• Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
  • Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Model fabryczny PIKO - modele elektrycznych zespołów trakcyjnych serii EN57

DieselPower

Znany użytkownik
Reakcje
2.464 496 107
Nie wiem, czy dźwięki rozruchu są prawidłowe lub pełne. Na pewno są dość...spokojne. Natomiast na pewno nie ma charakterystycznego trzasku drzwi i szarpnięcia przy ruszaniu (jeśli są to bardzo słabo jest słychać a to błąd). Te dwa bardzo charakterystyczne i dość głośne efekty dźwiękowe są dla mnie największym brakiem.
 

SU45-034

Aktywny użytkownik
Reakcje
839 90 3
Nie wiem, czy dźwięki rozruchu są prawidłowe lub pełne. Na pewno są dość...spokojne. Natomiast na pewno nie ma charakterystycznego trzasku drzwi i szarpnięcia przy ruszaniu (jeśli są to bardzo słabo jest słychać a to błąd). Te dwa bardzo charakterystyczne i dość głośne efekty dźwiękowe są dla mnie największym brakiem.
Dlatego ja nie kupuję taboru udźwiękowionego bo TO JEST DRAMAT dla kogoś kto miał styczność pojazdami trakcyjnymi zarówno jako pasażer lub obsługa.
 

Rozjazd

Znany użytkownik
Reakcje
2.214 156 7
Koledzy @MIKOT 1 i @Lucjan P dziękuję za Wasze poświęcenie i załadowanie dźwięku fabrycznego do odsłuchania. Niestety, ale moje obawy (a także obawy innych Kolegów) się potwierdziły. Dźwięk przy rozruchu, zwłaszcza przy najniższych prędkościach jest niewiadomo czemu tak wysoki. Ponadto jest też przytlłumiony, sprawiając, że jednostka odjeżdża niemal z samym szumem toczenia - rodem jak robią to nowoczesne składy. Myślę, że jest tutaj pole do popisu dla Kolegi @Elvis przy opracowywaniu dźwięku dla modelu konkurencji, a może i będzie możliwość zrobienia dźwięku przez Elvisa dla modeli PIKO dla wersji bez dekodera?
 
Ostatnio edytowane:

Rozjazd

Znany użytkownik
Reakcje
2.214 156 7
Dźwięki sygnału odjazdu, drzwi, hamulca, sprężarki, syreny - w miarę OK. Rozruch - fatalny. Tu jest prawdziwy dźwięk rozruchu kibla:
link2
link3
:)
No właśnie. I wszystko jasne :(. Powininien być DONOŚNY i NISKI dźwięk silników (już nawet pal licho to szarpnięcie, choć byłoby dodatkowym smaczkiem). Ale sam dźwięk przyśpieszania to kompletna porażka. Niestety PIKO pokpiło tutaj sprawę. Tylko ponoć dźwięki były nagrywane w Polsce z autentycznego kibla. I co? Coś zdecydowanie poszło nie tak.
 
Ostatnio edytowane:

