• Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
  • Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Makieta domowa Makieta trzech pokoleń

Astro

Znany użytkownik
Producent
Reakcje
10.245 301 15
#42
Rozumiem, że w tym kanionie będzie tunel? Jeśli tak, nie zapomnij zapewnić sobie dostępu z góry - tory trzeba czyścić. Wagony czyszczące to nie to, a ręki nie wszędzie wciśniesz, zwłaszcza na zakręcie. Kombinuję u siebie jak rozegrać i wymyśliłem, że nad tunelem będzie plac przeładunkowy całkowicie ściągalny.
Jeśli chodzi o kabelki do polaryzacji krzyżownicy w angliku - wciskasz je czy lutujesz? Makieta pracuje i czasem takie kabelki potrafią się wysunąć, bądź zwyczajnie spatynować i nie łączyć po jakimś czasie. Dlatego warto lutować. Tylko trzeba uważać, by nie stopić podkładu, w którym jest gniazdko i nie odlutować blaszki pod torem, co mi się akurat przytrafiło :)
Acha, próbowałeś ukryć te kabelki pod tłuczniem? Bo takie sterczące w bok może być trudno schować. Ja moje postanowiłem po przylutowaniu wygiąć w dół i przeciągnąć otworami pod spód makiety - wiąże się do z niestety z koniecznością precyzyjnego wiercenia małym wiertłem 3 otworów w konkretnych miejscach. Robota głupiego, ale łatwiej zachować pozory realizmu. W wolnej chwili wrzucę zdjęcia, może się przyda taka informacja.
 
OP
OP
stiff

stiff

Użytkownik
Reakcje
247 0 0
#43
Tuneli jest dość sporo bo zarówno (patrząc na zdjęcie z poprzedniego posta) cały dół zdjęcia jak tez cała prawa strona i kawałek góry zdjęcia. To co widać od dołu to będą zdejmowane arkady tak by było widać przejeżdżający skład ale też żeby dostać się do środka jak się coś stanie / zablokuje lub do czyszczenia. Podobnie na prawej stronie mam dwa duże okienka rewizyjne - będą na zawias + magnes meblowy więc dostęp będzie z boku dość dobry - okienka 10x40cm. Jedynie długi łuk w prawym górnym rogu zdjęcia będzie dodatkowo zdejmowany bo jest długi i z okienka nie będzie dostępu. Ale akurat tam nad tunelem planujemy tylko zieleń.

Wszystkie przewody lutuję. Nic nie wciskam. To tylko tak ładnie wygląda od góry. W rzeczywistości odlutowuję od blaszek takie gotowe gniazda i na ich miejsce lutuje przewód. W dwa gniazda wlutowałem przewód (biały i niebieski) bo miały małą średnicę 0,25mm - pobielam cyną końcówkę, przy izolacji daję ciut więcej i wsuwam w gniazdo. Potem podgrzewam lutownica przewód pobielony i wszystko ładnie się łączy. Pozostałe to już 0,35mm i się nie mieszczą więc tu lutuję do miedzianych blaszek. niżej fotka od spodu.
Z topieniem podkładów faktycznie przy pierwszych próbach lutowania przewodów do odcinków flexa zdarzyło sie stopić ale miałem kiepską lutownicę. Kupiłem stację lutowniczą i zaopatrzyłem się do niej w cienkie groty i idzie elegancko.

Wszystkie przewody będą schowane. Zasilanie torów lutuje od spodu i przewody spouszczam pod makietę ewentualnie w jednym miejscu gdzie "coś poszło nie tak" lutowałem z boku i schowałem w nasyp i dalej pod makietę. Te też będę zaginał i wpuszczał pod makietę - zaraz za krawędzią podkładów tak by przykryć je szutrem. Na razie przetestowałem to w dwóch rozjazdach i udało sie poprowadzić przewody prawie równolegle do krawędzi podkładów. dodatkowo podfrezowałem skalpelem małą rynienkę w której je ułożyłem żeby było dośc miejsca na szuter.

