• Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
  • Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Parowozowy hyde park (ale tylko nasze koleje i bez czasów współczesnych)

Hoart

Znany użytkownik
Reakcje
2.018 6 0
Znalazłem pewien szczegół, widoczny na zdjęciu, który występował w Tr6 i ten szczegół jest na tym parowozie-grzejce w witaszyckiej wytwórni płyt, a ten szczegół nie występował na Ty1, więc wynika z tego, że to nie seria Ty1 na tej fotografii tylko Tr6, ciekawa sprawa, w obszarze występowania Ty1, jako grzejka Tr6, zupełnie z innego obszaru, ale na kolei różne historie się zdarzały. Jak myślicie, co to za detal- szczegół, odróżniające te serie w wyglądzie zewnętrznym od siebie - oczywiście bez pokazanego podwozia /?
 

Hoart

Znany użytkownik
Reakcje
2.018 6 0
Dokładnie tak! W serii Ty1 jest stopień na pomost po między krawędzią budki a zbiornikiem powietrza, natomiast w Tr6 w tym samym miejscu zbiornik powietrza dotyka krawędzi budki, przez co nie ma miejsca na stopień i ów stopień zabudowano już w ścianie bocznej budki. Tak więc na zdjęciu grzejki z Witaszyc jest to seria Tr6. a nie Ty1.
 

t_domagalski

Znany użytkownik
Reakcje
1.483 19 9
Ciekawe dlaczego tak.... wzięli ten zderzak z innego taboru?
Najwyraźniej tak było. Widocznie stary uległ awarii i tymczasowo wymienili na cokolwiek. :niepewny: Prawy zderzak (ten mniejszy) wygląda jak zderzak staroużyteczny wymontowany z jakiegoś starego wagonu dwuosiowego.
Aczkolwiek taka sytuacja była (nadal jest) niezgodna z zasadami bezpieczeństwa, bo dwa różne zderzaki (inny skok, inna charakterystyka elementu sprężynującego) to jak jazda samochodem na dwóch różnych kołach na jednej osi.
 

Juras XR4Ti

Aktywny użytkownik
Reakcje
206 9 0
Najwyraźniej tak było. Widocznie stary uległ awarii i tymczasowo wymienili na cokolwiek. :niepewny: Prawy zderzak (ten mniejszy) wygląda jak zderzak staroużyteczny wymontowany z jakiegoś starego wagonu dwuosiowego.
Aczkolwiek taka sytuacja była (nadal jest) niezgodna z zasadami bezpieczeństwa, bo dwa różne zderzaki (inny skok, inna charakterystyka elementu sprężynującego) to jak jazda samochodem na dwóch różnych kołach na jednej osi.
Co ciekawe, Tkt48 z Albanii też miały różne tarcze zderzakowe.
 

t_domagalski

Znany użytkownik
Reakcje
1.483 19 9
Co ciekawe, Tkt48 z Albanii też miały różne tarcze zderzakowe.
Masz zapewne na myśli ten jeden egzemplarz TKt48 o numerze 02, który w stanie "przedśmiertnym" oraz jako późniejszy mocno zdekompletowany "pomnik" faktycznie posiadał jeden przedni zderzak inny. :niepewny:
Biorąc jednak pod uwagę skrzywioną czołownicę tego parowozu, ten inny zderzak jest raczej wynikiem niedbałej naprawy po jakiejś kolizji, niż efektem celowych założeń konstrukcyjnych. :D
 
Reakcje
3.609 30 0
Co ciekawe, Tkt48 z Albanii też miały różne tarcze zderzakowe.
Jest obszerny, 4-częściowy artykuł o TKt48 w periodyku "Koleje dawniej i dziś" (cz. I - nr 1, sierpień 2004 / cz. II - nr 2, październik 2004 / cz. III - nr 3 grudzień 2004 / cz. IV (tylko dokończenie tabeli z przebiegiem służby poszczególnych egzemplarzy, opracowane przez W. Chrapka) - nr 5 maj 2005) w którym są m.in. szczegółowy opis konstrukcji oraz np. zdjęcia albańskich TKt48 w służbie, z informacji tam zawartych (oraz fotografii) nie wynika aby albańskie maszyny miały po jednej stronie odmienną średnicę tarczy zderzaków. Tak jak napisał t_domagalski, różnice w wyglądzie zderzaków są zapewne wynikiem uszkodzenia (deformacji) / podmiany z innej serii parowozów, jednego z nich, niż założeniem konstrukcyjnym.

