• Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
  • Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Model fabryczny PIKO - model parowozu OKo1-12

Rafał_A

Aktywny użytkownik
Reakcje
184 35 1
Czy sprzedaż spełni oczekiwania Rene? Czy zamknie firmę i zacznie sprzedawać polską cebulę?!
Ale czy cebula pana Rene będzie miała zastosowane wszystkie rozwiązania tak bardzo charakterystyczne dla polskiej cebuli, czy też będzie to tylko mało wartościowa przemalowywanka z cebuli niemieckiej?
Bo jeżeli to drugie to ja nie kupuję!!!
 

Młodzikowski

Znany użytkownik
H0e
Reakcje
3.622 8 0
... W poprzednich latach wydano bardzo dużo modeli starszego taboru PKP z III epoki, przez przemalowanie wersji innych kolei, a prawie wcale z epoki IV. Powodem tego było, że tabor PKP w okresie III epoki z grubsza odpowiadał wyglądem oryginalnej wersji, której modele były już na rynku w oznaczeniach innych kolei.
No właśnie. Modele które były już opracowane, otrzymały tylko polskie oznaczenia (oczywiście zgodne z tymi prawdziwymi). Ale ja miałem na myśli modele nowe, opracowywane od podstaw. Oczywiście są wyjątki, jak choćby chłodnie TILLIG-a.

Żeby nie było - nie mam nic przeciwko zaspokajaniu potrzeb rynku na bardziej współczesne epoki (jest taki popyt i trzeba go zaspokoić). Cieszę się, że są wogóle producenci, którzy modele typowo polskie zdecydowali się opracować. I oby tak dalej ...
Z drugiej strony - brak nowych modeli z epoki III sprawia, że zaoszczędzoną kasę mogę przeznaczyć na zakup elementów do budowanej makiety ... ;)

A jeśli chodzi o protesty - marsze nie wchodzą w rachubę. Grupa "III epokowców" (tych starych tetryków na wózkach i z balkonikami) została by w tyle kolumny ... ;)
 
Ostatnio edytowane:

PP1970

Znany użytkownik
Donator forum
Reakcje
3.117 87 0
Myślę, że obaj Koledzy macie rację. Tabor poniemiecki w malowaniu PKP ep. III jest od zawsze łatwo dostępny, choćby do prostej konwersji. Tymczasem tabor rodzimej produkcji już jakby mniej i nie ma wielkiej nadziei, że się pojawi.


Natomiast nazywanie epoki IV "bardziej współczesną" trochę mnie zaskakuje :p

Jak ktoś chce mieć obok siebie parowozy i elektrowozy, wagony starsze i nowoczesne, składy mieszane, to epoka IVa jest oczywistym wyborem.

Tymczasem rynek jest zasypywany lokomotywami z ep. V i VI, a jeśli z IV, to przeważnie z żółtą mordą czyli ścisła końcówka IVc/Va.
Nieliczne e-loki sprzed epoki żółtej mordy to pojedyncze wypusty EU07 (IVb), ET22 (IVc), EP05 (IVb).
Podobnie z dieslami - poza ST43 od Alberta (mało kto się załapał), archaicznym modelem ST44 od Roco i jednym wypustem SP45 od PIKO, nic więcej nie ma z IVa. Najwcześniejsza SM42 jest z IVc, SP42 z IVb, potem całe mnóstwo z epok V i VI.

Z parowozów, bodajże jedynym seryjnym pasującym do IVa był Roco-wski Oi2.

W tym kontekście wydana właśnie OKo1-12 zapełnia potężną dziurę w rynku pomiędzy przemalowankami z III a zalewem nowszych konstrukcji z V. PIKO poszło dość odważnie w ten model, bo poza ew. dodrukiem niewiele już z niego "wyciągnie". To nie jest dojna krowa jak byk z okrągłymi lampami, z którego można zrobić choćby 20 wypustów, albo EN57 z długim górnym reflektorem, którego odmiany kolorystyczne będziemy prawdopodobnie oglądali przez dalsze 30 lat.

Rozumiem Kolegów modelujących akurat inne epoki, ale zrozumcie nas. Do tej pory nie mieliśmy praktycznie nic w tej klasie taboru, a teraz wreszcie jest coś :)
 
Ostatnio edytowane:

Młodzikowski

Znany użytkownik
H0e
Reakcje
3.622 8 0
... W tym kontekście wydana właśnie OKo1-12 zapełnia potężną dziurę w rynku pomiędzy przemalowankami z III a zalewem nowszych konstrukcji z V. PIKO poszło dość odważnie w ten model, bo poza ew. dodrukiem niewiele już z niego "wyciągnie". To nie jest dojna krowa jak byk z okrągłymi lampami, z którego można zrobić choćby 20 wypustów, albo EN57 z długim górnym reflektorem, którego odmiany kolorystyczne będziemy prawdopodobnie oglądali przez dalsze 30 lat.
Zgadzam się z Kolegą. Jednak PIKO opracowując model "oczka" nie kierowało się polskim rynkiem a niemieckim. Tu wykorzystano możliwość wykonania (po drobnych zabiegach) wersji PKP-owskiej - i bardzo dobrze. Jest kolejny model parowozu z którego należy się cieszyć.