1659702342389.png
 

Astro

Znany użytkownik
Producent
Reakcje
10.245 301 15
#44
No to widzę, że na wszystko masz pomysł - super. Ciekawe kto pierwszy skończy makietę... ja się spodziewam skończy swoją w trzecim lub czwartym życiu...
Roco mogło by zaproponować sposób zasilania torów spod makiety jakiś systemowy, np. gotowe przewody od krzyżownicy (i nawet do szyn) idące w dół + szablon do nawiercenia otworów... a oni idą w koleje podłogowe i gumowe nasypy...
 
OP
OP
stiff

stiff

Użytkownik
Reakcje
247 0 0
#45
No to widzę, że na wszystko masz pomysł - super. Ciekawe kto pierwszy skończy makietę... ja się spodziewam skończy swoją w trzecim lub czwartym życiu...
.
o ile małoletni prowodyr zamieszania się nie znudzi to liczę, że przejezdność uzyskam w tym roku - a to już będzie rok zabawy. Zabudowa, szuter, zieleń to już inna bajka. Może młody dorośnie i się tym zajmie :)
Na szczęście póki co młodemu zainteresowanie nie przechodzi i właśnie planuje wydać trochę kieszonkowego na perony kartonowe.
 

Astro

Znany użytkownik
Producent
Reakcje
10.245 301 15
#46
Na szczęście póki co młodemu zainteresowanie nie przechodzi
ehh... moja starsza córa wyrosła (za długo się grzebię) choć wciąż deklaruje, że chętnie pojeździ... za to młodsza wchodzi w odpowiedni wiek, więc nie wszystko stracone. :D
Co do przejezdności - też bym chciał w tym roku zamknąć temat ułożenia torów, nawet bez podłączenia wszystkich rozjazdów - jest kilka miesięcy więc może się uda. Powodzenia. Będę śledził Wasze poczynania.
 
OP
OP
stiff

stiff

Użytkownik
Reakcje
247 0 0
#48
Idziemy dalej z tematem - sierpień, klienci na urlopach, pół pracowni na urlopach, budowy głowy nie zawracają więc jest chwila czasu żeby nadgonić z robotą. Przez weekend zamontowałem angliki, drugi wewnętrzny tor stacyjny i oba wewnętrzne łuki wewnętrznej pętli. Doszedłem do momentu gdzie aby kontynuowac montaż torowiska wewnętrznej pętli musze zamknąć kawałek tunelu zewnętrznej pętli oraz ustawić wiadukt. Żeby to zrobić trzeba ten tunel zaszutrować więc przygotowałem mieszankę szutrów i zacząłem zabawę. Pewnie powiecie, że za gruby ale mi się podoba a jak już pisałem na wstępie - przede wszystkim makieta ma nam dawać radość a nie stresować. Co więcej - gdy zasypywałem na próbę samym tłuczniem Woodlanda to mi się zwyczajnie nie podobało - tłuczeń opisany jako średni i gruby (dwa różne) był zbyt drobny. Natomiast ta mieszanka, którą skomponowałem mi odpowiada i chyba o to chodzi. Na razie mam przygotowane boki nasypu w tunelu - pomalowałem je nierozcieńczanym klejem CR i na to sypałem tłuczeń żeby się przykleił i nie osypywał. Dziś będę uzupełniał środek torowiska na mleko wikolowe ale też musze to potestować bo mam obawy, że po zakropleniu strace matowość tłucznia. Na wielu zdjęciach widziałem, że po wikolowaniu tłuczeń robi sie połyskliwy a nie mam ochoty potem go ponownie matowić lakierem bezbarwnym lub pudrami. No ale od tego właśnie jest tunel, żeby znaleźć optymalne rozwiązania nie zajmująca zbyt wiele czasu ale dające dobry efekt.
Pomalowałem też wiadukt. Z przyczółków jestem bardzo zadowolony - ładnie wyszły kamienie i zacieki spod łożysk natomiast przęsło na żywo wygląda super ale zdjęcia nie wiadomo czemu bardzo uwypukliły efekt wash'y - rdzawy jest ok ale ten czarny wygląda dziwnie na foto - na żywo jest dobrze więc chyba tak zostanie.
20220808_204031.jpg 20220808_204039.jpg 20220810_081149.jpg 20220810_081203.jpg 20220810_081223.jpg 20220810_084548.jpg
 

