• Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
  • Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Makieta domowa Mała stacja

Andrzej Harassek

Moderator For Prawdziwa Kolej Koleje Innych Krajów
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
13.584 558 30
Czym zatem jest tworzenie modeli? Próbą odwzorowania rzeczywistości czy przepisów?
Rzeczywiście, dyskusyjna teza: jeżeli dokładnie odwzorowujemy konkretną, rzeczywistą stację, to faktycznie, odwzorowujemy również nieprawidłowości, jakie na tej stacji są (i najlepiej to udokumentować fotografiami). Jeżeli jednak robimy coś fikcyjnego, to moim zdaniem należałoby jednak robić tak, jak powinno być w realu, a nie tak, jak czasem błędnie bywa.
 

garou

Znany użytkownik
Reakcje
5.104 449 99
Jeżeli jednak robimy coś fikcyjnego, to moim zdaniem należałoby jednak robić tak, jak powinno być w realu, a nie tak, jak czasem błędnie bywa.
...i wtedy wymaga to wiedzy na temat projektowania stacji kolejowych w oparciu o obowiązujące przepisy. Dlatego lepiej robić to, co się widzi w realu (gdy człowiek nie ma pojęcia o projektowaniu stacji kolejowych).

Oczywiście wszystko to dotyczy wyłącznie osoby chcącej mieć coś realnego (lub coś co by wyglądało tak, gdyby było w realu). Jeśli bowiem ktoś podchodzi "lajtowo" do sprawy, to na pewno się nie będzie przejmował jakimiś "przepisami" i wtedy tory układa sobie jak tam chce, elementy związane ze sterowaniem i zabezpieczeniem ruchu kolejowego wymyśla sobie i ustawia jak tam mu pasuje itp, itd... Większość dzisiejszych makiet to "lajcik".... na palcach policzyć można takie, do których nie ma gdzie się doczepić...

...tak, tak, wiem.... to wszystko zabawa...

Kolega ma fotki na obecność wskaźnika W4 przed kozłem i tak zrobił. To należy docenić. W tym aspekcie jest jak w realu :)
 
Ostatnio edytowane:

Kris

Znany użytkownik
Reakcje
3.223 66 5
Ja uważam, że takie "błędy" uatrakcyjniają makietę. Jest przez to ciekawsza.
Nie ważne, czy to makieta fikcyjna, czy całkowicie odwzorowana.

Oczywiście, jeśli odwzorowujemy "błędy", trzeba mieć oparcie w dokumentacji zdjęciowej (lub/ifilmowej).
 

garou

Znany użytkownik
Reakcje
5.104 449 99
Tylko co to ma wspólnego z modelarstwem? Co to za modelarz, który nie ma pojęcia o rzeczywistości, którą "modeluje"?
Jeśli ktoś ma oko do tego co widzi w realu - i zrobi ekstra model jota w jotę odwzorowujący to, co jest w rzeczywistości - i model ten będzie ekstra.... to moim zdaniem jest modelarzem nawet jeśli nie ma pojęcia o tym co widzi i np. nie zna przepisów dot. rzeczywistości, którą wykonał w modelu.

Z drugiej strony chyba nawet można zaryzykować stwierdzenie, że jak ktoś zabiera się za modelowanie czegoś, to zawsze siłą rzeczy coś tam liźnie na temat tego, co robi w modelu...

Przykład malarzy.... namalował pejzaż albo statek na morzu. Wyszło jak zdęcie. Ale nie miał pojęcia co maluje. Nie jest malarzem?
 

Andrzej Harassek

Moderator For Prawdziwa Kolej Koleje Innych Krajów
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
13.584 558 30
Jeśli ktoś ma oko do tego co widzi w realu - i zrobi ekstra model jota w jotę odwzorowujący to, co jest w rzeczywistości - i model ten będzie ekstra.... to moim zdaniem jest modelarzem nawet jeśli nie ma pojęcia o tym co widzi i np. nie zna przepisów dot. rzeczywistości, którą wykonał w modelu.
Moim zdaniem nie da się wykonać modelu "jota w jotę odwzorowującego to, co jest w rzeczywistości" wyłącznie "na oko", bez zaznajomienia się z dokumentacją oryginału i bez żadnej znajomości odwzorowywanego tematu. Porównanie z malarzem jest dla mnie całkowicie nietrafione.
 