KoVaL

Znany użytkownik
Reakcje
2.907 57 5
To może ja coś napiszę ,jako ,że zajmuję się też sprzętem Hi Fi ,to mam na ten temat swoje zdanie. Po pierwsze żaden dekoder i głośnik w tej klasie nie jest wstanie oddać naturalnego dźwięku ,dlatego ,że przede wszystkim głośnik przy tych rozmiarach nie da rady oddać naturalnego dźwięku , na razie nikt nie wymyślił subofera ,takiego małego żeby zmieścił się w lokomotywie klasy h0 ,dźwięki są zapisane w postaci plików ,a to ogranicza ich jakość.
Po drugie akustyka robi swoje bardzo dużo zależy od miejsca w którym znajduje się głośnik i w jakim pomieszczeniu się odsłuchuje. Przykład z życia, ten sam dekoder i ten sam głośnik zamontowany w SP45 i SU46 brzmi inaczej w SU dźwięki są cichsze i bardziej stłumione .( dekoder i głośnik nie taki sam tylko ten sam).
Po trzecie chyba najważniejsze jak dźwięki są nagrywane ,bardzo ważny jest sprzęt jakim się dokonuje nagrań ,ale i gdzie są rozmieszczone mikrofony ,wewnątrz otrzymujemy inne dźwięki i na zewnątrz inne ,w modelu powinny być raczej te z zewnątrz , bo swojego czasu pojawiły się dekoderach dźwięki włączania świateł i rozmowy obsługi ,ale tego nie słychać z zewnątrz.
W takim sprzęcie musi być przyjęty jakiś kompromis ,nigdy nawet jak za obróbkę dźwięku weźmie się Alan Parsons ,to nie zabrzmi tak jak oryginał, tyle od strony akustyki ,acha te dźwięki puszczone z kompa na zestawie Hi Fi ,brzmią całkiem realistycznie ,jak posłuchałem sprężarki to myślałem ,że za plecami mam prawdziwego EN57.
 

SU45-034

Aktywny użytkownik
Reakcje
839 90 3
Rzeczywiście jak sobie dziś dokładnie obejrzałem ten element to w tym miejscu jest on bardzo cienki a jednocześnie właśnie to miejsce przenosi wszystkie naprężenia. U mnie jak na razie jest OK chociaż kilka razy rozłączałem jednostki. Mam nadzieję, że to jednostkowy przypadek. Jeśli u więcej osób ten element będzie pękał w tym samym miejscu to można wtedy mówić o wadzie fabrycznej.



Pozwolę sobie się z Kolegą nie zgodzić. Model jest naprawdę bardzo ładnie i dobrze wykonany. Wnętrze owszem jest jednokolorowe i trochę to razi ale trzeba wziąć pod uwagę fakt, iż pod podłogą znajduje się kinematyka modelu. Gdzieś PIKO musiało ją przecież upchać. Ja w jednej mojej jednostce pomalowałem siedzenia, podłogi i grzejniki. Faktycznie, jak się światła w środku nie świeci to wygląda trochę lepiej, gorzej, kiedy zaświecę światło bo wtedy uwydatnia się podwyższona podłoga i to bardzo razi. Tego w przypadku niepomalowanej jednostki tak nie widać.

Teraz myślę skąd wziąć jakieś figurki siedzące ale z nogami wyciągniętymi na przeciwległe siedzenie bo tylko tak można będzie nieco oszukać wygląd wnętrza. Figurka z obciętymi nogami wygląda makabrycznie. Patrząc w okno pod kątem prostym tych obciętych nóg nie widać, jednak na ogół patrzę na model na makiecie z góry a wtedy te obcięte nogi od razu rzucą się w oczy.

Teoretycznie PIKO mogło całą elektronikę członów rozrządczych przerzucić na dach ale gdzie umieścić kinematykę sprzęgów? Też bez sensu to się wydaje, jeśli w członie silnikowym podłoga i tak jest najbardziej podniesiona gdyż maskuje silnik.

Według mnie są plusy i minusy tego modelu, niemniej uważam, że jest on naprawdę bardzo przemyślanie zrobiony.

Teraz pozostaje poczekać na model od konkurencji i zobaczyć jak tam to będzie zrobione.
Masz pełne prawo do własnego zdania, z kolei ja podtrzymuję, że bardzo dziwnie ogląda się perfekcyjnie odtworzone detale układu biegowego oraz pozostałe elementy, patrząc jednocześnie do wnętrza a tam jak w katalogu Sachsenmodelle w 1998 roku! Mam wagon z Tilliga z 2004 roku i nawet w takim przedpotopowym wypuście ktoś postanowił wstawić czerwone kanapy imitujące skaj do wagonu z wnętrzem przypominającym kość słoniową.
Zmierzyłem z ciekawości metrówką i model traci na walorach stojąc 101 cm od niego. Jedynym rozwiązaniem na faktyczne podziwianie jego walorów jest... stawianie na półce powyżej wysokości naszych oczu. Wtedy nie widać tej lawy roztopionych siedzeń niczym rozlana biała czekolada...
 

