• Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
  • Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Modele kolei wschodnioniemieckich DR

Jacek765

Znany użytkownik
GGM
SMK Katowice
NAMR
Reakcje
3.638 64 3
Już od dłuższego czasu nosiłem się z zamiarem kompletowania wagonów DR do przewozu produktów przemysłu cementowo wapienniczego. przez długi czas miałem tylko wagony z produkcji z czasów NRD. Jednym z nich jest model wagonu silosu do przewozu cementu serii Uce(9020), który z niewielkimi zmianami jest produkowany do dnia dzisiejszego. Mam akurat dwa modele z tamtych czasów Piko 5/6433/010.
20190516_123037-1.jpg
20190516_123044-1.jpg


Kilkanaście dni temu wreszcie udało mi się kupić za znośne pieniądze dwa wagony Ucs-y(9120) z całkiem nowego opracowania Piko z roku 2016-go. Piko 54693 i 54694 (łaciaty).
20190516_123118-1.jpg
20190516_123111-1.jpg
20190509_204847-1.jpg


I wszystkie razem.
20190516_123010-1.jpg


Wagony ze starszego opracowania może na dzień dzisiejszy nie odpowiadają jakościowo współczesnym opracowaniom lecz nadal są bardzo ładne i mogą się nadal podobać.
 

Jacek765

Znany użytkownik
GGM
SMK Katowice
NAMR
Reakcje
3.638 64 3
Kolejne wagony z tej branży to wapniarki zwykłe i kubłowe oraz wagony samowyładowcze z zamykanym dachem.
Najstarszy z nich to wapniarka Km z opracowania firmy Dietzel nr kat 452/5 z nowszej zmodyfikowanej produkcji z napisami malowanymi z numerem UIC i drabinami na ścianach czołowych zintegrowanymi z pudłem wagonu. Obecnie już u mnie ten model to juz tylko pamiątka bo wartość modelarska jest niestety mała w druzgocącym porównaniu z nowym opracowaniem firmy Piko.
20190517_145220-1.jpg


I nowy wagon Piko Tm(5605) nr kat 54441. Na pudle jest podana stacja macierzysta Bad Salzungen (miejscowość uzdrowiskowa) co może sugerować że ten akurat wagon może służyć do przewozu soli. Aczkolwiek warto by to sprawdzić.
20190517_145259-1.jpg
20190517_145341-1.jpg
20190517_145102-1.jpg


Dość ładny model wagonu tego typu był produkowany w skali TT przez firmę Zeuke a później BTTB i Tillig. Na uwagę zasługuje odtworzenie wewnętrznych ryfli klap.
20190517_150415-1.jpg


Kolejne wapniarki zwykłe to modele Piko. Jeden z nich jeszcze pochodzi ze starej produkcji 5/6432/010 seria Kmm z pomostem hamulcowym a drugi to już nowsza produkcja po modernizacji z lat 90-tych seria T-v tym razem bez pomostu hamulcowego nr kat 54173
20190517_145513-1.jpg
20190517_145442-1.jpg
20190517_145046-1.jpg


Kolejne modele to wapniarki kubłowe ze starej produkcji firmy Schicht. Wagony nie mają literowego oznaczenia serii tylko nazwę stacji Halle i numer UIC, nr kat 426/114. Modele te po modernizacji podwozia nadal są produkowane przez firmę Tillig. Ja akurat mam trzy wagony ze starej produkcji.
20190517_145604-1.jpg
20190517_145611-1.jpg
20190517_145942-1.jpg


Ostatnim wagonem jak na razie udało mi się nabyć to wagon Tad(5830) dawny KKt22 firmy Piko nr kat 54322-2. Wagony te później miały zmienione oznaczenie na Takkll(5673) (0673).
20190524_100655-1.jpg
20190524_100804-1.jpg
20190524_100739-1.jpg
 

sheriff

Znany użytkownik
Reakcje
534 9 0
Do takiego składu to Holzroller w sam raz by się nadawał :)

Śliczności - też zbieram i nawet starym PIKO nie gardzę, nadają się w sam raz na zabawy z pędzlem. O takie na ten przykład:
IMG_20190509_223214.jpg IMG_20190509_223539.jpg IMG_20190509_223549.jpg IMG_20190509_223713.jpg

Tu trojaczki mocno wyeksploatowane. Kolejne w trakcie produkcji są już znacznie mniej wykorzystywane :D
Mam tego już chyba ze 20 sztuk.

