Nie ma więc co przesadzać.
Też tak sądzę. Chcąc mieć dokładny model pierwowzoru, trzeba wziąć bardzo podobny i dokonać konwersji zmieniając wszystko tak aby odpowiadało temu pierwowzorowi. Inaczej trzeba się pogodzić z pewnymi uproszczeniami których mało wprawne oko i tak nie zobaczy.
Swoją drogą to tyle razy oglądałem moją Pm2 a nie zwróciłem uwagi na ten napis.
 

robertkroma

Znany użytkownik
Reakcje
1.690 37 4
W zasadzie te napisy przynależności do DOKP i Parowozowni (widoczne dla zdjęć z 1977)r, oraz brak skrzydełek na pokrywie dymnicy (te z kolei na zdjęciach do 1976) r. dość zawężają okres odwzorowania modelu, wersja z samego końca użytkowania.
Myślałem o tych chorągiewkach, czy ich nie dorobić, ale wtedy odpadają oznaczenia przynależności. Jedno wyklucza drugie.
Skrzydłeka na drzwiach dymnicy są jeszcze na zdjęciu z maja 1977 roku.
 

Skalar

Użytkownik
Reakcje
6 0 0
Witam
Czy ktoś może wyjaśnić o co chodzi z dymogeneratorem w Piko 50687 Pm2 wersja analogowa ?
Wygląda na to że nie jest podłączony do dekodera Aux7 ?
 

Podobne wątki