Lucjan P

Aktywny użytkownik
Reakcje
309 8 0
To może ja coś napiszę ,jako ,że zajmuję się też sprzętem Hi Fi ,to mam na ten temat swoje zdanie. Po pierwsze żaden dekoder i głośnik w tej klasie nie jest wstanie oddać naturalnego dźwięku ,dlatego ,że przede wszystkim głośnik przy tych rozmiarach nie da rady oddać naturalnego dźwięku , na razie nikt nie wymyślił subofera ,takiego małego żeby zmieścił się w lokomotywie klasy h0 ,dźwięki są zapisane w postaci plików ,a to ogranicza ich jakość.
Po drugie akustyka robi swoje bardzo dużo zależy od miejsca w którym znajduje się głośnik i w jakim pomieszczeniu się odsłuchuje. Przykład z życia, ten sam dekoder i ten sam głośnik zamontowany w SP45 i SU46 brzmi inaczej w SU dźwięki są cichsze i bardziej stłumione .( dekoder i głośnik nie taki sam tylko ten sam).
Po trzecie chyba najważniejsze jak dźwięki są nagrywane ,bardzo ważny jest sprzęt jakim się dokonuje nagrań ,ale i gdzie są rozmieszczone mikrofony ,wewnątrz otrzymujemy inne dźwięki i na zewnątrz inne ,w modelu powinny być raczej te z zewnątrz , bo swojego czasu pojawiły się dekoderach dźwięki włączania świateł i rozmowy obsługi ,ale tego nie słychać z zewnątrz.
W takim sprzęcie musi być przyjęty jakiś kompromis ,nigdy nawet jak za obróbkę dźwięku weźmie się Alan Parsons ,to nie zabrzmi tak jak oryginał, tyle od strony akustyki ,acha te dźwięki puszczone z kompa na zestawie Hi Fi ,brzmią całkiem realistycznie ,jak posłuchałem sprężarki to myślałem ,że za plecami mam prawdziwego EN57.
No właśnie ja też o tym pisałem, nawet najlepsze dźwięki odtwarzane na tym malutkim głośniczku są kompromisem. Model to niestety nie jest sprzęt muzyczny i nigdy nie będzie tak brzmiał. Z drugiej strony brakuje tu też zupełnie szumu toczenia, który każdy kibel nawet jadący bez prądu produkuje. Choć ja generalnie to nie słyszałem w żadnym modelu tego szumu, strzelam że brzmiałby pewnie jak zepsuty tv a nie jak szum pociągu.
 

Juras XR4Ti

Aktywny użytkownik
Reakcje
206 9 0
To może ja coś napiszę ,jako ,że zajmuję się też sprzętem Hi Fi ,to mam na ten temat swoje zdanie. Po pierwsze żaden dekoder i głośnik w tej klasie nie jest wstanie oddać naturalnego dźwięku ,dlatego ,że przede wszystkim głośnik przy tych rozmiarach nie da rady oddać naturalnego dźwięku , na razie nikt nie wymyślił subofera ,takiego małego żeby zmieścił się w lokomotywie klasy h0 ,dźwięki są zapisane w postaci plików ,a to ogranicza ich jakość.
Po drugie akustyka robi swoje bardzo dużo zależy od miejsca w którym znajduje się głośnik i w jakim pomieszczeniu się odsłuchuje. Przykład z życia, ten sam dekoder i ten sam głośnik zamontowany w SP45 i SU46 brzmi inaczej w SU dźwięki są cichsze i bardziej stłumione .( dekoder i głośnik nie taki sam tylko ten sam).
Po trzecie chyba najważniejsze jak dźwięki są nagrywane ,bardzo ważny jest sprzęt jakim się dokonuje nagrań ,ale i gdzie są rozmieszczone mikrofony ,wewnątrz otrzymujemy inne dźwięki i na zewnątrz inne ,w modelu powinny być raczej te z zewnątrz , bo swojego czasu pojawiły się dekoderach dźwięki włączania świateł i rozmowy obsługi ,ale tego nie słychać z zewnątrz.
W takim sprzęcie musi być przyjęty jakiś kompromis ,nigdy nawet jak za obróbkę dźwięku weźmie się Alan Parsons ,to nie zabrzmi tak jak oryginał, tyle od strony akustyki ,acha te dźwięki puszczone z kompa na zestawie Hi Fi ,brzmią całkiem realistycznie ,jak posłuchałem sprężarki to myślałem ,że za plecami mam prawdziwego EN57.

