Może i grubymi nićmi szyte, albo po prostu te pojazdy miały dużo szczęścia i nie zostały zniszczone w wyniku działań wojennych. Przecież mimo iż wchodziły na uzbrojenie nowsze wersje sprzętu, to te starsze nie były złomowane, tylko były w dalszym ciągu w użyciu.Nowsze szły na pierwszą linię frontu, starsze obsługiwały zaplecze. To że nie mamy zdjęć tego sprzętu z terenu walk w granicach obecnej Polski nie świadczy o tym, że takowe nie mogły się zachować do tego okresu swojej służby o którym wspomniałem. Na razie posiadam takie modele, jak mi się uda zakupić nowsze wersje, jeżeli się ukażą, to wtedy je podmienię.