Masz zapewne na myśli ten jeden egzemplarz TKt48 o numerze 02, który w stanie "przedśmiertnym" oraz jako późniejszy mocno zdekompletowany "pomnik" faktycznie posiadał jeden przedni zderzak inny.
Myślę podobnie, że chodzi o "02" gdzie lewa tarcza zderzaka wydaje się większa i "nie trzyma" kształtu okrągłego - wydaje się "wydłużona" w pionie. Można dodać, że wspomniany TKt48-02 (jedyny z 6 egzemplarzy kolei albańskich, który przetrwał do dziś), został ok. 2018 r. odrestaurowany i ładnie odmalowany (prawdopodobnie zgodnie z barwami jakie nosił pierwotnie), przez co nie prezentuje się już tak "biednie" jak kiedyś (tym bardziej, że przebudowano i uporządkowano bulwar w Tiranie na którym stoi jako pomnik).

Poniżej fotografia TKt48-02 autorstwa Gent Domi z 24.07.2018.
TKt48 kolei albańskich - fot. Gent Domi.jpg


Poniżej fotografia 5 (6 ?) albańskich egzemplarzy TKt48 odstawionych (wycofane ze służby w II połowie lat 80-tych) na bliżej nie określonej stacji (Durres ?). Autor nieznany. Fot. ściągnąłem dawno temu z sieci z jakiego albańskiego forum kolejowego.

Albańskie TKt48 wycofane ze służby.jpg


... a na koniec mała ciekawostka. TKt48 musiały być darzone dużą estymą na kolejach albańskich, skoro jedna z nich (w stylizowanej formie, nieco odbiegającej od rzeczywistego wyglądu), trafiła na banknot (o nominale 5 leków) w czasach Albańskiej Republiki Ludowej (od 1976 Albańska Socjalistyczna Republika Ludowa, od 1991 Republika Albańska).

Albania - Banknot 5 leków albańskich z TKt48.jpg
 
Ostatnio edytowane:

Pawelec PKP

Znany użytkownik
Reakcje
1.290 93 9
Jest obszerny, 4-częściowy artykuł o TKt48 w periodyku "Koleje dawniej i dziś" (cz. I - nr 1, sierpień 2004 / cz. II - nr 2, październik 2004 / cz. III - nr 3 grudzień 2004 / cz. IV (tylko dokończenie tabeli z przebiegiem służby poszczególnych egzemplarzy, opracowane przez W. Chrapka) - nr 5 maj 2005) w którym są m.in. szczegółowy opis konstrukcji oraz np. zdjęcia albańskich TKt48 w służbie, z informacji tam zawartych (oraz fotografii) nie wynika aby albańskie maszyny miały po jednej stronie odmienną średnicę tarczy zderzaków. Tak jak napisał t_domagalski, różnice w wyglądzie zderzaków są zapewne wynikiem uszkodzenia (deformacji) / podmiany z innej serii parowozów, jednego z nich, niż założeniem konstrukcyjnym.



Myślę podobnie, że chodzi o "02" gdzie lewa tarcza zderzaka wydaje się większa i "nie trzyma" kształtu okrągłego - wydaje się "wydłużona" w pionie. Można dodać, że wspomniany TKt48-02 (jedyny z 6 egzemplarzy kolei albańskich, który przetrwał do dziś), został ok. 2018 r. odrestaurowany i ładnie odmalowany (prawdopodobnie zgodnie z barwami jakie nosił pierwotnie), przez co nie prezentuje się już tak "biednie" jak kiedyś (tym bardziej, że przebudowano i uporządkowano bulwar w Tiranie na którym stoi jako pomnik).

Poniżej fotografia TKt48-02 autorstwa Gent Domi z 24.07.2018.
Zobacz załącznik 977339

Poniżej fotografia 5 (6 ?) albańskich egzemplarzy TKt48 odstawionych (wycofane ze służby w II połowie lat 80-tych) na bliżej nie określonej stacji (Durres ?). Autor nieznany. Fot. ściągnąłem dawno temu z sieci z jakiego albańskiego forum kolejowego.

