Dyskusja Model EN57 PIKO - nasze oczekiwania...

[Andrzej Harassek]

Z grubsza chodzi o górny reflektor

A tak konkretnie? Przypomnę, że górne reflektory bywały różne, w zespołach wyposażonych w nie fabrycznie były jednego typu, ale w starszych jednostkach, w których trzecia lampa była montowana podczas napraw, bywało różnie i te reflektory mogły być trochę inne. Ale różnice nie są aż tak wielkie i wydaje mi się, że twierdzenie, iż jest to przeszkoda w stworzeniu modeli EN57 z IV epoki, byłoby mocno przesadzone.

 

[Remaj12]

Dach jak w modelu PIKO....:

Kolega to chyba w ogóle nie porównał dachów, skoro coś takiego napisał... pomijam inne różnice jak poręcze i stopnie na czole, zgarniacze, gładkie poszycie pudła, a różnic jest raczej więcej.

 

[Andrzej Harassek]

O gładkich bocznych ścianach nie ma co w ogóle mówić, z tej formy się (chyba) tego zrobić nie da. Ale to tylko późniejsze serie jednostek, wszystkie starsze miały ściany ryflowane. A szczegóły dachu, czy stopnie, zgarniacze i poręcze da się chyba zmienić bez jakichś gigantycznych nakładów. Wydaje mi się, że na bazie tego pierwszego modelu można zrobić wersje z IV epoki - ale oczywiście nie akurat takie, jak na powyższym zdjęciu.

 

[PP1970]

Ten wątek ma tak wiele stron, że bez wyszukiwarki ani rusz
W kontekście "dlaczego nie epoka IV" zapamiętałem dyskusję o kanałach kablowych.

Przytaczano tu wypowiedzi PIKO, że model jest odwzorowany na rok 1988 i nie da się zrobić wcześniejszych modeli z tej formy. Tzn. my tu na forum wiemy, że wszystko da się zrobić ale to będzie konwersja, a na model fabryczny z ep. IV nie możemy liczyć.

Za to spodziewam się, że można będzie zamówić niezbędne do przeróbki części, choćby w manufakturze, która już robi EN57.

Sytuacja jako żywo przypomina tę przed ukazaniem się OKo1-12. Było tu wiele wypowiedzi w stylu "jak już tyyyle płacę za model, to ma być taki, jak ja chcę i żadnych przeróbek nie biorę pod uwagę" - a zaraz po zakupie "tu już mam nowe reflektory, tam coś podmalowałem, oczywiście zamawiam tabliczki, ale jak rozwiązaliście przeróbkę elementu bla bla bla"


Odnośnie przyszłych wydań - powtarzam jak mantrę, że do teraz wychodzą modele PIKO z form sprzed 40 lat. Nie potrzeba "przecieków", by wiedzieć, że wybiera się do zamodelowania taką wersję pojazdu, by móc zrobić jak najwięcej malowań i modyfikacji.

 

[DieselPower]

Oczywiście pewne sprawy można pojmować w różny sposób, ale pierwsze co się nasuwa to logika. Skoro EN57 można wykonać na dwa sposoby i jeden daje szerszy wachlarz możliwości wykorzystania formy to należy domniemywać, że taka okazja zostanie przez producenta wykorzystana.
Choć w tym wypadku może być różnie z chęcią wchodzenia przez PIKO do IV epoki. Uważam bowiem, że bogactwo wariantów epok V i VI jest tak duże, że być może faktycznie nie będą IV epoką zainteresowani. Ale pożyjemy zobaczymy. Na tą chwilę ważne jest, że projekt zbliża się do końca.

 

[Pantograf]

O gładkich bocznych ścianach nie ma co w ogóle mówić, z tej formy się (chyba) tego zrobić nie da. Ale to tylko późniejsze serie jednostek, wszystkie starsze miały ściany ryflowane. A szczegóły dachu, czy stopnie, zgarniacze i poręcze da się chyba zmienić bez jakichś gigantycznych nakładów. Wydaje mi się, że na bazie tego pierwszego modelu można zrobić wersje z IV epoki - ale oczywiście nie akurat takie, jak na powyższym zdjęciu.