A jakby tak mały nadajnik i odbiornik pod makietą ze wzmacniaczem i porządnym niskotonowym głośnikiem. Problem jakości dźwięku dotyczy nie tylko EN57, ale w zasadzie wszystkich lokomotyw.
 

DieselPower

Znany użytkownik
Reakcje
2.464 496 107
To może ja coś napiszę ,jako ,że zajmuję się też sprzętem Hi Fi ,to mam na ten temat swoje zdanie. Po pierwsze żaden dekoder i głośnik w tej klasie nie jest wstanie oddać naturalnego dźwięku ,dlatego ,że przede wszystkim głośnik przy tych rozmiarach nie da rady oddać naturalnego dźwięku , na razie nikt nie wymyślił subofera ,takiego małego żeby zmieścił się w lokomotywie klasy h0 ,dźwięki są zapisane w postaci plików ,a to ogranicza ich jakość.
Po drugie akustyka robi swoje bardzo dużo zależy od miejsca w którym znajduje się głośnik i w jakim pomieszczeniu się odsłuchuje. Przykład z życia, ten sam dekoder i ten sam głośnik zamontowany w SP45 i SU46 brzmi inaczej w SU dźwięki są cichsze i bardziej stłumione .( dekoder i głośnik nie taki sam tylko ten sam).
Po trzecie chyba najważniejsze jak dźwięki są nagrywane ,bardzo ważny jest sprzęt jakim się dokonuje nagrań ,ale i gdzie są rozmieszczone mikrofony ,wewnątrz otrzymujemy inne dźwięki i na zewnątrz inne ,w modelu powinny być raczej te z zewnątrz , bo swojego czasu pojawiły się dekoderach dźwięki włączania świateł i rozmowy obsługi ,ale tego nie słychać z zewnątrz.
W takim sprzęcie musi być przyjęty jakiś kompromis ,nigdy nawet jak za obróbkę dźwięku weźmie się Alan Parsons ,to nie zabrzmi tak jak oryginał, tyle od strony akustyki ,acha te dźwięki puszczone z kompa na zestawie Hi Fi ,brzmią całkiem realistycznie ,jak posłuchałem sprężarki to myślałem ,że za plecami mam prawdziwego EN57.
Pewnie, że kolega ma rację. Jednak wysokie dźwięki można w większym lub mniejszym zakresie próbować oddać. W niedawno zakupionej lokomotywie ESU BR 103, przy rozruchu w opcji ciężkiego składu, słychać całkiem nieźle buczenie. Gdyby takie chociaż było w modelu PIKO byłbym niezwykle usatysfakcjonowany. Niestety PIKO nie równa jakością swoich schematów dźwiękowych do jakości wykonania modeli traktując cały czas dźwieki w swoich dekoderach jako niezbyt istotny detal. Ale zapewnie w jakiejść perspektywie czasowej dźwięki sobie wymienimy.
 

Lucjan P

Aktywny użytkownik
Reakcje
309 8 0
A jakby tak mały nadajnik i odbiornik pod makietą ze wzmacniaczem i porządnym niskotonowym głośnikiem. Problem jakości dźwięku dotyczy nie tylko EN57, ale w zasadzie wszystkich lokomotyw.
Dalsze rozważania są nie na temat.
Jest właśnie tak jak mówisz, żaden model nie odda prawdziwego pociągu w stu procentach, pytanie czego oczekujemy? Ja oczekiwałem modelu dobrze odwzorowanego i wykonanego. Z tym w przypadku EN57 można dyskutować bo są szczegóły, które właśnie potrafią popsuć odbiór. Jednocześnie cała masa detali jest świetnie odwzorowana.
 