Astro

Znany użytkownik
Producent
Reakcje
10.245 301 15
#49
a wielu zdjęciach widziałem, że po wikolowaniu tłuczeń robi sie połyskliwy
Polecam Mod Podge Mat - na ostatnim filmie Pan Leszek Lewiński też go zastosował. Ewentualnie po wyschnięciu aerografem rozpyl mgiełkę z farby akrylowej matowej np. Vallejo Leather Brown rozcieńczonej wodą demineralizowaną (thinnery dodają połysku). Będzie i matowo i realistycznie, bo przecież tory są zapylone nalotem z hamulców i rdzą.
ewnie powiecie, że za gruby ale mi się podoba a jak już pisałem na wstępie - przede wszystkim makieta ma nam dawać radość a nie stresować
W sumie układ makiety na tak małej powierzchni powoduje, że o realizmie można zapomnieć, więc nie ma sensu po raz kolejny wałkować tematu tłucznia. Przecież rzadko który (chyba w zasadzie żaden) budynek ceglany ma dobrze wyskalowaną cegłę. Kolejarzy wkurza frakcja tłucznia, architektów wielkość cegły, lub inne głupawe błędy w budynkach.
Kolor mieszanki idealny.
 

Andrzej Harassek

Moderator For Prawdziwa Kolej Koleje Innych Krajów
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
12.856 525 30
#50
Pewnie powiecie, że za gruby
Tak, powiemy: jest za gruby, głazy o średnicy połowy szerokości podkładu to stanowczo nie realistyczne. W realu kamienie podsypki mają ok. 5-7 cm średnicy
I to jest najważniejsze. Ale kolor rzeczywiście jest świetny.
układ makiety na tak małej powierzchni powoduje, że o realizmie można zapomnieć
A tu nie do końca się zgadzam.
Kolejarzy wkurza frakcja tłucznia, architektów wielkość cegły
A modelarz powinien zwracać uwagę na wszystko i starać się wszystko robić z jak największym realizmem. Oczywiście rozmiar makiety i wynikające z tego kompromisy to inna sprawa, ale to, co się da, zwłaszcza szczegóły, powinno być jak najbardziej realne.
 

Astro

Znany użytkownik
Producent
Reakcje
10.245 301 15
#51
ale to, co się da, zwłaszcza szczegóły, powinno być jak najbardziej realne.
no tak, ale znów tyczy się to również budynków na makietach i cegły, grubości barierek itp itd. Zatem nie powinniśmy stawiać budynków Auhagena czy Fallera, bo przecież tam cegła ma 35-50 cm, a nie 25, pochwyt ma 8-10 cm, zamiast 5, a fuga to już w ogóle porażka. Drzewa też rzadko na makietach wyglądają jak drzewa itp. Teoretycznie prościej jest zasypać tory mniejszym tłuczniem niż zrobić realistyczne drzewo, ale kompromis nie powinien wynikać z tego co prościej, tylko z fizycznych ograniczeń.
A modelarz powinien zwracać uwagę na wszystko
- to prawda.
Podsumowując - albo idziemy w totalny hiperrealizm, albo w makietę zabawkową. Bo odpuszczanie w jednym kierunku, a pociskanie w drugim nie ma sensu z punktu widzenia modelarstwa. :)
 

garou

Znany użytkownik
Reakcje
4.679 443 99
#52
Pewnie powiecie, że za gruby ale mi się podoba (....) Co więcej - gdy zasypywałem na próbę samym tłuczniem Woodlanda to mi się zwyczajnie nie podobało - tłuczeń opisany jako średni i gruby (dwa różne) był zbyt drobny. Natomiast ta mieszanka, którą skomponowałem mi odpowiada i chyba o to chodzi.
Zobacz załącznik 912058
Przyjrzałem się zdjęciu z tym tłuczniem z bliska i powiedzmy, że tragedii nie ma z tym tłuczniem w sensie kolorystyki i kształtu, ale niektóre frakcje są szersze niż podkłady....

