Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.
Jakie były zmiany w wyglądzie ET21-386 w okresie po likwidacji żółtego czoła? Kolega @Rozjazd pytał o jak najpóźniejszą wersję - czy zatem od 2003 do 2015, kiedy to lokomotywa przestała należeć do PKP, cokolwiek zmieniło się, poza przydziałami i rewizjami?
Jakie były zmiany w wyglądzie ET21-386 w okresie po likwidacji żółtego czoła? Kolega @Rozjazd pytał o jak najpóźniejszą wersję - czy zatem od 2003 do 2015, kiedy to lokomotywa przestała należeć do PKP, cokolwiek zmieniło się, poza przydziałami i rewizjami?
Jakie były zmiany w wyglądzie ET21-386 w okresie po likwidacji żółtego czoła? Kolega @Rozjazd pytał o jak najpóźniejszą wersję - czy zatem od 2003 do 2015, kiedy to lokomotywa przestała należeć do PKP, cokolwiek zmieniło się, poza przydziałami i rewizjami?
Oglądając ten egzemplarz na przestrzeni lat, w wyglądzie zewnętrznym ja nic nie dostrzegam innego. Chyba, że pulpit modernizowano.... ale tego nie wiem.
...poza tym zdjęciem którego nie rozumiem (dwa okna na czole)
Jeżeli nie dostrzegamy różnic w malowaniu w okresie 2003-2015, to kto chce, może sobie zamówić kalki i zmienić przydział / rewizję, albo po prostu pominąć te detale. Po 2015 to już nie jest lokomotywa PKP.
A czego kolega @J1974H0 nie rozumie? Pewna liczba ET21, które trafiły do prywatnych przewoźników (m.in. do DB Schenker Rail Polska) została tak zmodernizowana, że wśród innych modyfikacji zastąpiono oryginalne 3 okna dwoma, jak w tym pudle.
A czego kolega @J1974H0 nie rozumie? Pewna liczba ET21, które trafiły do prywatnych przewoźników (m.in. doDB Schenker Rail Polska) została tak zmodernizowana, że wśród innych modyfikacji zastąpiono oryginalne 3 okna dwoma, jak w tym pudle.
Witam w Nowym Roku!
Jako, że wczoraj nigdzie nie balowałem dziś głowa nie boli a ręce aż tak się nie trzęsą. Wziąłem się więc w końcu za UPSa do pikowskiego ET21. Zastosowałem goldcapy 2,7V/0,25F. Są one na tyle małe, że pod dach wchodzi ich swobodnie 5St.
Ponieważ teoretyczna wytrzymałość szeregu 5-ciu goldcapów wynosi zaledwie 13,5V podłączyłem je pod układ ładujący od Fischer-Modell. W zasadzie jest on przewidziany do ładowania kondensatorów tantalowych ale w tym przypadku też się nada.
Na płytce z ET21 o dziwo były już fabrycznie wlutowane dioda i rezystor 100 Ohm więc nawet ich nie ruszałem choć w moim przypadku chyba nie są konieczne. Jeszcze zworka na F+ i gotowe. Całość wygląda tak:
Po ustawieniu czasu buforowania na 4s sputnik na małej prędkość spokojnie przejeżdża przez papierowy ręcznik kuchenny położony na torach, nie tracąc dźwięku. Aha, dekoder to ESU LokSound 5.
Kolego @horrido , jeżeli mogę coś zasugerować, to w takim układzie warto zastosować rezystory wyrównawcze równolegle do kondensatorów. Przy pewnej różnicy ich pojemności czy różnych wartościach ich prądu upływu (a to zawsze może się zdarzyć, gdyż kondensatory są wykonywane z pewną tolerancją), któryś jednak może ulec przebiciu.
Tak dla spokoju sumienia bym zaproponował zastosować równolegle do każdego kondensatora rezystor 2,7kohm 1% 0,05W (albo nawet jakiś SMD).
To pomoże "rozłożyć" równo napięcie na kondensatorach podczas ładowania, a same rezystory nie będą się grzały, bo prąd wyrównawczy osiągnie maksymalnie 1mA.
Rezystor SMD o wymiarze 0603 ma maksymalną moc traconą co najmniej 50mW (patrząc na rezystory 0603 2,7k 1% w tme.eu i farnell.com).
Przy 2,7V na rezystorze takim wydzieli się moc 2,7mW. Czyli nie będzie problemu z zastosowaniem takiego rezystora.
Zapraszam do obejrzenia kilkunastominutowego filmu w którym przedstawiłem cztery lokomotywy ET21 od PIKO. ET21-157 i ET21-187 są już po mojej delikatnej waloryzacji. Z wydanych dotychczas ET21 nie posiadam jedynie ET21-92 gdyż PIKO nie odwzorowało właściwie barw i model posiada odcienie takie same jak ET21-157, tyle, że bez żółtego czoła.