Ryfle zeszlifować też się da. I znowu wracamy do tematu od dłuższego czasu. Czy to jest forum Modelarzy czy kolekcjonerów? Modelarz spokojnie z bazy Piko cuda zrobi... A kolekcjoner cóż... Będzie marudził o kazda pierdòłke.

 

[Andrzej Harassek]

Modelarz spokojnie z bazy Piko cuda zrobi

Tak, ale tu dyskutujemy o możliwości fabrycznego (przez Piko) seryjnego wyprodukowania innych wersji EN57 na bazie już opracowanego modelu, a nie o możliwościach samodzielnej przeróbki. Samemu można zrobić wszystko, ale nie o tym tu rozmawiamy.

 

[browar łódź]

Oczywiście pewne sprawy można pojmować w różny sposób, ale pierwsze co się nasuwa to logika. Skoro EN57 można wykonać na dwa sposoby i jeden daje szerszy wachlarz możliwości wykorzystania formy to należy domniemywać, że taka okazja zostanie przez producenta wykorzystana.
Choć w tym wypadku może być różnie z chęcią wchodzenia przez PIKO do IV epoki. Uważam bowiem, że bogactwo wariantów epok V i VI jest tak duże, że być może faktycznie nie będą IV epoką zainteresowani. Ale pożyjemy zobaczymy. Na tą chwilę ważne jest, że projekt zbliża się do końca.

Troche żal że ogranicza to pole manewrów w starszych epokach. Pozostaje nadzieja ze beda malowania w epoce Va z różnych DOKP. Epoka ta nie licząc dat rewizji to w sumie zbliżona do czwartej poza tym jeszcze normalne PKP.
Pytanie jaki zbyt byłby dla modeli w oznakowaniu np Kolei Mazowieckich, śląskich i tp ?
Oczywiście jak wojna, szyszak i inflacja nie przeszkodzi

 

[Andrzej Harassek]

Troche żal że ogranicza to pole manewrów w starszych epokach.

A co tak ogranicza?

 

[browar łódź]

A co tak ogranicza?

No wydanie przez producenta modeli w starszym malowaniu.

 

[garou]

Tak, ale tu dyskutujemy o możliwości fabrycznego (przez Piko) seryjnego wyprodukowania innych wersji EN57 na bazie już opracowanego modelu, a nie o możliwościach samodzielnej przeróbki. Samemu można zrobić wszystko, ale nie o tym tu rozmawiamy.

Kolega @PP1970 pisał że forma PIKO odpowiada zmianom od 1988 roku. O ile mnie pamięć nie myli to jeszcze epoka IVc.... jaki więc problem by była to późna epoka IVc? Nie ważne.... I tak trzeba wziąć ten pierwszy niebiesko-żółty... lepszego fabrycznego nie będzie.

 

[PP1970]

No wydanie przez producenta modeli w starszym malowaniu.

W dziedzinie elektrycznych i spalinowych pojazdów trakcyjnych PKP, PIKO (i nie tylko) najwyraźniej celuje w epoki V-VI. Przypomnę, że takich klasyków jak SP42 czy ET22 nie doczekaliśmy się (i raczej nie doczekamy) wcześniejszych niż IVc. Prawdziwe przyczyny zna sam właściciel (ja gdybam, że chodzi o przekrój wiekowy nabywców licząc od dzisiaj przez kolejne 20-30 lat) - ale daje się zauważyć duża konsekwencja w wybieraniu właśnie tych epok. Ja nie wykluczam konwersji EN57, podobnie jak w/w lokomotyw, na ep. IVa. Wielbicielom jeszcze wcześniejszych epok mogę tylko współczuć... a jeśli im się uda, pozadrościć talentu i wytrwałości

Kolega @PP1970 pisał że forma PIKO odpowiada zmianom od 1988 roku. O ile mnie pamięć nie myli to jeszcze epoka IVc.... jaki więc problem by była to późna epoka IVc? Nie ważne.... I tak trzeba wziąć ten pierwszy niebiesko-żółty... lepszego fabrycznego nie będzie.

Tak pisali Koledzy mający kontakt z PIKO - że forma jest na 1988 i umożliwia wiele późniejszych wariantów.

Po wielostronicowych dyskusjach w tym wątku, nie udało się potwierdzić ani zaprzeczyć, że to może być IVc. Może zamówienie odpowiednich kalkomanii załatwi sprawę - nie wiem. Osobiście, gdybym zbierał IVc, zaakceptowałym ten model, jaki jest Niejeden inny model stanowi dalej idący kompromis, niż ten.

