Parowozowy hyde park (ale tylko nasze koleje i bez czasów współczesnych)

[MD Lu]

W 1974 roku, to Lublin mógł być ODT. A co chodzi o TKt1-29, to ciekawa sprawa. Ja zeskanowałem oryginał, więc pomyłka musiała wystąpić na innym szczeblu.

 

[Jarząbek]

Właśnie przychodzi mi do głowy coś takiego - może TKt1-29 to 2KF-59? - Niestety nie mam pełnego rej. a nr 2KF-59 jest pusty

 

[MD Lu]

Nie jest to wykluczone- ale czy ktoś ma kompletne wykazy na ten temat? Wątpię. Wiele razy pisałem o bałaganie w ewidencji czegokolwiek na PKP. Błędy mogły powstawać już na etapie przepisywania dokumentów i na umiejętnościach pisarsko- czytelniczych ówczesnych urzędników. Analfabetyzm nie zniknął zaraz po wojnie.

 

[Jarząbek]

ale czy ktoś ma kompletne wykazy na ten temat? Wątpię.

Ja też wątpie. A jeszcze bardziej wątpię aby zachowały się wykazy KDT ale z numeracją 11xxx zamiast późniejszego 1KF czy 22xxx zamiast 2KF. A zupełnie wątpie aby gdzieś były rejestry przedwojennego SDK.

 

[eSeL]

No to ja tak:
http://fotopolska.eu/foto/372/372322.jpg
Stacja Rzeszów, głowica zachodnia, po ułożeniu wnoszę, że Ty jedzie do Kolbuszowej.
Najprawdopodobniej to pociąg z poprzedniego zdjęcia na chwilę przed pojawieniem się Ty-ka.
http://fotopolska.eu/foto/372/372387.jpg

 

[karol-101]

Większość danych, które podałeś Karolu-101 się zgadza. Podejżewam, że obaj znamy te same kontrolki pracy parowozów, które kiedyś były do wglądu w WDOKP. Śmiem jednak stwierdzić, iż błędem jest sztywne trzymanie się zapisów tam zawartych. Stwiedzenie "formalnie" jest tu słowem kluczem. Pod koniec lat osiemdziesiątych, już mało kto zawracał sobie głowę, codziennym i (przede wszystkim) rzetelnym zapisywaniem tego, co faktycznie działo się z parowozami. Stwierdzenie, że coś się skończyło jesienią '89- jest dużym nadużyciem. W '94 lub '95, w Chełmie cięte mogły być jakieś Ty2. Ale w tym czasie Ty2-414 z Rozwadowa, robiła jeszcze za grzejkę w nasycalni podkładów w Lipie. W 1993, ani w 2003 roku, w Werbkowicach nie widziałem jakiejkolwiek Ty2. Będąc jednak na swoim terenie i chcąc zamknąć temat tendrów z Ruskich Piasków, napiszę tyle, że w papierach, którymi dysponuję, natrafiłem tylko na to:

Zobacz załącznik 105023

Korzystałem z kontrolki, która leży w Izbie Pamięci w lokomotywowni Chełm. Tam jest wszystko o danych parowozach, do samego końca jest podawana miesięczna liczba kilometrów, ewentualnie status (grzejka, oczekuje napr. gł itd.), są również parowozy delegowane z innych MD, których do ewidencji głównej MD Chełm nie wpisywano. Problem w tym, że po ostatecznym zakończeniu pracy manewrowej przez ostatni Ty2 zaprzestano prowadzenia kontrolki pracy parowozów. I dzięki temu dokładnie nie wiadomo kiedy fizycznie zlikwidowano ostatnie chełmskie parowozy, pytałem pracowników i nawet oni nie pamiętają dokładnie, do kiedy pracowała w Chełmie Ty2 w roli grzejki. Postawiłem tezę, że do 1997 r. czyli do końca pracy starej hali wachlarzowej.

 

[Jarząbek]

We wrześniu 1996 r w Chełmie były tylko dwa parowozy Ty51-17 i na pomniku Ol49-34.

 

[karol-101]

Czyli grzejka zniknęła najpóźniej w 1995 roku...trzeba będzie poprawić dane w pracy

 

[Jarząbek]

Chyba tak. Hala wtedy wyglądała na taką, której już nie można ogrzać.

 

[Piaskowy]

Na prośbę Kolegi Hoarta wstawiam tutaj zbliżenie czołownicy Ty246-91 z fabrycznego zdjęcia LIMY.

 

[Jarząbek]

-numer parzysty jest po lewej stronie -

No to kto tutaj sknocił?

 

[Hoart]

-Dziękuję Mariuszu !
więc widać jakąś dziwną sytuację z tą "91" na zbliżeniu - coś zamalowane , namalowane - dwa wytłumaczenia wchodzą w grę - pierwsze to pomyłka a druga ,że specjalnie zrobiony wyjątek dla sesji fotograficznej ??- z jakiś tylko wiadomych względów osób dokumentujących - dziwne jest to ,że nr "81" jest po prawej stronie belki i nr "97" , natomiast nr "92" jest po lewej czyli tak jak być powinno - ale dlaczego ten numer pobieżnie ktoś w fabryce namalował po stronie numeracji parzystej ??
zagadki ,znaki zapytania i tak dalej...

