• Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
  • Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Modele kolei wschodnioniemieckich DR

Jacek765

Znany użytkownik
GGM
SMK Katowice
NAMR
Reakcje
3.587 64 3
W moim modelu też nie ma żadnych dodatkowych obciążników we wózkach. W mojej wersji produkcji (było kilka zmian w różnych latach produkcji) z obydwu stron mam długie sprzęgi które stanowią dodatkowe dociążenie wózka. Miało to swoje niekorzystne strony bo mały ruch osi na nierówności toru dawał duży ruch sprzęgu szczególnie w pionie. Ja trochę zmieniłem kształt dyszla sprzęgów bo czasami opierał się o czołownice. Tutaj pokazałem mój model.
 

Maxxc

Użytkownik
Donator forum
Reakcje
118 0 0
Dzień dobry,

Dziękuję za odpowiedź. Przy czym chodziło mi o konkretny model parowozu bezogniowego, produkowany w dawnym DDR przez DMV (AG Marienberg). Mój błąd, za bardzo skróciłem cytat Kolegi...

Z poważaniem,
Maxxc
 

Jacek765

Znany użytkownik
GGM
SMK Katowice
NAMR
Reakcje
3.587 64 3
Niestety ma trochę mniej szczegółów. Powiedzmy na poziomie wykonania porównywalnym z Roco z tym że nie ma też osobno montowanych detali na czołownice. Są płaskorzeźby kurków sprężonego powietrza i haka cięgłowego. Mimo tego są bardzo dobrze wykonane. To jest wczesna wersja Expert. Na pewno opracowana za czasów p. Wilfera. Z resztą już te modele pokazałem w tym wątku.
 

Remaj12

Znany użytkownik
Reakcje
5.142 129 19
To konstrukcja jeszcze chyba z czasów przed Dr. Wilfer.
Niestety ("stety") jest to nieprawda. Każdemu kto widział model "Ludmiły" produkcji nrdowskiego PIKO, wystarczy spojrzeć na obecnie oferowaną miniaturę, aby bez cienia wątpliwości stwierdzić, że jest to zupełnie nowa forma, nie mająca niczego wspólnego z modelem produkowanym w czasach NRD. Tamten w odróżnieniu od obecnie oferowanego, miał zaburzone proporcje, a co za tym idzie, źle odwzorowane wymiary.
Mam wrażenie, że gdzieś koło 2011-2013 roku w katalogu jako nowa forma widniał.
Dobrze się Koledze kojarzy - model został wprowadzony do oferty jako nowa forma w 2013 roku. Poniżej strona nr 9 katalogu z nowościami sprzed 9 lat:

piko_neuheiten_2013_seite_9.png


Kilka zdjęć nowości z 2013 roku - niepodważalnego hitu sprzedażowego, pozostającego z resztą do dzisiaj [!] w ofercie:

PIKO 59740 / 59741 - lokomotywa spalinowa 130 004-5 DR ep. IV

31690_59740.jpg


11288_a_cimg1277_re.jpg
11289_a_cimg1280_re.jpg
11290_cimg1279_re.jpg

Dodatkowo zdjęcie pierwowzoru:

piko_59740_f.jpg
- źródło: https://www.piko-shop.de

Film z prezentacją modelu:


Model otrzymał nagrodę Złotego toru 2014 roku (niem. Das Goldenes Gleis 2014) i zajął 1. miejsce w kategorii Pojazd trakcyjny w wielkości H0 do 110 €:

CIMG0150_gg.jpg
13146_gg2014.jpg
- źródło: https://www.piko.de/DE/index.php/de...res-2013-fuer-h0-ludmilla-und-n-hondekop.html
- źródło: https://www.piko-shop.de


Model był wielokrotnie doprodukowywany oraz wydawany z nowymi numerami. W sumie wydano 6 miniatur odwzorowujących fabrycznie nowe lokomotywy serii 130:

PIKO 59740 | 130 004-5
PIKO 59740-2 | 130 006-0
PIKO 59740-3 | 130 003-7
PIKO 59740-4 | 130 008-6
PIKO 59748 | 130 005-2
PIKO 59748-2 | 130 012-8

Model o numerze katalogowym 59748 to nowość 2014 roku i jest to wersja cyfrowa modelu o numerze 59740, fabrycznie wyposażona w dekoder dźwiękowy, ale z innym/i numerem/ami inwentarzowym/i.

