• Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
  • Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Dyskusja Model EN57 PIKO - nasze oczekiwania...

Andrzej Harassek

Moderator For Prawdziwa Kolej Koleje Innych Krajów
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
11.957 494 33
Odbieraki wyglądają jak z piątej epoki także chyba będzie piąta a nie czwarta jak w katalogu było.
Pantografy to wyglądają nawet chyba na VI epokę, choć tu głowy nie dam, bo nie pamiętam, od kiedy stosuje się podwójne ślizgacze z grafitowymi nakładkami i nie wiem, kiedy dokładnie zaczyna się VI epoka. A na tabliczce, ustawionej przed modelem, jest wyraźnie podana epoka V.
 

Arekmiz

Znany użytkownik
Reakcje
1.358 144 0
Apropos kiblowych pantografów. Pamiętam, że w latach 90-ych XX w., gdy na PKP były powszechne pojedyncze ślizgacze często bywałem w 3M, gdzie stosowano w kiblach SKM ciekawe rozwiązanie. Otóż kible miały 2 różne pantografy. Jeden zwykły jak reszta PKP a drugi właśnie już wtedy miał 2 ślizgacze (ja to porównywałem wtedy z pantografami na tramwajach 105N, które to właśnie miały 2 ślizgacze). Otóż było tak, że jak skład jechał po wydzielonej linii SKM nr 250 od Gdańska Głównego do Rumii, to jechał na podwójnym ślizgaczu i dalej do Wejherowa na pojedynczym, bo już po linii PKP nr 202. I wyglądało to tak, że w jedną stronę dany skład jechał najpierw na przednim (!) a od Rumii na tylnym a w drugą najpierw na tylnym a od Rumii na przednim. Co ciekawe dotyczyło to tylko zespołów EN57 a na pewno nie EW58, które miały oba takie same (ale jakie - nie pamiętam). Nie pamiętam też jakie patyki miały tamtejsze składaki EN71... :)
 

Ty42-89

Znany użytkownik
Reakcje
1.817 15 1
A skąd takie przypuszczenie? Ja na zdjęciach tego tak nie widzę, wydaje mi się, że gniazdo jest na standardowej wysokości, czyli za nisko jak na prawdziwy sprzęg. Bajdurzenia o otwieranej i zamykanej klawiaturze nawet nie komentuję...
Ja widzę gniazdo sprzęgu w wykroju przedniej ściany, tuż pod linią pomostów. Jest to wysokość prawdziwego sprzęgu. Oczywiście mogę się mylić, za mało jest jeszcze dokładnych zdjęć ale wielkością przypomina to gniazdo sprzęgu.

Hehe, naprawdę ktoś liczył na to, że PIKO zrobi działający sprzęg Scharfenberga??

Jak do tej pory, a znam go już kilka lat wszystko co mi przekazał ( informacje, wiadomości) sprawdziło się. Nie mam podstaw aby mu nie dowierzać. Ale Ty w tej materii na podstawie własnych doświadczeń w kontaktach z tym panem, możesz mieć własne zadanie. Doceniam i szanuję je.;)
Napisałem to z lekkim przymrużeniem oka, forum zjadło ikonki jakie wstawiłem po zdaniu. Jednak jeśli wierzyłbym zapewnieniom Pana Grzegorza to po makiecie jeździł by mi już ET21-92 a w kolejnym miesiącu skrobałbym się po portfelu na ET21-386 Ja naprawę bardzo lubię Pana Grzegorza ale nie wszystko co mówi biorę za pewnik. Już się pary razy przejechałem, głównie odnoście terminów wydania modeli.

Nie wiem co dokładnie mówił Ci Pan Grzegorz, natomiast wydaje mi się, że mówiąc o sprzęgach wypowiadał się odnośnie sprzęgów modelowych, czyli tych łączących tabor na naszych makietach. Te z pewnością będą oczkowe, gdyż PIKO innych nie stosuje. Jednak trudno wyobrazić sobie model bez atrap oryginalnych sprzęgów. Zresztą, dopiero co został zaprezentowany pierwowzór, na efekt finalny przyjdzie nam jeszcze poczekać i oby tym razem zapewnienia Pana z PIKO, że będzie ostatecznie w październiku zamieniły się w złoto
 

Andrzej Harassek

Moderator For Prawdziwa Kolej Koleje Innych Krajów
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
11.957 494 33
Ja widzę gniazdo sprzęgu w wykroju przedniej ściany, tuż pod linią pomostów.
Mnie się wydaje, że to jest gniazdo na atrapę sprzęgu Scharfenberga, na NEM jest za płaskie. Gniazdo NEM jest na standardowej wysokości:

EN57.jpeg


Jeżeli mam rację, to włożenie standardowego sprzęgu będzie wymagało wyjęcia pługa. :( Ale jak będzie naprawdę, dopiero zobaczymy.
 

Rozjazd

Znany użytkownik
Reakcje
2.051 141 7
Obyśmy doczekali się w przyszłości kolejnych wydań. Może sklepy zamówią krótsze serie w okreslonych malowaniach. Wtedy będzie można łączyć
No jak można w to wątpić? Sklepy nic nie będą musiały zamawiać. Piko samo z siebie wypuści kilkanaście wersji - to będzie kura znosząca złote jaja przez następną dekadę. Jestem spokojny :), chyba, że kryzys/wojna pokrzyżuje re plany.
 

garou

Znany użytkownik
Reakcje
4.388 442 99
Najważniejsze że ten jeden w klasycznym malowaniu się pojawi. Każdy kolejny będzie wartością dodaną :)
Przy okazji - jak już o tym mowa - chciałbym zapytać o coś....

Z dyskusji z początku tematu coś tam wynikało (z tego co pamiętam), że - jak to pisali znawcy tematu "kibla" - wygląd modelu, a w szczególności odwzorowane pewne elementy konstrukcyjne sprawiają, że "nie da się" zrobić modelu z epoki IV - i że będzie to najwcześniej epoka Va.
Szczerze pisząc liczę (liczyłem) po cichu na epokę IVc.
Czy jest ktoś, kto - biorąc pod uwagę opublikowane ostatnio zdjęcia modelu - jest w stanie krótko uzasadnić dlaczego (jeśli tak jest) model ten nie może ukazać się jako epoka IVc? Są jakieś zmiany w konstrukcji, które dokonano już po roku 1989 /na początku lat 90-tych?/ - i które to zmiany są w modelu uniemożliwiając oznakowanie jako IVc?
 
Ostatnio edytowane:

garou

Znany użytkownik
Reakcje
4.388 442 99
Z grubsza chodzi o górny reflektor...
Jeśli tylko o to chodzi - to biorąc pod uwagę kompromisy na jakie szło PIKO w już wykonanych modelach, to żadne przeciwskazanie by wydać ten model w epoce IVc... Patrząc na ten składzik uchwycony w 1984 roku przez kolegę @PP1970 , aż się prosi o taki jeden z lat 80-tych...

ZOOM:

EN57_.jpg


Dach jak w modelu PIKO....:

 

Podobne wątki