Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.
Czy w związku z tym informacja o tym modelu nie powinna znaleźć się w temacie "Nowości PKP 2020"? Wszak nie jest to lokomotywa obcego przewoźnika np. DB AG, ale przewoźnika zarejestrowanego w Polsce i wykonującego przewozy również na sieci PKP PLK.
I to jest metoda - wydać jeden model lokomotywy i malować go na sposobów sto. Ile można mieć modeli Vectrona? Modelu w którym "nic się nie dzieje" - no poza ilością pantografów...
Ilu przewoźników - tyle modeli...
I to jest metoda - wydać jeden model lokomotywy i malować go na sposobów sto. Ile można mieć modeli Vectrona? Modelu w którym "nic się nie dzieje" - no poza ilością pantografów...
Ilu przewoźników - tyle modeli...
Odpowiem w podobnym stylu, ile można mieć siódemek Piko, cały czas ten sam mierny model w którym nic się nie dzieje - no raz oczka pionowo, a raz udają zezy. Jeden model i klepiemy malowania i numery.
Nie ma chyba w tym nic złego, prawda? Oczywiście pod warunkiem, że poszczególne edycje modelu są poprawnie odwzorowane (są uwzględnione różnice pomiędzy odwzorowywanymi pierwowzorami, jeśli takie są).
Tyle ile dusza zapragnie ... a jest czego pragnąć . Nie podjąłbym się zadania zliczenia ile modeli Vectronów do tej pory powstało. Miniatury lokomotyw z tej rodziny oferuje czterech producentów: L.S. Models, Märklin/TRIX, PIKO oraz Roco. Są fani EuroSprinterów, więc zapewne nie brak i fanów Vectronów...
Tutaj właśnie wychodzi nieznajomość rodziny tych lokomotyw, bowiem różnic jest znacznie więcej. Liczba pantografów to tylko najbardziej widoczna z różnic. Oprócz tego można wymienić: różne ślizgacza, wyświetlacz lub jego brak, różna liczba piasecznic, różne układy wyposażenia dachu, różnej długości rynienki deszczowe nad drzwiami, kamery lub ich brak, reflektor górny połączony z szybą lub oddzielony, różne obudowy dolnych reflektorów, wysoki lub niski panel sterowania, z otworami w ramie nad akumulatorami lub bez, z kurkami piasecznic lub bez, długie lub krótkie stopnie nad zderzakami. To jest to o czym wiem i pamiętam, a może różnic jest jeszcze więcej - tu już musiałby się wypowiedzieć jakiś znawca tematu. Różnic jak na "te same lokomotywy" całkiem sporo... z jednej formy nie da się tego wyprodukować! Prawda jest taka, że potrzeba złożonej formy zamkowej z wieloma slajdami na zamianę, aby móc produkować wszystkie odmiany Vectronów poruszających się po torach całej Europy.
To chyba dobrze. Każdy wybierze sobie takiego jaki go interesuje. Szansa, że na spotkaniu przy makiecie modułowej pojawi się identyczny jest niewielka... od przybytku głowa nie boli.
Poniżej mała kolekcja modeli lokomotyw w okolicznościowych okleinach:
Jedni zbierają modele na sztuki, inni - na metry, inni - na kilogramy. I zawsze można powiedzieć - "Mam 66 Vectronów i czuję się z tym nie bardzo apokaliptycznie"...
Jedni zbierają modele na sztuki, inni - na metry, inni - na kilogramy. I zawsze można powiedzieć - "Mam 66 Vectronów i czuję się z tym nie bardzo apokaliptycznie"...
Mnie zasadniczo nie obchodzi jak kto sobie zbiera/kolekcjonuje - to jego wybór i nic mi do tego. Mogę tego nie rozumieć, ale czy muszę? Nie. Jak komuś się podobają, stać go, ma miejsce to... czemu nie? Ja nie mam ani jednego modelu Vectrona i... póki co raczej nie planuję posiadania jakiegokolwiek. Gdybym już miał wybrać to prędzej sprawiłbym sobie takiego ... "co by było gdyby" :
(D)DR reaktywacja? Czemu nie. Chociaż wygląda to na ponury dowcip - coś w stylu połączenia trabanta z bmw w rocznicę upadku muru...
Ale jeżeli Piko faktycznie wypuszcza taki gniot - to nie jeden z modelarzy Niemiec wschodnich musi mieć niezłą bekę z tego modelu...
Szanowny Kolego... wystarczyło zerknąć na stronę, do której prowadzi odnośnik podany pod zdjęciem, aby przeczytać opis dołączony do zdjęcia. Przytoczę go zatem na naszym forum:
PIKO Spielwaren GmbH" napisał(a):
#PIKOFANFOTO aus dem Reich der Fiktion. Marek Západek hat mit Kreativität und einem Augenzwinkern einen DR Vectron entworfen
Jak więc można się z niego dowiedzieć jest to inwencja własna jednego z modelarzy, a nie produkt wielkoseryjny oferowany przez producenta. Nie mniej podejrzewam, że chętnych by nie brakowało, na czele ze mną...
Z fikcyjnych rzeczy zawsze kręcił mnie temat SU46-118 z Zakładu Taboru we Lwowie na delegacji w ZT Wilno oraz EN57 z przydziałem Wołyński Zaklad Przewozów Regionalnych w Zdołbunowie
Można śmiało się spodziewać , że najdalej za dwa lata pojawi się jako pierwszy parowóz rodem z Polski - TKt48.
I podejrzewam ,ze tekatek więcej się sprzeda niż BR78 , gdzie tej serii parowozu na rynku niemieckich jest już opór w wykonaniu Fleischmanna czy Trixa/Marklina, czy na końcu Rivarossi.
Obieram to jako przetarcie nowej drogi w temacie parowozów o nowe rozwiązania techniczne.
Można śmiało się spodziewać , że najdalej za dwa lata pojawi się jako pierwszy parowóz rodem z Polski - TKt48.
I podejrzewam ,ze tekatek więcej się sprzeda niż BR78 , gdzie tej serii parowozu na rynku niemieckich jest już opór w wykonaniu Fleischmanna czy Trixa/Marklina, czy na końcu Rivarossi.
Niedawno Roco wypuściło zaprojektowany od podstaw nowy model Br86 i całe Niemcy się na niego dosłownie rzuciły. Kilkudziesięcioletnie konstukcje Fleischmanna, nie wspominając nawet o wyrobach "Matrixa" poszły szybko w odstawkę. Nowość robi swoje i myślę, że Br78 Piko sprzeda się równie dobrze, zwłaszcza że nafaszerowana jest nowoczesną elektroniką. Co prawda obrzeża kół są dość wysokie a w przypadku wiązary to w przypadku obu modeli to uproszczone sprasowane kawałki blach (zamiast odlewów jak choćby w przypadku nowych Br50/Br52 firmy Roco) to jednak model robi bardzo dobre wrażenie.
W Niemczech od dzisiaj jest dostępny w sprzedaży.