Zdroofka
Andrzej

p.s. ten z Bad Salzungen to chyba faktycznie do przewozu soli.
 

Jacek765

Znany użytkownik
GGM
SMK Katowice
NAMR
Reakcje
3.638 64 3
Bardzo ładnie wyglądają Twoje wapniarki. Ja też nie gardzę starymi modelami. Jedynym warunkiem jest zgodność wymiarów i malowania.
A Holzroller to dobry koń do tej pracy a także Ludmiła szczególnie serii 131 lub 130. Jest też jedna linia kolejowa w Górach Harzu zelektryfikowana w systemie 25kV 50Hz i tam pasują 6 osiowe lokomotywy serii 251.
 

Preki

Aktywny użytkownik
PGM
Reakcje
125 3 0
p.s. ten z Bad Salzungen to chyba faktycznie do przewozu soli.
Raczej wożono nimi (oraz KKt22) potaż z pobliskiej kopalni w Unterbreizbach, do której jeździło się przez stacje Dorn Dorf oraz Vacha, za tą ostatnią bocznica do kopalni wspinała się dookoła dość sporego wzgórza, pociągi były często obsługiwane przez parowozy serii 44 w sile trzech sztuk (dwa na uciągu, jeden na popychu) a później przez ludmiły. Po zjednoczeniu Niemiec zaniechano jazdy tą trasą na rzecz łatwiejszej, leżącej po zachodniej stronie dawnej granicy wewnątrzniemieckiej.
 

Andrzej Harassek

Moderator For Prawdziwa Kolej Koleje Innych Krajów
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
12.520 512 30
wapniarka Km z opracowania firmy Dietzel nr kat 452/5 z nowszej zmodyfikowanej produkcji z napisami malowanymi z numerem UIC i drabinami na ścianach czołowych zintegrowanymi z pudłem wagonu. Obecnie już u mnie ten model to juz tylko pamiątka bo wartość modelarska jest niestety mała w druzgocącym porównaniu z nowym opracowaniem firmy Piko.
A tak wygląda wcześniejsza wersja modelu firmy Dietzel. Model w oznaczeniach III epoki z prostego powodu: w czasie produkowania tych modeli epoka IV jeszcze nie istniała, model pochodzi z wczesnych lat 1960. Jak się okazuje, wypukłe napisy to nic nowego, robiono takie już ponad pół wieku temu. :)

IMG_5047a.JPG

IMG_5049a.JPG


Charakterystyczną cechą modeli Dietzla z tamtych lat są osobno nakładane nie tylko drabinki, ale przede wszystkim cały układ hamulcowy pod podwoziem wagonu.

IMG_5053a.JPG

IMG_5054a.JPG


A tu jeszcze jeden model tej samej firmy, niestety, zachował się w znacznie gorszym stanie. Producent początkowo stosował czerwony kolor w nakładanych elementach, pewnie dla podkreślenia nowatorskiego rozwiązania. Na szczęście zrezygnowano z tego, jak widać na modelu wapniarki. Oprócz tych dwóch, znam jeszcze podobnie wykonane modele 2-osiowej węglarki i zwykłego wagonu krytego. Niestety, takich modeli nie mam w swojej kolekcji.

IMG_5056a.JPG

IMG_5057a.JPG


A ten model poznajecie? Stary Sachsenmodelle, czy jeszcze Piko?

IMG_5059a.JPG


Nic z tego, to wyrób firmy Ehlcke z tego samego mniej więcej okresu, co poprzednie dwa modele.

