Bo się im TT w Polsce nie sprzedaje.
Dokładnie. Nie jeden producent robił już sondy zapotrzebowania na najbardziej popularne modele na PKP tj SM42, parowóz Ty2, węglarka Eaos, cysterna 406R.
Z sond przeprowadzonych przez sklepy wynikało, że chłonność rynku TT na lokomotywy typowo PKP jest na poziomie 300-500 sztuk na przestrzeni ok 2 lat. Jest to o tyle mała liczba, że w przypadku wykonania twardych form frezowanych przedsięwzięcie jest zupełnie nieopłacalne.
Liczymy się z tym, że cena takiej lokomotywy wynosiła by ok 1000zł,
Podobnie sytuacja ma się w przypadku wagonów. Chłonność określono na ok 2000szt w podobnym przedziale czasowym. Ceny wagonów do 200zł
Badania były przeprowadzone przez polskiego importera Tilliga z udziałem dużych sklepów modelarskich typu Modelmania, ŚMR itd.
Sytuacja zmieniła się nieco po wejściu na rynek producentów wykorzystujących miękkie formy. Tj takie, które często są drukowane 3D i mają metalizowane gniazdo wtryskowe albo wykorzystują wydrukowany 3D master modelu, następnie pokryty metalem i zalany w formie z żywicy.
Tego typu formy mają trwałość paru tysięcy wtrysków, nieprzekraczających raczej 5tys powtórzeń.
Min. MTB używa form tego rodzaju. Widać niekiedy nawet ślady po druku 3D formy czy mastera. Np. na rogach lub reflektorach ST43 widać prążki po druku 3D.
Powyższe miękkie formy są często 10 razy tańsze niż formy twarde. Pozwala to na produkcję modeli bez ogromnego ryzyka finansowego.
Nie mniej jednak wykonanie polskiego modelu na obecnym etapie jest jedną wielką niewiadomą. Badania były robione parę lat temu jeszcze przed pandemią. Obecna chłonność rynku w połączeniu z dewaluacją złotówki nie napawa optymizmem. Niestety po licznych podwyżkach wszystkiego hobby zeszło na drugi plan. Trzeba przecież zapewnić najpierw podstawowe potrzeby typu żywność, opłacić rachunki, pojechać na wakacje itd.
Ja ze swojej strony już nie raz podejmowałem próby wykonania modelu z wtrysku. Niestety za każdym razem zderzałem się z zaporą cenową.
Przykładem jest wykonanie formy wtryskowej polskiego wózka kolejowego do wagonów towarowych - 1XTa.
Za samą taką formę, wykonaną metodą elektrodrążenia firma zajmująca się tym zawodowo - posiadająca odpowiedni park maszynowy obliczyła całkowity koszt formy na 28tys zł.
Mamy wózki a co z resztą? Biorąc pod uwagę, że wtrysk takiego wózka nie przekracza 50/gr za sztukę, forma taka nie zamortyzuje się nigdy.
Powyższe informacje oraz moje wnioski pozostawiam do przemyślenia kolegom.
Na koniec mogę napisać, że nie raz namawiano nas na produkcję danego modelu. Niektórzy koledzy są bardzo przekonujący snując domysły o wielkich sprzedażach, o ogromnym zainteresowaniu.
Niestety ryzyko ponosimy my a nie grupka entuzjastów, chcących posiadać dany model w swojej kolekcji.