Zobacz załącznik 977345

... a na koniec mała ciekawostka. TKt48 musiały być darzone dużą estymą na kolejach albańskich, skoro jedna z nich (w stylizowanej formie, nieco odbiegającej od rzeczywistego wyglądu), trafiła na banknot (o nominale 5 leków) w czasach Albańskiej Republiki Ludowej (od 1976 Albańska Socjalistyczna Republika Ludowa, od 1991 Republika Albańska).

Zobacz załącznik 977346
Piękny wpis :love: Dziękuje
Tytułem uzupełnienia ... potwierdzenie że skasowano wszystkie oprócz 02
https://www.internationalsteam.co.uk/trains/albania02.htm
 
Ostatnio edytowane:

Dobrzyn

Moderator Forum Prawdziwa kolej wąskotorowa.
Zespół forum
Reakcje
1.213 3 1
Zagaję nieśmiało. Wszedłem ostatnio w posiadanie takiej oto lampy. Jest to semaforowa TSL 85 X, ale w zasadzie tożsama z parowozową TSL 228 RCB. Skąd się one w Polsce wzięły to wiadomo, ale trafiły na parowozy Px48?
 

Załączniki

Hoart

Znany użytkownik
Reakcje
2.018 6 0
A możesz pokazać nieco więcej tej lampy? Pierwszy raz się dowiaduję o takiej lampie semaforowej z innym numerem, jak możesz to pokaż tył, no i to oznaczenie. Bez dokumentu na to jak się znalazły te czy takie lampy na Peix-ach, ( również turbogeneratory Pyle ) to możemy tylko snuć przypuszczenia, ponoć z zapasów części do Ty246, jak też z likwidowanych na trumanach w ramach przejścia na nowe znormalizowane pierwszego wzoru (K30-01).
Znasz historię tej lampy, którą kupiłeś?Domyślam się, że to mało prawdopodobne, ale podczas drążenia tematu i takie pytanie trzeba zadać. W ogóle skąd u Ciebie info, że to lampa semaforowa a nie sygnałowa? Zacznijmy od tego.
 

Dobrzyn

Moderator Forum Prawdziwa kolej wąskotorowa.
Zespół forum
Reakcje
1.213 3 1
Ab ovo. Za lampami Pyle "chodziłem" już od jakiegoś czasu. Celem było wykonanie replik, ale nie czas jeszcze na omawianie szczegółów.
Z moich ustaleń wynika natomiast, że lampy występowały w przynajmniej dwóch wariantach:
  • TSL-85-X miały pojedynczą soczewkę, nieco inną wewnętrzną ramkę, bez miejsca na mocowanie drugiej soczewki. Miały też inny odbłyśnik. TSL-85-X występuje w Internecie jako "Caboose light" Link. Spotkałem się też z informacją (ale gdzie?) o zastosowaniu ich na semaforach.
  • TSL-228-RCB to lampa z podwójną soczewką, parowozowa, służąca do oświetlenia.
Lampę nabyłem drogą kupna, z ogłoszenia na fb, sprzedawał ją ktoś, kto nie miał jakiegokolwiek pojęcia o jej pochodzeniu. Człowiek ten miał dwa egzemplarze, oba z białą soczewką.
Na ramce zewnętrznej widnieje opis TSL 85 X, na wewnętrznej TSL 91 X natomiast na garnku TSL 228 e. Być może jest to składak z kilku lamp. Ogólnie TSL-85-X powinna być nieco inna...
 

Załączniki

Hoart

Znany użytkownik
Reakcje
2.018 6 0
Wg mnie cecha TSL 228e dotyczy całego, głównego korpusu lampy sygnałowej, czyli tej części, która była mocowana do podłogi czołownicy lokomotywy lub tendra, której nie masz z tą częścią, którą masz, czyli jak to ująłeś -garnkiem. Czyli wg mnie Ty masz lampę sygnałową, parowozową, pochodzącą najprawdopodobniej z Trumana. Może ta lampa również, nie należy tego wykluczyć, ponieważ nic o jej pochodzeniu nie wiadomo, przybyła zza granicy, czyli na przykład z któregoś parowozu amerykańskiego sowieckich kolei (Lend Lease), może od któregoś Mikado 141 R z SNCF, a może od jednego z Consolidation kolei SNCB. To już niemożliwe raczej do ustalenia.