Jako że model został opracowany w 2012/2013 roku, "nie powala na kolana" swoim detalem czy też "bajerami" - po prostu wówczas miał być to tani model lokomotywy, której do tej pory, jako wielkoseryjny model z napędem, nikt w wielkości H0 nie produkował i tak pozostaje do dzisiaj. Nie znajdziemy w nim więc imitacji wnętrza przedziału silnikowego, podświetlanej kabiny czy oświetlenia rewizyjnego - takich "wodotrysków" firma PIKO wówczas nie oferowała w swoich modelach. Model posiada cichy trójbiegunowy silnik z dwoma kołami zamachowymi, który zapewnia świetne właściwości jezdne. Oświetlenie modelu jest wykonane przy pomocy diod LED - biało-czerwone, zmienne w zależności od kierunku jazdy, z możliwością osobnego zapalania czerwonych świateł w systemie cyfrowym. Dodatkowo modele fabrycznie nowych maszyn o niskich numerach, posiadają zgodnie z oryginałem, podświetlane boczne tablice z numerem lokomotywy. Podświetlenie bocznych tablic zapala się razem z oświetleniem czołowym. Model wyposażono w płytkę z gniazdem dekodera cyfrowego w standardzie PluX22. Jako ciekawostkę dodam, że modele "Ludmił" serii 130/131 były jedną z trzech rodzin modeli lokomotyw, które jako pierwsze firma PIKO zaczęła oferować z płytkami elektrycznymi wyposażonymi w złącza dekoderów cyfrowych w standardzie PluX22. Oprócz modeli "Ludmił" były to także miniatury zachodnioniemieckich lokomotyw serii V200.0 oraz czechosłowackich T669.
 
Ostatnio edytowane:

DieselPower

Znany użytkownik
Reakcje
2.351 473 107
Czy posiada ktoś wiedzę w temacie daty rewizji lokomotywy Piko 52760 - BR 132 063-9 ? Niemieckie sklepy praktycznie nigdy nie umieszczają w opisach tej informacji. Dodatkową trudność stanowi to, że jest to kolejne wydanie lokomotywy pod tym samym numerem.
 

Remaj12

Znany użytkownik
Reakcje
5.142 129 19
Czy posiada ktoś wiedzę w temacie daty rewizji lokomotywy Piko 52760 - BR 132 063-9 ?
Mam teorię, która zakłada, że PIKO miało wydać w kolejnej edycji model tej lokomotywy, ale nie wydało... natomiast informację o kolejnym numerze do sklepów podało... i w ten oto sposób nadal można znaleźć w ogłoszeniach sklepów informację o tym numerze, ale nigdzie przez ostatnie dwa lata (sprawdzałem również dzisiaj), nie znalazłem ani jednego zdjęcia modelu lokomotywy o tym numerze. Jest praktycznie niemożliwe, aby istniał model tej lokomotywy. Wiem natomiast, że w drugiej edycji tego modelu wydano poniższy numer:

PIKO 52760-2 | 132 219-7 Rbd Halle Bw Leipzig Hbf-Süd [ REV | 6 | Cs |22.12.78] Br. Rev. Cs 22.12.78
 

DieselPower

Znany użytkownik
Reakcje
2.351 473 107
ale nigdzie przez ostatnie dwa lata (sprawdzałem również dzisiaj), nie znalazłem ani jednego zdjęcia modelu lokomotywy o tym numerze. Jest praktycznie niemożliwe, aby istniał model tej lokomotywy.
Ano właśnie ! :oops:

Polityka Piko z tym wznawianiem pod tym samym numerem jest mocno dezorientująca. Czyli numer 132 219-7 jest dopiero drugą edycją ? Myślałem że już kilka było numerów. Dodatkowo PIKO wypuszcza również modele BR 132 tylko w wersji dźwiękowej (np. 203).

A co do numeru 063-9 to nawet na stronie PIKO ten numer lokomotywy widnieje. No niefajnie.

To jeszcze pytanie do modelu nr kat. 52765. Jest to model lokomotywy BR 142. Barwy znacząco się różnią od malowań z lat wcześniejszych. Czy jest to taki zabieg nieco wyblakłej farby czy zmieniło się malowanie lokomotyw w jakimś momencie ?
 