Być może dobra sprzedaż "oczka" wpłynie na pozytywną decyzję opracowania modelu już typowo polskiego parowozu. Tylko czy sprzedaż modelu "niszowego" na PKP parowozu, może być rzetelną oceną zapotrzebowania rynku na parowóz polskiej konstrukcji ?
 

PP1970

Znany użytkownik
Donator forum
Reakcje
3.117 87 0
Tylko czy sprzedaż modelu "niszowego" na PKP parowozu, może być rzetelną oceną zapotrzebowania rynku na parowóz polskiej konstrukcji ?
To się okaże, jak wielu nabywców w Polsce zdaje sobie sprawę, że to typ niszowy.
Albo jeśli zdają sobie, to czy uwzględniają ten fakt.

Jeżeli jest tu kolega, którzy zamierza puszczać go w otoczeniu epoki VI, to może jednak ta niszowość ludziom nie przeszkadza :D

PIKO opracowując model "oczka" nie kierowało się polskim rynkiem a niemieckim.
No tak. To jest "Formvariante", inaczej by nie powstał. Jednak modyfikacje poszły daleko, odwzorowanie jest dobre, a wypust raczej jednostkowy… chyba, że zniknie z półek.
 
Ostatnio edytowane:

Rozjazd

Znany użytkownik
Reakcje
2.119 148 7
Tylko czy sprzedaż modelu "niszowego" na PKP parowozu, może być rzetelną oceną zapotrzebowania rynku na parowóz polskiej konstrukcji ?
Jedno z drugim ma niewiele wspolnego. Czajnik niszowy moze sie slabo sprzedawac, natomiast parowoz polskiej konstrukcji w ciemno biore, ze zejdzie na pniu. Inaczej mowiac, sprzedaz OKo1 w zadnym stopniu nie wplynie na decyzje o produkcji polskiego parawozu, bo to dwa rozne produkty.

Jeżeli jest tu kolega, którzy zamierza puszczać go w otoczeniu epoki VI, to może jednak ta niszowość ludziom nie przeszkadza :D
Jest tu taki kolega :) jako, ze wywolany do tablicy, rozwine te wypowiedz, przezkadza czy nie przeszkadza - po prostu nie mam wyboru, a ze poszukuje niewielkiego parowozu i tendrzaka, no i do tej pory - przynajmniej w ostatnich latach - nie bylo nic w tym typie parowozow (z fabrycznych produktow), to padlo na niego.
 
Ostatnio edytowane:

ignacy500

Znany użytkownik
Reakcje
688 18 0
Mógłby, proszę ktoś wyjaśnić, z czego wynika niemalże dwukrotna różnica w cenie tego typu parowozu (tendrzaka) w odniesieniu do modeli lokomotyw spalinowych/elektrycznych? Czy ta różnica wynika tylko z dodatkowych osi i czopów korbowodowych oraz wiązarów czy jest tam coś więcej? Dzięki z góry.
 

Rozjazd

Znany użytkownik
Reakcje
2.119 148 7
Mógłby, proszę ktoś wyjaśnić, z czego wynika niemalże dwukrotna różnica w cenie tego typu parowozu (tendrzaka) w odniesieniu do modeli lokomotyw spalinowych/elektrycznych? Czy ta różnica wynika tylko z dodatkowych osi i czopów korbowodowych oraz wiązarów czy jest tam coś więcej? Dzięki z góry.
Tez sie nad tym kiedys zastanawialem. Pewnie tak jak Kolega pisze plus trudniejsze warunki do zabudowania elektroniki (plytki) i czasami napedu, w zaleznosci od typu parowozu.
 

teigrekty2

Znany użytkownik
NAMR
Reakcje
4.376 111 11
Dobrze Michale, że napisałeś "w większości" ... Są jeszcze osoby które interesują się III epoką i to właśnie Oni są obecnie "dyskryminowani" ;) Zdaję sobie sprawę, że stanowią niewielką grupę i zostali spisani "na straty", bo to prawie "gatunek wymarły" ;)

Żadnych nowych opracowań modeli z tego okresu, bo jeśli już model by się "załapał" na III epokę, to detale nie odpowiadałyby tym z kolejnych. Więc świadomie rezygnuje się z ich wykonania, bo większość modelarzy zbiera IV i V. I z myślą o tej grupie - producenci prześcigają się w opracowywaniu nowych modeli.