Miejsce na drugą soczewkę przewidziano dla szkła w kolorze czerwonym.

Na kolejach naszych zdarzały się różne dziwy, czyli legenda, że te fresnele z Pyle mogły, były gdzieś być użyte "na dziko" na ... semaforach, kształtowych lub sygnalizacji elektrycznej, a więc mogło to po prostu, czego nie należy wykluczyć, gdzieś zaistnieć na prawdę i tylko sporadycznie.

Link dotyczy lampy tylko z czerwonym szkłem dla amerykańskiego brankarda, u nas tego nie stosowano, z tego co mi wiadomo.

Pamiętam tę licytację tej (Twojej) lampy z fb.

Inna historyjka. Dość dawno już temu, też na fb, pewien człowiek pochwalił się pamiątką po swoim ojcu( maszyniście parowozowym ze Słupska) lampką Pyle, lampką od oświetlenia wodowskazu, ponieważ korpus owej lampki posiadał cienkie, wzdłużne wycięcie dla oświetlenia na pewno tylko rurki wodowskazu, niczego innego. I się zaczęła męczarnia dochodzenia- skąd w Słupsku na jakimś parowozie się wzięła lampka Pyle. Z jakiego to loka amerykańskiego mogła owa lampka Pyle pochodzić? Jak myślisz, z jakiej to serii parowozu, lampka Pyle od wodowskazu była zdjęta w Słupsku?

Tak czy siak posiadasz bardzo cenny artefakt kolejowo- parowozowy.
 

Dobrzyn

Moderator Forum Prawdziwa kolej wąskotorowa.
Zespół forum
Reakcje
1.213 3 1
Lampę przywiozłem z Iławy. Ale skąd ona się tam wzięła... Być może z Olsztyna? Wszak Trumany tam jeździły. W każdym razie kupiłem ją głównie z uwagi na powiązania z parowozami Px48.
Zastanawiam się jeszcze, czy gdzieś w Polsce zachował się turbozespół K-240. To byłby prawdziwy hit.
Wg mnie cecha TSL 228e dotyczy całego, głównego korpusu lampy sygnałowej
Tak, jest to właściwy trop. Na zdjęciach innych lamp które znalazłem, jest ta sama cecha.
Miejsce na drugą soczewkę przewidziano dla szkła w kolorze czerwonym.
Tak, ale nie do końca. Wewnętrzna soczewka była wymienna i mocowana na blaszki dociskane sprężynami. Normalnie szkło było białe, czerwone mogło być założone jeśli lampa miała służyć jako końcówka przy jeździe luzem.
Jak myślisz, z jakiej to serii parowozu, lampka Pyle od wodowskazu była zdjęta w Słupsku?
Nie mam bladego pojęcia. Nigdy nie śledziłem przydziałów, może została zdjęta z jakiejś grzejki?
 

Hoart

Znany użytkownik
Reakcje
2.018 6 0
Lampę przywiozłem z Iławy. Ale skąd ona się tam wzięła... Być może z Olsztyna? Wszak Trumany tam jeździły.
Tu, tam, skąd i jak, i czy to właściwy trop, a czy może było jeszcze inaczej, to już pewnie nie do poznania historia wędrówki tych lamp, najważniejsze, że ocalały.

-240.


Tak, ale nie do końca. Wewnętrzna soczewka była wymienna i mocowana na blaszki dociskane sprężynami. Normalnie szkło było białe, czerwone mogło być założone jeśli lampa miała służyć jako końcówka przy jeździe luzem.
- nie rozumiem co miałeś na myśli pisząc ".. ale nie do końca."