 

[Hoart]

- pomyłkę wykluczyłbym , -zaważył myślę wzgląd odseparowania z takiego samego miejsca ( malowania numeracji inwentarzowej) dwóch podobnie "brzmiących" numerów dwucyfrowych podczas robienia dokumentacji (kilkadziesiąt zdjęć numeru "81" I "91") w wytwórni , -a maszyny te dokładnie różniły się tylko układem zasilania kotła w wodę
- numery "92" i "97" były sfotografowane tuż przed konwojem , to zupełnie inna sesja -
- na zdjęciu belki widać wcześniejszy biały prostokąt namalowany pod wymiar nazwy serii ,na który następnie przyczepiono sylwety cyfr(91) po czym niestarannie zaciaprano resztę niepotrzebnego białego tła i gotowe..- na belce czołowej numeru "81" jest to wykonane starannie - może wykonujący tę czynność pracownik przy numerze "91" był poganiany ..zabrakło mu farby ..albo tuż przed fajrantem itd

 

[Jarząbek]

albo tuż

... po jednym głębszym

 

[Andrzej Harassek]

Nie czuję się tu kompetentny, ale te oznaczenia wydają mi się nienaturalne. Czy to przypadkiem nie retusz? Te cyfry są jakieś nienaturalnie wyraźne i ostre. Ale może się mylę...

 

[Hoart]

-tak to wygląda na po kielichu .. - Kolego Andrzeju tu ta wyrazistość (nienaturalność) jest okej niestety to nie retusz ..
-natomiast jeszcze wrócę do tendrów z Ruskich Piasków,-otóż w wyniku ostatniego zakłopotania związanego z trudnością w ustaleniu jakie, które to dwie unrry były dawczyniami tendrów do Ruskich Piasków , -takie coś skojarzyłem
cyt. z tej stronki http://www.alwernia.com.pl/alchemik/archiwum/2007/05/kotlownia.htm " ...-Kotłownia na osiedlu Chemików w Alwerni, Kotłownia na osiedlu Chemików w Alwerni, która przez 35 lat ogrzewała osiedle mieszkaniowe, przechodzi na zasłużony odpoczynek. 24 kwietnia 2007 r. ...
- W pierwszych latach istnienia kotłownia była wyposażona w kotły żeliwne...( z dat wynika ,że powstała ta kotłownia w 1979 i na te "pierwsze lata"- niech się złożą trzy lata dajmy na to ,że to powiedzmy 1982 rok
-Pierwsze dwa kotły sprowadzono ze „skansenu” parowozów w Przemyślu ... "
- a więc mamy ,że na początku lat 80 sprowadzono dwa kotły od unrr , które kilka lat stały jako wycofane z ruchu w Przemyślu - mogły pojechać już jako tylko kotły do Alwerni -ale dwa tendry od tych (?) unrr mogły odjechać jeszcze w latach siedemdziesiątych wia Zwierzyniec do Ruskich Piasków- zaznaczam ,że to tylko lużna zabawa kojarzenia jak na razie zgadzających się elementów w historii o dwóch tendrach z Ruskich Piasków w istnieniu historii prawie sześciuset lokomotyw seriiTr201/203 na PKP
...

 

[Hoart]

w Przeworsku niedaleko Przemyśla tylko w roku 1975 skreślono 8 sztuk Tr203, - i być może abstrakcyjnie te dwa tendry z Ruskich Piasków jak i te kotły w tej kotłowni w Alwerni były od którejś z maszyn Tr203- 116, 155,157,202,241,266,336,386,
-Tr203-150 dnia 12.7.72 zakończył pracę na PKP w DOKP Kraków
- poza tym rotacja tendrów w przypadku Tr203/201 to już kosmos

 

[Generał]

W czasie kręcenia filmu Człowiek na torze operator siedział na przykreconym wsporniku- krzesełku. Na jakim parowozie to kręcono ?

 

[Hoart]

- na trumanie i to kręcenie było do filmu "Kolejarskie słowo" Munka ,-o kręceniu "Człowiek na torze" jest trochę zdjęć na stronie Filmoteki Narodowej http://fototeka.fn.org.pl/strona/baza-filmow/film/263/cz-owiek-na-torze.html
* Generale a skąd to zdjęcie ?
- o kręceniu dokumentu też przez Munka pt."Kolejarskie słowo" -to jest pierwsze zdjęcie , które można zobaczyć - może jest gdzieś więcej i jeszcze więcej...-to by był -jest dopiero dokument-UUCHHH !!

 

[Hoart]

.. na zdjęciu wklejonym przez GENERAŁA wodzidło suwaka jest w maksymalnym położeniu "jazda do tyłu"- hmm...? ...- proszę cofnąć ...-kręcimy ujęcie jeszcze raz! ( - proszę -jazda do przodu pełną parą !!)...-