KoVaL

Znany użytkownik
Reakcje
2.907 57 5
To jeszcze może taka uwaga; 1-jak były nagrywane dźwięki ,2-jak je obrobiono (porządnie czy na odwał),3-jaki firma stosuje dekoder.
W USA kombinowano z systemem bluetooth przekazywanie dźwięków pod makietowy subwoofer żeby wspomóc odgłosy niskich tonów w zależności od położenia lokomotywy w stosunku do odbiornika. Na pewno podnosi to efekty dźwiękowe , są też wagony z dodatkowym głośnikiem wspomagającym ,ale to tylko półśrodki.
I jeszcze jedna uwaga odczucia-gusta ,każdy ma inne ,jeden chciałby słyszeć wyraźnie taki dźwięk ,a drugi taki jako dominujący , a trzeba też wziąć pod uwagę ile ma się krzyżyków na karku i ile ma się wosku w uszach.;)
 
Ostatnio edytowane:

jezyzie

Znany użytkownik
Reakcje
555 13 0
... W USA kombinowano z systemem bluetooth przekazywanie dźwięków pod makietowy subwoofer żeby wspomóc odgłosy niskich tonów w zależności od położenia lokomotywy w stosunku do odbiornika. ...
Kolega @Misiek coś podobnego przedstawiał jako zakup w tym wątku:
https://forum.modelarstwo.info/thre...hwalmy-się-zakupami.51199/page-89#post-988922
Ma to sens oczywiście w przypadku makiety domowej.
Ja trochę inne rozwiązanie preferuję, gdzie całe pasmo dźwięku i całe nagranie jest oryginalne:
https://forum.modelarstwo.info/thre...train-sudexpress-s1591011.57402/#post-1030538
Niestety niechęć lokomotywy do płynnej bardzo wolnej jazdy trochę zepsuła wrażenia synchronizacji.
 
Ostatnio edytowane:

Ufo

Aktywny użytkownik
KSK Wrocław
Reakcje
268 1 1
Dlatego ja nie kupuję taboru udźwiękowionego bo TO JEST DRAMAT dla kogoś kto miał styczność pojazdami trakcyjnymi zarówno jako pasażer lub obsługa.
Czy ja dobrze słyszę, że w trakcie rozruchu słychać pracę wału kułakowego? Takie mam wrażenie, może się mylę. Przecież w realu wal słychać tylko w jednym przedziale wagonu s. Ogólnie dźwięki kiepskie, zamykanie drzwi bez szału, jazda w ogóle nie realistyczna. Do tego migotanie świetlówek - czasem się zastanawiam, kto producentom doradza takie udziwnienia? Tak samo u Robo - ktoś mu doradził nr inwentarzowe bez pokrycia i wszystko musiał odkręcać.
 

Rozjazd

Znany użytkownik
Reakcje
2.214 156 7
A jak oceniacie dźwięki nie-PIKO, jeżeli ktoś ma?
Pewnie na dniach się dowiemy. Jestem ciekawy co zaproponuje Kolega @Elvis.
głośnik przy tych rozmiarach nie da rady oddać naturalnego dźwięku
Rozumiem ograniczenia skali, ale nie chodzi o to, aby dźwięk był naturalny, bo zrozumiałe są wyzwania, o których Kolega pisze. Bardziej chodzi o to, żeby był chociaż podobny do naturalnego. W EU07 od SM czy ET22 od PIKO z dźwiękiem od Elvisa, dźwięk rozruchu jest duż lepiej zrobiony bez żadnych subwooferów i innych bajerów. A przecież skale są te same. Jak zatem to wytłumaczyć?
 

Podobne wątki