Dlatego - składam oficjalny protest o nierównym traktowaniu !!! ;)
Ee, to spoko. Napisze Kolega do rządu że jest poniewieraną mniejszością. Do tego jeszcze dowalić jakieś historyjki o ocieplaniu klimatu i dostanie Kolega takie dotacje, że będzie sobie Zamawiał "Sputnika" w oryginalnych ciemno oliwkowych barwach w pl.pomniejszone, do tego jeszcze dwuosiowe węglarki z kołami szprychowymi i będzie super. Kurcze rozmarzyłem się:love:
 

Andrzej Harassek

Moderator For Prawdziwa Kolej Koleje Innych Krajów
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
12.191 504 30
Z drugiej strony - brak nowych modeli z epoki III
No to ja spytam konkretnie: jakich nowych modeli z epoki III oczekuje kolega Krzysztof, w dodatku takich, które trudno byłoby wydać w epoce IV? Moim zdaniem każdy model taboru skonstruowanego w Polsce (lub dla polskich kolei) w epoce III da się bez większego problemu wydać także w epoce IV, tak więc brak takich modeli musi chyba wynikać bardziej z kalkulacji (za mały rynek na takie modele?), niż z problemów technicznych.
 

404W Eaos

Aktywny użytkownik
Reakcje
170 9 0
Ee, to spoko. Napisze Kolega do rządu że jest poniewieraną mniejszością. Do tego jeszcze dowalić jakieś historyjki o ocieplaniu klimatu i dostanie Kolega takie dotacje, że będzie sobie Zamawiał "Sputnika" w oryginalnych ciemno oliwkowych barwach w pl.pomniejszone, do tego jeszcze dwuosiowe węglarki z kołami szprychowymi i będzie super. Kurcze rozmarzyłem się:love:
Jakie to proste. Wystosować list do rządu czy Polskiej Fundacji Narodowej, że "Niemcy nas biją" w modelarstwie, itp. To powinny się znaleźć środki na samodzielną produkcję modelu polskiego parowozu w H0. A co nie stać nas? ;):p
 

Młodzikowski

Znany użytkownik
H0e
Reakcje
3.622 8 0
Inaczej mowiac, sprzedaz OKo1 w zadnym stopniu nie wplynie na decyzje o produkcji polskiego parawozu, bo to dwa rozne produkty.
Tu z Kolegą bym polemizował. Nieoficjalne "przecieki" potwierdzają moje (i nie tylko moje) przypuszczenia. Ponieważ "oficjalnego" stanowiska brak - tego tematu nie ma ...

No to ja spytam konkretnie: jakich nowych modeli z epoki III oczekuje kolega Krzysztof, w dodatku takich, które trudno byłoby wydać w epoce IV?...
Drogi Andrzeju ! Chciałbym modeli parowozów: na początek "oelkę" (bo mi się podoba), OKz-tkę, "tekatkę" (choć ta już mi się mniej podoba) i na koniec model "rasowego" parowozu Pu 29 (ale to też "niszowy"). Następnie wagony typu 8A i 108A, wagony ogrzewcze 1C (bo pięknie wyglądały z tym "fartuchem") i na koniec typowo polskie węglarki z pierwszych lat ich budowy. Jeśli chodzi o wagony dwuosiowe - zadowolę się konstrukcjami istniejącymi w oznakowaniu PKP.
To moje oczekiwania/marzenia :) Pewnie się nie spełnią, ale co tam ... pomarzyć zawsze można.

Moim zdaniem każdy model taboru skonstruowanego w Polsce (lub dla polskich kolei) w epoce III da się bez większego problemu wydać także w epoce IV, tak więc brak takich modeli musi chyba wynikać bardziej z kalkulacji (za mały rynek na takie modele?), niż z problemów technicznych.
Oczywiście Andrzeju. Wszystkie w/w lokomotywy i wagony - kwalifikują się do III, IV i pewnie do V epoki.

Zdaję sobie sprawę, że "zbieraczy" III epoki jest zdecydowanie mniej niż tych nowszych. Ale mnie osobiście podoba się III - czy z powodu braku modeli z tego okresu, powinienem zmienić zainteresowanie ?