 

[DieselPower]

Piko oczywiście celuje w epoki które wg ich analiz są potencjalnie najbardziej dochodowe. Natomiast lokomotywy z epoki 4b są, jak najbardziej, tyle że mniej niż z innych epok. Jest przecież i EU07, ET21, SP45 i SU46 i jest też SP42. ET22 nie ma ale myślę że głównie z tego względu, że modeli tej lokomotywy na razie jest dość mało.
Z EN57 może jest tak, że wybrali wariant nowszy bo z analiz im wyszło, że jest więcej wariantów które mogą na podstawie tej formy wykonać.

 

[Andrzej Harassek]

forma jest na 1988

A może kolega @PP1970 przypomnieć (albo podać, gdzie o tym była mowa), co jest nowego w wersji od 1988 roku, co uniemożliwia wykonanie modelu ze starszych lat? Mam oczywiście na myśli formę, a nie dodatkowe detale "charakteryzujące" model na określony okres. Pamiętam, że była już kiedyś o tym dyskusja, ale trudno to teraz znaleźć.

 

[PP1970]

A może kolega @PP1970 przypomnieć (albo podać, gdzie o tym była mowa), co jest nowego w wersji od 1988 roku, co uniemożliwia wykonanie modelu ze starszych lat? Mam oczywiście na myśli formę, a nie dodatkowe detale "charakteryzujące" model na określony okres. Pamiętam, że była już kiedyś o tym dyskusja, ale trudno to teraz znaleźć.

Tu jest wypowiedź Kolegi DRACULA (zdaje się, że już nieobecny na Forum), na podstawie której to wiemy.

 

[Andrzej Harassek]

Z tej wypowiedzi kolegi @DRACULA nic nie wynika, bo zasłania się tajemniczym brakiem zgody Krzysztofa Koja. To, że wybrano wersję z ryflami i trzecim reflektorem, niczego jeszcze nie tłumaczy. Na następnej stronie koledzy @Skiper i @A-K podali trochę więcej szczegółów - pytanie, czy wymagają one zmiany formy, czy tylko dopasowania pewnych elementów modelu, montowanych osobno.

 

[SU45-034]

Widzę coś pozytywnego dla zbieraczy V epoki w barwach komercyjnej kolei bez oznaczeń EVN...
Skoro jednostka jest zaplanowana z klasycznym filmem, to wszystkie malowania KM i PR powinny wychodzić jako okres eksploatacji 2005-2012 bez nowych wyświetlaczy i oznaczeń EVN

 

[Rafał_A]

Niekoniecznie. Część okienek na wyświetlacze była takiego samego rozmiaru *) jak okienka na film. Zatem zrobienie wersji z wyświetlaczem to tylko kwestia umieszczenia wewnątrz czarnego papieru z pomarańczowym napisem.

*) - ewentualnie różnice w rozmiarze były tak małe, że można je zignorować.

 

[SU45-034]

Niekoniecznie. Część okienek na wyświetlacze była takiego samego rozmiaru *) jak okienka na film. Zatem zrobienie wersji z wyświetlaczem to tylko kwestia umieszczenia wewnątrz czarnego papieru z pomarańczowym napisem.

*) - ewentualnie różnice w rozmiarze były tak małe, że można je zignorować.

Oczywiście, ale w przypadku jednostek KM to dalej będzie tabor bez EVN. Ostatnie okienka z wyświetlaczami w miejscu filmów wg mojej pamięci zniknęły w 2014 kiedy ostatnie najmniej ruszone jednostki poszły na nowszą wersję AKM. Wtedy zniknęły również plastikowe siedzenia, wirowe przetwornice i stare sprężarki.

 

[piotr66]

O gładkich bocznych ścianach nie ma co w ogóle mówić, z tej formy się (chyba) tego zrobić nie da.

Taka forma to wszystkie ściany jako osobne elementy, wymiana ścian bocznych na bezryflowe gdy model jest już zaprojektowany to nie jest duża inwestycja w porównaniu do kosztów całego projektu. Więc wszystko się da, a czy będzie - to jedynie sprawa wytwórcy. Jeżeli zbyt będzie duży to czemu PIKO nie mialoby z tego skorzystać.