A jakie odcienie powinien mieć model ET21-92? Mnie się wydaje, że jest OK. To nie jest złośliwość, jestem zainteresowany tym modelem, ale chciałbym go mieć w prawidłowych kolorach.
Widać po zdjęciu że odcienie powinny być bardziej zielone, miętowe. A są złamane niebieskim, tak jak napisał Marcin, to w sumie schemat 157 tyle że bez żółtego czoła. Ogółem mam ten model i wygląda nieźle, pomimo że kolory nie są z tego konkretnego egzemplarza. Ale schemat z całym ciemnym dołem jest typowy dla lat 80 i stąd ten model akurat nabyłem jako kolekcjoner epoki IVc. Ale niestety nie jestem zadowolony że jest to N-ta już lokomotywa od PIKO gdzie są źle odwzorowane kolory ze zdjęcia!
Nie odważyłbym się tak kategorycznie (jeszcze z wykrzyknikiem!) twierdzić, że kolory są źle odwzorowane. Nikt z nas nie wie ze 100% pewnością, jak te kolory wyglądały w realu 40 lat temu. Zdjęcia, zwłaszcza stare, zawsze przekłamują, mniej lub bardziej, dyskutowaliśmy o tym na forum z tysiąc razy, a ścisłych wzorców (jak RAL itp.) wtedy nie stosowano. Dla mnie ten model jest w porządku. A fakt, że
jest jak najbardziej OK. Przypomnę, że w końcu lat 80. XX wieku na lokomotywach nie zmieniano kolorów, a jedynie malowano czoła na żółto, więc trudno to nazwać błędem.
Tez się nastawiałem na ten ET21-92. Ale jak obejrzałem w sklepie, to od razu zrezygnowałem właśnie ze względu na kolory. Sądząc przynajmniej po zdjęciu oryginału w zapowiedziach (owszem, zdjęcie dosyć stare, ale widać generalnie stosunek odcieni jasnej i ciemnej zieleni) górny pas powinien być ciemniejszy, bardziej zielony.
A że obecnie trudno stwierdzić jak rzeczywiście te kolory wyglądały kiedyś, to też fakt. Wydaje mi się jednak, że ten odcień zieleni (górny pas) na modelu jest tak czy inaczej zbyt jasny.
Zapraszam do obejrzenia kilkunastominutowego filmu w którym przedstawiłem cztery lokomotywy ET21 od PIKO. ET21-157 i ET21-187 są już po mojej delikatnej waloryzacji. Z wydanych dotychczas ET21 nie posiadam jedynie ET21-92 gdyż PIKO nie odwzorowało właściwie barw i model posiada odcienie takie same jak ET21-157, tyle, że bez żółtego czoła.
Nie odważyłbym się tak kategorycznie (jeszcze z wykrzyknikiem!) twierdzić, że kolory są źle odwzorowane. Nikt z nas nie wie ze 100% pewnością, jak te kolory wyglądały w realu 40 lat temu. Zdjęcia, zwłaszcza stare, zawsze przekłamują, mniej lub bardziej, dyskutowaliśmy o tym na forum z tysiąc razy, a ścisłych wzorców (jak RAL itp.) wtedy nie stosowano.
Taki oto kolażyk wstawiam. Przepraszam Pana Kolegę Pawła za swoisty "gwałt" na jego zdjęciu.
Pierwsze primo (cytując kwestię z pewnej komedii): Tak, stare zdjęcia przekłamują kolory, ale w takim razie są jedynym i NAMACALNYM dowodem jak z grubsza było z kolorami. Bo jeżeli nie zdjęcie (no przecież jest bee bo stare i zakłamuje kolory) to zdajemy się na wspomnienia forumowiczów bo to tylko pozostało, jak sam wspomniałeś- norm i palety RAL nie było. Więc albo odtwarzamy ze zdjęć, albo z pamięci (hahaha). No ja za tym pierwszym rozwiązaniem jestem.
Drugie primo- ultimo: jakkolwiek suwać swuakami od nasycenia i odcienia kolorów zdjęcia Pana Pawła, nijak nie wychodzi nic zbliżonego do kolorystyki modelu PIKO. No cóż, proszę więc niech każdy zatem sam spojrzy sobie na te "połączone" zdjęcia. Jeżeli nadal uważacie że to z jednej rodziny zieleni się wywodzi, to ja więcej pytań nie mam i z mojej strony EOT bo nie ma o czym. "Koń" jaki jest każdy widzi, wszystko zależy od tego kto jaką wadę wzroku ma...
jest jak najbardziej OK. Przypomnę, że w końcu lat 80. XX wieku na lokomotywach nie zmieniano kolorów, a jedynie malowano czoła na żółto, więc trudno to nazwać błędem.
Ależ sam napisałem- schemat jak najbardziej OK, za to same kolory są NIE ok.
Warto wspomnieć że model ma czarną ramkę wokoło numeru na czole. Na zdjęciu tego nie ma. Też zdjęcie przekłamuje ze względu na jakość?