• Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
  • Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Makieta domowa Pierwsza makieta na strychu

melonowy

Znany użytkownik
Reakcje
1.506 28 1
#42
Przypilnuj tylko by promienie łuków były OK, powiedzmy nie ciaśniejsze niż 400mm.
422mm (PIKO R2, Roco R3). Popieram z całą mocą!
SCARM czy coś tam może i jest fajny, ale fajniejszy są ołówek, linijka, cyrkiel i kartka papieru. Dużo kartek.
A tu akurat nie rozumiem awersji do nowoczesności.
Na marginesie dodam jednak, z szacunkiem do włożonej masy pracy w Twoją makietę i bardzo dobrej jakości jej wykonania.
Uważam, że jest ciut "przeładowana". Za dużo chciałeś mieć, na za małym terenie.
 

Mormegil

Aktywny użytkownik
Reakcje
352 21 0
#43
Za dużo chciałeś mieć, na za małym terenie.
Jak to w życiu bywa i w tym wypadku miało być inaczej. Podobnie do Właściciela tego wątku, mam na strychu pomieszczenie do zagospodarowania, w moim przypadku o wymiarach 11,4m x 5,5m, gdzie miała tam stanąć makieta "więcej realistyczna". No, ale zacząłem się obawiać, że zanim ją zrobię to stuknie mi sześćdziesiątka i być może będę miał problem z wygramoleniem się na ten strych. I tak powstał wariant bieżący, zgniły kompromis - kumulacja wszystkiego czego bym chciał, ale za to w małym pokoju na parterze. Jeżeli jednak wiosenne deszcze obudzą ruń zieloną, to może jednak będę na tym strychu kleił coś więcej niż połamane skrzydła i uruchomię nowy wątek w tutejszym dziale budowlanym. Kto wie?

Pozdrawiam.
 

melonowy

Znany użytkownik
Reakcje
1.506 28 1
#45
Nie chcę się wdawać w dyskusje, bo nie o to chodzi, ale na przykład Piko już dawno nie projektuje swych modeli za pomocą ołówka i cyrkla, a jakość ich produktów jest dużo wyższa niż z czasów projektów ołówkowo-cyrklowych. Oczywiście SCARM nie jest idealny, ale bardzo wygodny.
 

melonowy

Znany użytkownik
Reakcje
1.506 28 1
#46
Jeżeli jednak wiosenne deszcze obudzą ruń zieloną, to może jednak będę na tym strychu kleił coś więcej niż połamane skrzydła i uruchomię nowy wątek w tutejszym dziale budowlanym. Kto wie?
Życzę Ci chuci twórczej, a zainstalowanie windy na piętro na pewno zwiększy Twe możliwości modelarskie na długie lata. Dawaj czadu...! ;):D
 

KronosVV

Aktywny użytkownik
Reakcje
91 7 0
#48
To co napisałem dotyczy programów do układania torów a nie ogólnie projektowania przy pomocy komputera. W mojej wypowiedzi nie ma ani słowa o projektowaniu modeli, budynków czy samochodów.
To ma pomijalne znaczenie do czego się używa, zasady są takie same. Nawet jeśli programy do układania torów są nie dokładne i zawierają błąd lub błędy w geometrii to są to błędy powtarzalne. Wykonanie czegoś manualnie nie jest bez błędu, nawet jeśli się uda coś raz narysować ręcznie perfekcyjnie, drugi raz powtórzenie tego w dokładnie ten sam sposób jest niemożliwe, chyba że założy się tak dużą tolerancje wykonania że uznamy powtarzalność za perfekcyjną, "gubiąc" robione błędy w założonej tolerancji. Wprost to wynika z zasad metrologii. I przeciwstawiamy sobie tutaj błąd powtarzalny w komputerze (jeśli istnieje o minimalnej wartości) z błędami robionymi ręcznie bez jakiejkolwiek powtarzalności i identyfikowalnej tolerancji.
Pomijamy już fakt pracochłonności ręcznego odwzorowania i korekt które należy nanieść oraz jakie problemy z tego wynikają.
 
Ostatnio edytowane:

stare tory

Znany użytkownik
KKMK
Reakcje
1.005 83 11
#49
Wystarczy zrobić szablon rozjazdu czy łuku i już powtarzalność będzie bliska 100%:gwizd:. Tak nawiasem to dawniej kiedy nie było komputerów
rysunki techniczne wykonywali ręcznie za pomocą ołówka, linijki, cyrkla i kątomierza tzw kreślarze i to z dokładnością do 0,1mm. Taka dokładność
jest chyba wystarczająca do układania torów na makiecie, tym bardzie, że przez jakiś czas pracowałem jako kreślarz więc rączki mam wprawione,
z tym jest jak z jazdą na rowerze tego się nie zapomina;).
 