IMG_5058a.JPG

IMG_5060a.JPG
 

Jacek765

Znany użytkownik
GGM
SMK Katowice
NAMR
Reakcje
3.638 64 3
No to Andrzej mnie sprowokował do zajrzenia do czeluści moich pudeł. Zacznę od cystern do przewozu kwasów. Jest to opracowanie firmy Ehlcke. Na okrągłej naklejce na opakowaniu pisze Technische Lehrmodelle Werner Ehlcke. Firma ta produkowała jeszcze blaszane platformy 2 i 4 osiowe i chyba jeden wagon 8 osiowy z ładunkiem dużego dwuteownika. Cysterny byly produkowane w kolorze szarym i czarnym. A po upaństwowieniu połączono z dawną firmą Schicht produkowano ten model ze zbiornikiem w kolorze srebrnym ale już bez budki. Co ciekawe pod koniec lat 60 tych firma Ehlcke opracowała jeszcze cysterne do przewozu produktów naftowych z nitowanym zbiornikiem. Jeszcze za czasów tej firmy trochę zmodyfikowano detale resorów i maznic na bardziej filigranowe.
20190529_123204-1.jpg


I moje cysterny do kwasów. Jak widać wszystkie modele przez cały czas produkowano z tym samym numerem inwentarzowym. Wagon z lewej strony jest trochę wymaltretowany bo się nim bawiłem jako dziecko. Pozostałe kupiłem już w latach 80-90-tych.
Warto tu zwrócić uwagę na bardzo wysoką jakość wykonania szczegółów tego modelu z początku lat 60 tych. W tamtych czasach firmy zachodnie tak dobrych modeli nie robiły
 
Ostatnio edytowane:

Jacek765

Znany użytkownik
GGM
SMK Katowice
NAMR
Reakcje
3.638 64 3
Wrócę jeszcze do tematu modeli firmy Dietzel.
Andrzej przedstawił model wapniarki tej firmy w starszym wykonaniu ale nie najstarszym. Najstarsze modele mają ostoje bez podłogi i sprzegi centrowane za pomocą paska gumowego. Natomiast modele z późnego okresu produkcji mają już ostoje z podłogą i układem hamulcowym zintegrowanym z konstrukcją podwozia. W ostatnim wykonaniu też zwiększono rozstaw osi.
20190529_124648-1.jpg

Tutaj przykład najstarszego i najnowszego podwozia. W wagonie po prawej zestawy kołowe nie są oryginalne.
Asortyment produkcji tej firmy nigdy nie był duży ale kilka typów wagonów opracowano i produkowano też w odmiamach kolorystycznych.
Oprócz wagonu krytego z wypukłym dachem jaki pokazał Andrzej produkowano odmianę jako chłodnia z dachowymi pokrywami i pomostem do załadunku lodu.
20190529_124435-1.jpg
20190529_124550-1.jpg


Powstał też model wagonu krytego z płaskim dachem a także jego odmiana jako chłodnia z ruchomymi obrotowymi wentylatorami na dachu które były napędzane od osi. Jednak tych wagonów nie mam.
Inne wagony to węglarki oraz platformy z niskimi burtami.
20190529_124412-1.jpg

Tu przykład najstarszego i najnowszego wykonywania węglarki.
20190529_124359-1.jpg

Platforma z niskimi burtami od zestawu z dźwigiem i wapniarka z nowszego wykonania.
Dźwigu / żurawia niestety nie mam. Tutaj warto powiedzieć że ten model został opracowany na istniejącej konstrukcji i jest zgodny z rzeczywistością.
 

robertkroma

Znany użytkownik
Reakcje
1.701 39 4
No to Andrzej mnie sprowokował do zajrzenia do czeluści moich pudeł. Zacznę od cystern do przewozu kwasów. Jest to opracowanie firmy Ehlcke. Na okrągłej naklejce na opakowaniu pisze Technische Lehrmodelle Werner Ehlcke. Firma ta produkowała jeszcze blaszane platformy 2 i 4 osiowe i chyba jeden wagon 8 osiowy z ładunkiem dużego dwuteownika. Cysterny byly produkowane w kolorze szarym i czarnym. A po upaństwowieniu połączono z dawną firmą Schicht produkowano ten model ze zbiornikiem w kolorze srebrnym ale już bez budki. Co ciekawe pod koniec lat 60 tych firma Ehlcke opracowała jeszcze cysterne do przewozu produktów naftowych z nitowanym zbiornikiem. Jeszcze za czasów tej firmy trochę zmodyfikowano detale resorów i maznic na bardziej filigranowe.
Zobacz załącznik 654654