Odkąd zaprzyjaźniłem się z szutrem czeskiej firmy 'Polak' uważam, że nie ma co szukać nic więcej, a 'Polak' jest dosyć tani, materiał mineralny (jak na prawdziwym torze) i kształt też spoko. Frakcje ma dobrze wyselekcjonowane, choć nic nie stoi na przeszkodzie by np. zmieszać nieco H0 z TT.... na kolei zdarzały się fragmenty z drobnymi kamyczkami....

Ja tam bym nie kombinował tylko kupił 'Polaka', ale kolega zrobi jak uważa.
 
OP
OP
stiff

stiff

Użytkownik
Reakcje
247 0 0
#54
Mieszanka opiera się o kilka kolorów Polaka właśnie a do tego Woodland Scenics i nieco Heki. Woodland w rozmiarze Medium po próbnym zasypaniu mi sie nie podobał - był zbyt drobny. Podobnie Heki. Polak to dwie skale. H0 i omyłkowo kupiony jeden worek skali N. I to się okazało sukcesem w moim odczuciu bo mi sie po prostu podoba. Wiem, że jest to za gruba frakcja ale co poradzę - patrzyłem na Woodlanda na torze obok i równie dobrze mógłbym użyć maku.
Rozumiem doskonale kwestie wierności - sam bawiłem się kiedyś w odtwarzanie USMC z 2WŚ. Natomiast tu odsyłam do mojego pierwszego posta - robimy makietę do zabawy. Ma nam dawać radość z jazdy i dobrze wyglądać - nie musi być perfekcyjna w każdym calu bo nie jeździmy z nia na zawody. Nadmierne szczególarstwo może kiedyś jak syn podrośnie będzie można realizować ale póki to ma być nasza zabawa to każdy ojciec wie ile może zepsuć 8-latek. Inna sprawa - patrzymy na zdjęcia z bliska. Kto będzie oglądał ten szuter z nosem na makiecie? Z odległości 50-80cm wygląda dobrze. Sam się długo zastanawiałem czy na pewno i uznałem że mi sie podoba. Jak zmienię zdanie to do końca tuneli mam jeszcze trochę więc czasu na refleksje.
 
OP
OP
stiff

stiff

Użytkownik
Reakcje
247 0 0
#56
Mały update z pola walki. Wakacje średnio sprzyjały pracom przy makiecie bo ogród, bo dziecko, bo grillek u znajomych etc ale coś tam się posunęło.
Prawie zamknąłem górną pętlę - prawie bo z przyczyn techniczno-logistycznych nie chce jeszcze zamykać szlaku na wiadukcie - ryzyko uszkodzeń.
Całość bocznicy ułożona, wszystko okablowane, polutowane. Tylko wpiąć się w magistrale zasilającą i montować napędy. lokomotywownią ale udało sie to wypoziomować dzięki recyklingowi opakowań po napojach :)
Utknąłem trochę na tunelu drogowym bo nie miałem pomysłu na wykończenie ścian a musze to zrobić przez osadzeniem wiaduktu. Ostatecznie rozpocząłem próby z odlewaniem ścian z betonu w imitacji deskowania. Użyłem do tego drobnoziarnistego betonu szybkowiążącego i zbrojenia w postaci siatki podtynkowej z włókna szklanego. Pierwsze próby są obiecujące więc chyba będę podążał tą drogą. Efekty pokażę jak dopracuje technologię.
Teraz pora na dłuższą przerwę na placu bo przyszedł czas na upragnione wakacje także z makieta zobaczę się za niemal miesiąc. Będzie już bardziej jesiennie i mam nadzieje, że robota przyśpieszy.
20220904_145755.jpg 20220904_145819.jpg 20220904_145833.jpg 20220904_145847.jpg
 