KronosVV

Aktywny użytkownik
Reakcje
91 7 0
#50
Wystarczy zrobić szablon rozjazdu czy łuku i już powtarzalność będzie bliska 100%:gwizd:. Tak nawiasem to dawniej kiedy nie było komputerów
rysunki techniczne wykonywali ręcznie za pomocą ołówka, linijki, cyrkla i kątomierza tzw kreślarze i to z dokładnością do 0,1mm. Taka dokładność
jest chyba wystarczająca do układania torów na makiecie, tym bardzie, że przez jakiś czas pracowałem jako kreślarz więc rączki mam wprawione,
z tym jest jak z jazdą na rowerze tego się nie zapomina;).
Zaczynałem od ołówka i rapidografu i przeszedłem wszystkie etapy ewolucji oprogramowania CAD w projektowaniu. Odwołanie do dokładności 0,1mm potwierdza to co napisałem wcześniej o gubieniu błędów w założonej tolerancji. Myślę że się nie przekonamy wzajemnie do swoich racji.
 
Reakcje
10 0 0
#51
Wystarczy zrobić szablon rozjazdu czy łuku i już powtarzalność będzie bliska 100%:gwizd:. Tak nawiasem to dawniej kiedy nie było komputerów
rysunki techniczne wykonywali ręcznie za pomocą ołówka, linijki, cyrkla i kątomierza tzw kreślarze i to z dokładnością do 0,1mm. Taka dokładność
jest chyba wystarczająca do układania torów na makiecie, tym bardzie, że przez jakiś czas pracowałem jako kreślarz więc rączki mam wprawione,
z tym jest jak z jazdą na rowerze tego się nie zapomina;).
Dalej tego uczą w szkołach technicznych przynajmniej w niektórych. Choć dokładność spadła bo wymagają tylko 0,5 mm.
 

KronosVV

Aktywny użytkownik
Reakcje
91 7 0
#52
W przemyśle maszynowym, oprogramowanie CAD jest domyślnie skonfigurowane na rząd wymiaru 0,0001 bo obrabiarki wykonują później część z tolerancją nawet 0,001.
To tak dla ciekawostki ;), bo już dyskutujemy poza tematem. Nie ma się co dochodzić co do tolerancji rysowania układu torów, bo i tak pomijamy fakt tolerancji wykonania tego co później kupujemy w sklepach. Niech kolega @milbeusz zostanie przy SCARM, będzie ok.
 
Ostatnio edytowane:
OP
OP
M

milbeusz

Nowy użytkownik
Reakcje
4 0 0
#53
Analizując wasze wypowiedzi oraz czerpiąc inspiracje z kilku projektów które dodał Kris, przygotowałem taki projekt. Myślę że jest nieco bardziej przemyślany i urealniony, co zapewne stwierdzą specjaliści obecni tutaj. Wróciłem do koncepcji z L w której węższy odcinek ma nawet i 80 cm, na potrzebę łuku jestem w stanie dodać kawałek makiety jako przedłużkę.

Pozostała mi jeszcze kwestia mostu i podniesienia szyn. Musze chwile się pobawić programem by osiągnąć ten most.
 

Załączniki

Tempest

Znany użytkownik
Reakcje
650 3 0
#56
Nie znam się ale wydaje mi się, że rozjazdy umieszczone na pochyłości to murowana katastrofa kolejowa. Inna sprawa że na obrazku wyglądają jakby były wygięte w łuk. Nawet gdyby udało się je tak zamocować to mam wrażenie że byłyby nieprzejezdne. Proste tory zresztą też, porzynajmniej na takiej długości, no może gdyby odcinek wznoszący/opadający miał ze 2-3 metry to problemu by nie było. No ale ja tylko po bettungsowych terenach płaskich do tej pory się bawiłem.
 

Andrzej Harassek

Moderator For Prawdziwa Kolej Koleje Innych Krajów
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
12.660 519 30
#57
ale to 2 poziomy czy jak ta krzyżówka miałaby przebiegać?
Pozostała mi jeszcze kwestia mostu i podniesienia szyn. Musze chwile się pobawić programem by osiągnąć ten most.
Myślę że jest nieco bardziej przemyślany i urealniony
Trochę bardziej, ale ciągle ma błędy. Proponuję takie modyfikacje:

makieta 2.JPG


Problematyczna jest wciąż obsługa bocznic. Trudno sobie wyobrazić pchanie wagonów na długim odcinku szlaku, a jeżeli lokomotywa ciągnęłaby wagony, to po wjeździe na bocznicę zostałaby tam uwięziona, a po rozładunku czy załadunku musiałaby z kolei pchać wagony z bocznicy do stacji. Proponuję przy terminalu zrobić małą stację z jednym torem głównym dodatkowym, na który przyjmowane byłyby pociągi z wagonami na obie bocznice. Po wjeździe pociągu na ten tor, wagony byłyby wpychane na tory terminala (z wykorzystaniem żeberka wyciągowego) lub na bocznicę fabryczną.
 

Andrzej Harassek

Moderator For Prawdziwa Kolej Koleje Innych Krajów
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
12.660 519 30
#59
Ja zaś uważam, że torów jest za dużo.....
A tak konkretniej? Które tory zlikwidować? Może na terminalu wystarczyłyby 3 tory, a w fabryce 2, ale to wszystko, co ja widzę. Główna (górna) stacja ma raptem jeden tor główny dodatkowy i tor komunikacyjny, zapewniający dojazd do lokomotywowni, a żeberka na stacji koło terminala i na bocznicy są konieczne (to drugie ew. może być zastąpione wykolejnicą).
 

Podobne wątki