Szkło czerwone nie soczewka, było zakładane we wewnątrz lampy po odkręceniu nakrętki typu "motylek" i reszta tak jak opisałeś, przez drużynę parowozu, gdy lokomotywa jechała luzem tendrem do przodu, wtedy zakładano owe czerwone szkiełka na lamy sygnałowe na czołownicy lokomotywy, jak jechała luzem do przodu, wtedy taką czynność wykonywano na lampach sygnałowych na tendrze, lub jako ostatnia( np. popych). Życie szybko zweryfikowało pewnie tę czynność, szkiełka czerwone się zawieruszały , ginęły, się tłukły( fresnele też się tłukły, na pewno był zapas soczewek fresnela jak i szkiełek czerwonych na każdego loka, ale do czasu) i trzeba było wrócić do najpewniejszego sygnału Pc5 dziennego na noc jak i na dzień w postaci blaszanego kółka z hakiem.



Nie mam bladego pojęcia. Nigdy nie śledziłem przydziałów, może została zdjęta z jakiejś grzejki?
Na pewno lampka oświetlająca wodowskaz firmy Pyle nie występowała na trumanach, bo na Ty246 wodowskazy były oświetlane lampkami firmy Nathan, a inne urządzenia parowozowe wewnątrz budki były oświetlane lampkami odpowiedniego kształtu firmy Ashton. Myślałem, że może to pochodziło z któregoś wąskotorowego unrrowskiego Dawenporta Pxu ( te parowoziki firmowo były wyposażone w oświetlenie elektryczne ) i zaanektowano /przełożono własnym sumptem na normalnotorową Teerkę203 w parowozowni słupskiej, ale tę koncepcję szukania odrzuciłem, pozostały tylko mi unrry Tr203, ale te parowozy normalnotorowe miały zanim się zjawiły na PKP oświetlenie naftowe, żadnej elektryczności, wodowskaz oświetlała lampa naftowa wewnątrz budki.
Podczas mordęgi w wyjaśnieniu tej zagadki, okazało się coś bardzo ciekawego, jak porównałem tę lampkę Pyle ze Słupska z lampką
od wodowskazu szerokotorowego S160 przeznaczonego dla ZSRR (Lend Lease), bo on/one miały elektryczne firmowe montowane oświetlenie Pyle to nagle coś drgnęło w tym trudzie rozwikłania tej zagadki, ponieważ okazało się, że są one takie same. Ale równie szybko pojawił się impas, gdyż bardzo pokrętną była teoria, że na Tr203 w Słupsku w wyniku jakiejś wymiany fantami kolejowymi ( proszę się nie śmiać) ..z sowieckimi kolejarzami przywędrowała ta lampka na nasz lok do parowozowni w Słupsku. Pomyślałem klapa! Nie da się tej zagwozdki rozwikłać. Jestem ciekaw czy ktoś wpadnie na to jakim to cudem na amerykańskiej lokomotywie normalnotorowej serii Tr203, które to lokomotywy słynęły z oświetlenia naftowego, była lampka elektryczna oświetlająca wodowskaz firmy Pyle. Uwaga! -Domysły trzeba poprzeć faktem, najlepiej foto.
 
Ostatnio edytowane:

Dobrzyn

Moderator Forum Prawdziwa kolej wąskotorowa.
Zespół forum
Reakcje
1.213 3 1
Szkło czerwone nie soczewka,
Nie upieram się przy definicji soczewki, ale szkło jest sferyczne. I nie tylko czerwone (przynajmniej w wersji francuskiej) . "Sera fourni avec verres rouge vert et jaune" - będą dostarczane z czerwonymi zielonymi i żółtymi soczewkami. Może w wersji dla PKP było czerwone i białe? Trzeba by zerknąć do polskiego katalogu Pyle (nie miałem go w ręku, ale wiem, że takowy istnieje)
Znam zdjęcie peiksa, na którym widać tylko wewnętrzne szkło, zewnętrznego już nie ma (poszukam).
Analiza rysunku i oryginału wiele wyjaśnia: oznaczenia na elementach to numery katalogowe firmy Pyle. Korpus to TSL-228-C (nie e), ramka zewnętrzna to TSL-85 a wewnętrzna TSL-91.

Źródło rysunku: Fanal_avant_141-R_Pyle-National_Company.jpg (4795×2035) (wikimedia.org)

O tu jest ten peiks:
Ale zaraz, zaraz, czy ten Px z tyłu ma małe, a z przodu ma duże lampy?
Zobacz załącznik 952186
Jeśli tak, to może to być Px48-1764 :niepewny:
 
Ostatnio edytowane:

Podobne wątki