OP
OP
stiff

stiff

Użytkownik
Reakcje
247 0 0
#57
trochę mnie tu nie było ale najpierw prawie miesiąc wakacji a potem trzeba było odrobić zaległości w biurze. No ale żeby nie było tak, że zupełnie nic się nie działo to po kilku próbach udało sie uzyskać satysfakcjonujący efekt tunelu samochodowego.Pierwsze próby były z kamieniem ale szybko padło na ściany betonowe. Pierwsze próby były z odlewami z zaprawy szybkowiążącej zbrojonej siatką PP. W trzecim podejściu wyszło całkiem fajnie ale ostatecznie zmieniłem technologię i po prostu zastosowałem farbę betonową. Dałem 2 kolory - ciemniejszy na spód a na wierzch przecierałem jasnym betonem. Do tego zacieki na nieszczelnych dylatacjach, trochę wapiennych wykwitów i mech.

zakończenie działąń z tunelem odblokowało z kolei możliwość wklejenia wiaduktu i tym samym domknięcie ostatniej pętli. A zatem od wczoraj układ torowisk jest gotowy. Liczę, że jeszcze w ten weekend pomaluję te fragmenty torowiska, które nie były malowane i zrobię przymiarkę do zasilania ale nie mam odpowiedniej ilości przewodów, żeby je rozprowadzić pod makietą więc wiele nie działąm w tym zakresie przed poniedziałkiem.
20221111_110821.jpg
 
OP
OP
stiff

stiff

Użytkownik
Reakcje
247 0 0
#58
Mam do Kolegów prośbe o pomoc w temacie podłączenia torowiska do zasilania. Wszystkie odcinki torów mają dolutowane przewody od spodu i te przewody są wypuszczone pod makietę i tam będą sie wpinać we wspólny przewód zasilający. Szyna lewa do jednego przewodu - umownie zielonego a szyna prawa do drugiego umownie czerwonego (wg schematu poniżej). Oczywiście podstawa to dopilnować aby zawsze wszystkie przewody z lewej szyny trafiały do tego samego przewodu zbiorczego. Jeśli tego nie pomylę to nie będzie zwarcia.
I teraz pytanie co dalej - czy po prostu wpinam się w dekoder tak jak wpinałem się w zestawie startowym? Różnicy nie widzę jedynie musze wyjąć z kostki oryginalne przewody prowadzące do szyn w jednym miejscu i wstawić nowe grubsze przewody (zielony/czerwony). Zasilanie cały czas musi iść przez centralkę.
Czy nic nie poknociłem? Ta to w skrócie miałoby wyglądać w uproszczonej pętli (całość pętli w moim torcie pokazana na początku wątku).

schemat zasilania torów.jpg
 
OP
OP
stiff

stiff

Użytkownik
Reakcje
247 0 0
#60
Myślałem, że będzie się czym pochwalić a zamiast tego szukam pomocy bo mam problem. Podłączyłem wszystkie przewody zasilające odcinki torów do zbiorczego przewodu i niestety jest gdzieś problem bo dekoder Z21 mruga na czerwono a MM pokazuje symbol pioruna (zwarcie).
Wszystko jest połączone jak na schemacie poniżej - tor zewnętrzny i wewnętrzny na pewno do właściwych przewodów zbiorczych - sprawdzałem 2 razy. Wszystkie rozjazdy przejrzałem czy polutowałem mostki na właściwe tory i też jest wszystko prawidłowo. Angliki nie mogą robic problemu bo są mostki fabryczne. Popatrzcie proszę - może komuś coś przyjdzie do głowy gdzie szukać i jak.
schemat zasilania.JPG
 

Podobne wątki