I moje cysterny do kwasów. Jak widać wszystkie modele przez cały czas produkowano z tym samym numerem inwentarzowym. Wagon z lewej strony jest trochę wymaltretowany bo się nim bawiłem jako dziecko. Pozostałe kupiłem już w latach 80-90-tych.
Warto tu zwrócić uwagę na bardzo wysoką jakość wykonania szczegółów tego modelu z początku lat 60 tych. W tamtych czasach firmy zachodnie tak dobrych modeli nie robiły
Te platformy 2 i 4 -o osiowe z dwuteownikiem, szpulą, kratownicą, a'la gondola do ciężkich przedmiotów to wagony produkowane wpierw przez Firmę Damher. Były też wagony z samolotem odrzutowym podobnym do Lim5, z rakietą podobną do V2, samochodowe 2 i 4 o- osiowe na 4 i 6 samochodów, z armatami. Dopiero na początku lat 60-tych przejęła je firma Ehlcke i były tak dalej sygnowane.
 

robertkroma

Znany użytkownik
Reakcje
1.701 39 4
A ma ktoś pikowską, bakielitową E44 na prąd przemienny? Taki model z połowy lat 50-tych na zasilanie pod Märklina jednak dwuszynowa nie trzy szyny. Ciekawostka? Prawda?
 

robertkroma

Znany użytkownik
Reakcje
1.701 39 4
No to Andrzej mnie sprowokował do zajrzenia do czeluści moich pudeł. Zacznę od cystern do przewozu kwasów. Jest to opracowanie firmy Ehlcke. Na okrągłej naklejce na opakowaniu pisze Technische Lehrmodelle Werner Ehlcke. Firma ta produkowała jeszcze blaszane platformy 2 i 4 osiowe i chyba jeden wagon 8 osiowy z ładunkiem dużego dwuteownika. Cysterny byly produkowane w kolorze szarym i czarnym. A po upaństwowieniu połączono z dawną firmą Schicht produkowano ten model ze zbiornikiem w kolorze srebrnym ale już bez budki. Co ciekawe pod koniec lat 60 tych firma Ehlcke opracowała jeszcze cysterne do przewozu produktów naftowych z nitowanym zbiornikiem. Jeszcze za czasów tej firmy trochę zmodyfikowano detale resorów i maznic na bardziej filigranowe.
Zobacz załącznik 654654

I moje cysterny do kwasów. Jak widać wszystkie modele przez cały czas produkowano z tym samym numerem inwentarzowym. Wagon z lewej strony jest trochę wymaltretowany bo się nim bawiłem jako dziecko. Pozostałe kupiłem już w latach 80-90-tych.
Warto tu zwrócić uwagę na bardzo wysoką jakość wykonania szczegółów tego modelu z początku lat 60 tych. W tamtych czasach firmy zachodnie tak dobrych modeli nie robiły
A cysterny, wagon kubłowy do wapna i winiarki po zmianie podwozia, dodaniu kinematyki, dołożeniu różnych budek hamulcowych i zmniejszeniu rozstawu kół do 4 m produkuje nadal Tillig (po zjednoczeniu Niemiec przejął te formy Sachsenmodelle).
 

Jacek765

Znany użytkownik
GGM
SMK Katowice
NAMR
Reakcje
3.638 64 3
A cysterny, wagon kubłowy do wapna i winiarki po zmianie podwozia, dodaniu kinematyki, dołożeniu różnych budek hamulcowych i zmniejszeniu rozstawu kół do 4 m produkuje nadal Tillig (po zjednoczeniu Niemiec przejął te formy Sachsenmodelle).
Zgadza się. Natomiast zastanawia mnie czy modyfikacja podwozia o której napisałeś to jeszcze projekt Prefo czy już Sachsenmodelle.
Inna rzecz to Sachsenmodelle bardzo rozszerzył asortyment w oparciu o te podwozie.
 