hamulcowy

Znany użytkownik
Reakcje
1.158 26 1
Ten przekrzywiony kozioł oporowy to też sf. Nigdy czegoś podobnego nie widziałem. Nawet na starych, zapyziałych bocznicach. Robi to fajny klimat, ale ja osobiście bym to wyprostował.
 

garou

Znany użytkownik
Reakcje
5.104 449 99
Moim zdaniem nie da się wykonać modelu "jota w jotę odwzorowującego to, co jest w rzeczywistości" wyłącznie "na oko", bez zaznajomienia się z dokumentacją oryginału i bez żadnej znajomości odwzorowywanego tematu. Porównanie z malarzem jest dla mnie całkowicie nietrafione.
Miałem na myśli to, że np. ktoś modeluje semafor i wykonał jego obmiary i zrobił dobry model. Ale np. nie do końca wie, do czego semafor służy. Nie rozumiemy się.... pisanie na forum....
 
OP
OP
Santo Dzidzione

Santo Dzidzione

Mistrz tłuczniowania
FREMO Polska
MSMK
Reakcje
892 4 0
Bardzo fajna dyskusja. Już kolejna (pierwsza była o semaforach wyjazdowych). Wnioskować można, że stacja Wisła Głębce jest bardzo dyskusyjna ;)
A na niej się wzoruję. Moim założeniem jest, aby moja makieta odwzorowała to, co jest na tej stacji (układ torowy, wskaźniki, zwrotniki - do których mam przeciwwagi- i jak widać wszelkie błędy) ale na pewno nie jest to w całości w 100 % odwzorowane. np: perony: tak, peron 3 jest z płyt, i ma podobną szerokość. Peron 2 (ten po środku) jest wylany asfaltem, ale w realu jest szerszy, podobnie jak peron 1 - asfalt, ale szerszy. Znaczy był, bo stacja jest świeżo po modernizacji. Semafory wyjazdowe są 4, liczba komór się przy każdym zgadza, ale jeden (semafor E) jest cofnięty względem innych, a u mnie wszystkie są w jednej linii. Są też drobne elementy którymi chce uatrakcyjnić troszkę makietę - np wskaźniki Z1 będą podświetlone na kozłach oporowych, a nie tylko na betonowych. Sam układ torowy, a w zasadzie jego geometria jest troszeczkę inna, niż w rzeczywistości, ale to akurat było podyktowane geometrią torów. Teren na około, jest moją luźną interpretacją, ale również chcę zachować klimat tej górskiej stacji.
Jak widzicie, kolejne kolejowe 'bzdury' jakie buduję mają swoje odwzorowanie w rzeczywistości. I zapewne coś się jeszcze znajdzie, i pewnie również będzie to miało odwzorowanie w rzeczywistości. A robię to wszystko tak, bo nie znam się na projektowaniu stacji, dlatego wybrałem taką drogę. I tym bardziej się cieszę, że zwracacie uwagę na takie 'błędy'.
P.S. Zapraszam do zapoznania się z profilem stacji: https://kolejcieszyn.pl/191.php?s=wislagl
 

Piter75

Aktywny użytkownik
Reakcje
853 46 0
Na stacji w Karpaczu też nie było nigdy semaforów jednokomorowych na "końcu" stacji ani przed kozłem oporowym. Zatem musiały istnieć jakieś uregulowania miejscowe na taki stan rzeczy.
 
OP
OP
Santo Dzidzione

Santo Dzidzione

Mistrz tłuczniowania
FREMO Polska
MSMK
Reakcje
892 4 0
Kończy się lato, zaczyna się szaruga, pora wracać do dłubania..
A żeby było zabawnie, to podjąłem decyzję o wydłużeniu peronów - znaczy dojdzie jeszcze jedna, stosunkowo krótka skrzynka, która zostanie wciśnięta przed semaforami wyjazdowymi. W planach na ten sezon jest również wykonanie kolejnego modułu - wjazdowego, pewnie z semaforem wjazdowym. Priorytetem będzie wykonanie tych dwóch skrzynek w przejezdnych i ze wspomnianym semaforem. I świerki, dużo świerków... Dobrze będzie, jak uda się wykonać ten, bądź co bądź niezbyt obszerny, plan.

