Przed II wojną światową w Polsce dość powszechnie, choć nigdy nie w oficjalnych dokumentach, stosowano określenie "sowiecki" czy "Sowieci". Po wojnie, za czasów PRL, określenie to zostało praktycznie zakazane, bo zostało uznane za pogardliwe i bardzo pejoratywne. Tak więc po 1989 roku, niejako z przekory, zaczęto znowu używać tego określenia, rozszerzając zakres stosowania także na pełną nazwę państwa i pochodzący od niej 4-literowy skrót, co moim zdaniem jest całkowicie bez sensu i błędne, a w wypadku skrótu mogące też prowadzić do poważnych nieporozumień. O ile uznaję (choć sam nie stosuję) użycie określenia "Związek Sowiecki", czy "Sowieci", o tyle nie akceptuję używania tego określenia przy stosowaniu pełnej, czterowyrazowej nazwy tego państwa. A więc zawsze Związek Socjalistycznych Republik Radzieckich - ZSRR, a nigdy Związek Socjalistycznych Republik Sowieckich, a tym bardziej nie ZSRS. I nie wynika to z sympatii czy antypatii do tego państwa, a jedynie z próby zachowania, moim zdaniem, minimum zdrowego rozsądku.
PS. Wyciągnie z powyższego tekstu jakichkolwiek wniosków na temat moich poglądów politycznych czy sympatii do tego, czy innego państwa, jest całkowicie nieuprawnione i pozbawione jakichkolwiek podstaw.