Jacek765

Znany użytkownik
GGM
SMK Katowice
NAMR
Reakcje
3.638 64 3
Te platformy 2 i 4 -o osiowe z dwuteownikiem, szpulą, kratownicą, a'la gondola do ciężkich przedmiotów to wagony produkowane wpierw przez Firmę Damher. Były też wagony z samolotem odrzutowym podobnym do Lim5, z rakietą podobną do V2, samochodowe 2 i 4 o- osiowe na 4 i 6 samochodów, z armatami. Dopiero na początku lat 60-tych przejęła je firma Ehlcke i były tak dalej sygnowane.
Co do przejęcia produkcji wagonów firmy Damher przez firmę Ehlcke nie wiedziałem. Niemniej obydwie firmy używały takich samych wózków. Jednak wagony 8 osiowe byly montowane z części wykonanych w całkiem odmienny sposób.wagon z dwuteownikiem mial ramy nadwozkowe wykonane z wytloczki platformy 2 osiowej i miał dwie budki hamulcowe. Natomiast w wagonach firmy Damher te ramy były składane i lutowane z kilku elementów i miały tylko barierki ma pomostach. O ole dobrze kojarzę to ta firma dalej produkowała między innymi figurki ludzi.
Oprócz tych dwóch firm blaszane wagony robiły bodajże jeszcze 2 firmy. Pierwsza to HR znana z produkcji semaforow i przejazdów produkowała bardzo brzydki wagon dźwig 2 osiowy czy coś jeszcze nie wiem. A druga to chyba ostatni producent blaszakow produkował platformy do przewozu samochodów z Trabantami pojedyncze i dwuczlonowe. Jeszcze pod koniec lat 70 tych lub nawet w latach 80 tych
. Firma ta była znana przede wszystkim z produkcji latarni słupów trakcyjnych i sieci trakcyjnej i ten asortyment figurowal w katalogach natomiast wagony już nie. W zasadzie ostatni blaszany wagon jaki pojawił się w katalogu to wagon 2 osiowy z pomostem do rewizji sieci trakcyjnej chyba też tej samej firmy ale to było ma przełomie lat 60 i 70 tych.
 

robertkroma

Znany użytkownik
Reakcje
1.701 39 4
Platformy Ehlcke to kontynuacja Dahmera. Była jeszcze jedna firma z Drezna produkująca wagony metalowe, które osiągają teraz ceny ok 200 Euro. A to okres końca lat 60-tych.

Co do modyfikacji formy, za końcówki NRD Prefo wykonało nowe podwozie ale tylko z gniazdem sprzęgu wg NEM, bez kinematyki. Kinematyka to dodatek Sachsenmodelle.

To jeszcze można dodać, że Schicht znany z wagonów typu B i piętrusów produkował parowóz BR03.
 

sheriff

Znany użytkownik
Reakcje
534 9 0
Szukałem odpowiedniego wątku, ale nie udało mi się znaleźć. Jeżeli moderator uzna, że jednak zbyt słabo szukałem to prośba o przesunięcie posta do wątku bardziej pasującego.

Przeglądając ostatnio rozkłady jazdy pociągu D376/D377 "Meridian" (Berlin Lichtenberg - Dresden - Praha Holesovice - Brno - Bratyslava - Budapest Keleti - Boelgrad - Sofia) zastanowiła mnie jedna rzecz. Pociąg ten od stacji Dresden ma o 200t większą masę mimo, że nie doczepiają tutaj żadnych nowych wagonów:
1562160121965.png


Co ciekawe - D370/D371 "Panonia Express" także ma masę większą bez doczepiania w Dreźnie wagonów. Co prawda o 100t, ale zawsze:
1562159954488.png


Zastanawiam się nad takim stanem rzeczy i jedyne co mi przychodzi, to dodatkowa lokomotywa ze względu na trudny profil linii. W przypadku Panonii 100t to mogło by się zgadzać, ale +200t dla Meridiana? Dwie lokomotywy? Dziwne. Tym bardziej, że wydawało mi się, że w tego rodzaju rozkładach w tym miejscu podawano masę samego składu wagonów, a nie z lokomotywami.

Umiałby to ktoś jakoś racjonalnie wyjaśnić? Z góry dzięki.

Zdroofka
Andrzej
 

Jacek765

Znany użytkownik
GGM
SMK Katowice
NAMR
Reakcje
3.638 64 3
Ja podejrzewam że to nie jest masa wszystkich tych wykazanych w rozkładzie wagonów tylko maksymalne obciążenie lokomotywy. Czyli maksymalne brutto jakie na danej trasie w tym planie może pociągnąć lokomotywa bez obniżenia parametrów pociągu. To może mieć związek z ewentualnymi nieplanowymi wagonami jakie można dołączyć do planowego pociągu.
 

Podobne wątki