A tak wogóle, to wywiązała się zupełnie zbędna dyskusja ;)
 

Andrzej Harassek

Moderator For Prawdziwa Kolej Koleje Innych Krajów
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
12.191 504 30
Chciałbym modeli parowozów: na początek "oelkę" (bo mi się podoba), OKz-tkę, "tekatkę" (choć ta już mi się mniej podoba) i na koniec model "rasowego" parowozu Pu 29 (ale to też "niszowy"). Następnie wagony typu 8A i 108A, wagony ogrzewcze 1C (bo pięknie wyglądały z tym "fartuchem") i na koniec typowo polskie węglarki z pierwszych lat ich budowy. Jeśli chodzi o wagony dwuosiowe - zadowolę się konstrukcjami istniejącymi w oznakowaniu PKP.
To moje oczekiwania/marzenia
Moje oczekiwania są praktycznie takie same i, niestety, mam podobne przeczucie, co do możliwości ich spełnienia się. Ale mnie zaintrygowało Twoje stwierdzenie z wcześniejszego wpisu:
Żadnych nowych opracowań modeli z tego okresu, bo jeśli już model by się "załapał" na III epokę, to detale nie odpowiadałyby tym z kolejnych.
I stąd moje pytanie, bo przecież sam napisałeś:
Wszystkie w/w lokomotywy i wagony - kwalifikują się do III, IV i pewnie do V epoki.
A dyskusja jest moim zdaniem ciekawa i wcale nie jest zbędna - ale może niekoniecznie w tym wątku. Proponuję wydzielenie jej do oddzielnego tematu.
 

Bolutek

Znany użytkownik
Reakcje
1.634 381 7
A tak wogóle, to wywiązała się zupełnie zbędna dyskusja
I tutaj w zupełności popieram... Zbędna czy akademicka dyskusja. Która praktycznie nic nie wnosi i jest mniej więcej w stylu "jeden lubi schabowe - drugi - jak mu nogi śmierdzą"... BR78 - postęp milowy jak na Piko, jednak czekam kiedy Herr Doktor wypuści na rynek coś poza tendrzakiem. O Pt47 czy Pt31 to nawet nie śmiem marzyć :)
 
Reakcje
23 0 0
I tutaj w zupełności popieram... Zbędna czy akademicka dyskusja. Która praktycznie nic nie wnosi i jest mniej więcej w stylu "jeden lubi schabowe - drugi - jak mu nogi śmierdzą"... BR78 - postęp milowy jak na Piko, jednak czekam kiedy Herr Doktor wypuści na rynek coś poza tendrzakiem. O Pt47 czy Pt31 to nawet nie śmiem marzyć :)
Piko już od kilku lat wypuszcza modele rodzimych konstrukcji, w tym roku mamy ogromny skok bo wychodzi kibel, nie zostaje nic jak tylko czekać i się doczekać :) choć prędko bym na to nie liczył.
 

Ty42-89

Znany użytkownik
Reakcje
1.852 15 1
Ale jest coś ważniejszego dla Niemców - to Ty23 !- wiecie dlaczego?
I przewiduję, że ten model wyda Piko. Czy Piko mnie słyszy??
Oby ta Twoja wróżba się spełniła. Jeden z najładniejszych polskich parowozów towarowych. W czasie II Wojny Światowej część tych maszyn pracowała na kolejach niemieckich oznaczonych jako 58.23–27. Na uwagę zasługuje fakt, że pierwsze 15 lokomotywy wyprodukowano w fabryce Schwartzkopff. To byłby HIT i osobiście wolałbym Ty23 od Ol49 :)

Wracając jednak do przedmiotowego modelu. Testował już ktoś model w wersji cyfrowej? Jak to pracuje, jak generator dymu wytwarza dym? Ciągle biję się z myślami czy kupić czy nie. Może ktoś mnie przekona.
 

Marcub85

Aktywny użytkownik
Reakcje
291 8 1
Wracając jednak do przedmiotowego modelu. Testował już ktoś model w wersji cyfrowej? Jak to pracuje, jak generator dymu wytwarza dym? Ciągle biję się z myślami czy kupić czy nie. Może ktoś mnie przekona.
Testowałem. Trudno jednoznacznie to określić bo mam małe doświadczenie z generatorem dymu. Ale: jeździ super - "liczy podkłady" bez szarpnięć, tu naprawdę ok. Dźwięki- wg mnie bardzo ok, czyste wyraźne (czy prawidłowe to już pytanie do ekspertów) No i teraz dym... ogólnie to ten generator "pyrka" głośno... zagłusza dźwięki, nie myślałem że to aż tak strzela. Mam problem z wyczuciem ilości płynu (wg instrukcji 0.3 ml wydaje mi się za duzo) generator się dławi. A daje mniej to szybko się kończy. Dym jest dynamiczny - czyli przy ruszaniu ilość dymu i jego dynamika wypuszczania rośnie. Spróbuję wrzucić filmik bo mam z tego akurat parę sekund. Moje subiektywne wrażenia z jazdy - dymu - dźwięku są w sumie dobre, czwórka z plusem.
A jeszcze moja jedna uwaga: światła są białe zimne, chyba za bardzo. Ale rozumiem technologię, trudno.
 
Ostatnio edytowane:

Podobne wątki