Remaj12

Znany użytkownik
Reakcje
5.142 129 19
Polityka Piko z tym wznawianiem pod tym samym numerem jest mocno dezorientująca.
Dlaczego? Zasada jest prosta - model się kończy lub skończył - trzeba zapytać PIKO np. poprzez ich profil na znanym portalu społecznościowym lub jakiegoś sprzedawcę, który sprowadził już model wznowiony, jaki jest numer katalogowy - jeśli będzie z myślnikiem i kolejną cyfrą jest pewne, że został wyprodukowany z nowym numerem inwentarzowym. Polecam śledzić stronę sklepu Elriwa. Od jakiegoś czasu po ukazaniu się kolejnej edycji modelu (również wagonu) z nowym numerem, podają o tym informację, a nierzadko dodają również zdjęcie modelu z nowej edycji. Przykład z omawianą miniaturą "Ludmiły":

elriwa_piko_52760-2_ludmilla_neue_betriebsnummer.png

A co do numeru 063-9 to nawet na stronie PIKO ten numer lokomotywy widnieje.
Problem dotyczy tylko anglojęzycznej wersji strony producenta. Każdy korzystający ze strony producenta w języku modelarstwa kolejowego nie napotka tego problemu. Zastanawiające jest dlaczego niektóre niemieckie sklepy zaciągnęły ten numer, bo nie podejrzewam niemieckich sprzedawców o korzystanie ze strony producenta w innym języku niż ich ojczysty.
Czyli numer 132 219-7 jest dopiero drugą edycją ?
Tak, drugą edycją, ale w sumie model był już kilka razy wznawiany. W 2020 roku kupiłem model z drugiej edycji (52760-2) i był to wówczas trzeci nakład modelu 52760.
Myślałem że już kilka było numerów.
Nie, póki co tylko te dwa. PIKO prawie całkowicie odeszło od swojej dawnej polityki częstego wznawiania modelu z nowym numerem w małym nakładzie. Obecnie wydawane modele lokomotyw (zwłaszcza droższe i nowe konstrukcje) są praktycznie wypuszczane tylko z jednym numerem, ale w dużym nakładzie, a jeśli ten się kończy lub skończy to model jest doprodukowywany lub wypada z oferty. Efekt jest taki, że zamiast np. 6 partii lokomotyw z różnymi numerami, powiedzmy po 2.000 egzemplarzy, są 3 partie lokomotywy z jednym numerem po 4.000 egzemplarzy każda, czyli w sumie 12.000 egzemplarzy tego samego modelu.
Dodatkowo PIKO wypuszcza również modele BR 132 tylko w wersji dźwiękowej (np. 203).
Pierwsze modele "Ludmił" serii 132 (PIKO 52760 oraz 52766) były chyba ostatnimi modelami, które PIKO oferowało z dwoma różnymi numerami inwentarzowymi. W pewnym momencie firma PIKO przyjęła taką strategię, że model analogowy oraz oferowany fabrycznie z dekoderem dźwiękowym, miały różne numery. Być może sądzono, że w ten sposób zwiększą sprzedaż, bo ktoś kto będzie chciał mieć dwie różne lokomotywy, kupi oba modele, ale takich osób pewnie było niewiele, a więc i wynik finansowy marny, zaś koszty produkcji większe, toteż dosyć szybko PIKO odeszło od tej polityki wydawniczej.
To jeszcze pytanie do modelu nr kat. 52765. Jest to model lokomotywy BR 142. Barwy znacząco się różnią od malowań z lat wcześniejszych. Czy jest to taki zabieg nieco wyblakłej farby czy zmieniło się malowanie lokomotyw w jakimś momencie ?
Temat został poruszony w wątku o nowościach nie-PKP na 2021 rok. Model w założeniu miał odwzorowywać wyblakłą lokomotywę - zgodnie z pierwowzorem.
 
Ostatnio edytowane:

PP1970

Znany użytkownik
Donator forum
Reakcje
3.117 87 0
Tych informacji niestety PIKO konsekwentnie na swojej stronie nie podaje - w żadnej z jej wersji językowych.
Czyli tylko sklep wie, że nowy nr inwentarzowy danego pojazdu w ogóle ukazał się w sprzedaży.

I to tylko sklep sprzedający towar, który posiada. Zdarzało mi się dostawać odpowiedzi od sklepów, że nie znają nr „nadrukowanego na ścianie bocznej modelu” i nie są w stanie tego sprawdzić, bo „model nie jest u nich”.
 

Podobne wątki