A tymczasem...
Vectron PKP Cargo wygrzewa się w jesiennym słońcu na torze 3 przy peronie 2 ;)
Vectron.jpeg
 
OP
OP
Santo Dzidzione

Santo Dzidzione

Mistrz tłuczniowania
FREMO Polska
MSMK
Reakcje
892 4 0
Zdjęcie słowem wstępu:
165.jpeg
Tak oto powstaje pierwsza za stacją skrzynka. Kształt jej jest.. dziwny. Jest to łuk o r=2000mm oraz redukcja szerokości ze stacyjnych 70 do znormalizowanych 50 cm. Będzie na niej semafor wjazdowy.

Podstawa skrzynki już jest w sumie gotowa.
166.jpeg 167.jpeg 168.jpeg 172.jpeg

I teraz mam pytanie, nigdzie nie mogę znaleźć odpowiedzi.. Semafor na łuku nie powinien być prostopadle do osi toru tylko pod kątem - czyli musi patrzeć w stronę osi toru. Tylko jak bardzo? Na zdjęciach semafor ustawiony jest w połowie skrzynki, ale docelowo będzie przesunięty bliżej wjazdu na stację.
 

Tarka

Aktywny użytkownik
PKMK
Reakcje
256 1 0
Według mojej wiedzy semafor powinien patrzeć w miejsce, z którego zaczyna się jego widoczność.

Im wyższa prędkość szlakowa tym z większej odległości powinien być widoczny semafor. Według Ie4 (§9 pkt 2) widoczność semafora:
wjazdowego 10xV/3 gdzie V=prędkość maksymalna dla danej linii (nie więcej jak 160)
Minimalne odległości jednak wynoszą:
dla linii magistralnej i pierwszorzędowej - 400m
dla linii drugorzędowych - 300m
dla linii znaczenia miejscowego - 100m
Dla semaforów wyjazdowych wzór to 10xV/4 i minimalna odległość to 200m.

Tyle rzeczywistość a w modelu to nie może być za bardzo wygięty. Myślę, że jak będzie patrzył w początek modułu to będzie ok.
 

Andrzej Harassek

Moderator For Prawdziwa Kolej Koleje Innych Krajów
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
13.584 558 30
Według mojej wiedzy semafor powinien patrzeć w miejsce, z którego zaczyna się jego widoczność.
Generalnie tak.
w modelu to nie może być za bardzo wygięty
Powiedziałbym, że często jest odwrotnie, bo na makiecie są znacznie ostrzejsze łuki. Ale tu nie wiadomo, co będzie przed tym segmentem - może być prosta, a może być łuk w jedną, lub w drugą stronę, więc w tym konkretnym wypadku tak, jak napisał kolega @Tarka będzie chyba najbezpieczniej:
Myślę, że jak będzie patrzył w początek modułu to będzie ok.
 
OP
OP
Santo Dzidzione

Santo Dzidzione

Mistrz tłuczniowania
FREMO Polska
MSMK
Reakcje
892 4 0
Panowie, potwierdziliście to, co zrobiłbym 'na czuja'. Czyli semafor patrzy na początek segmentu. Jeżeli chodzi o kolejny segment, to wiadomo co będzie - kontynuacja tego łuku i sygnalizator powtarzający, umieszczony zapewne analogicznie do wjazdowego.
Tak to wyszło (przymiarki)
IMG-20221023-WA0035.jpg
 
OP
OP
Santo Dzidzione

Santo Dzidzione

Mistrz tłuczniowania
FREMO Polska
MSMK
Reakcje
892 4 0
No, bo od czegoś trzeba zacząć...
173.jpeg
Ja po raz kolejny pozostawiam sterowanie semaforami profesjonalistom - trainbrains. Jest to sterownik semafora wjazdowego, który z jednej strony będzie podawał informację zwrotną na pulpit (uproszczone wyświetlanie stanu semafora) a z drugiej strony będzie podawał informację do sygnalizatora powtarzającego, w efekcie naciskając jeden przycisk zmieni się sygnał na semaforze i odpowiednio na powtarzaczu - dodatkowo będzie podgląd - dla mnie bomba.
W przypadku semafora wjazdowego zdecydowałem się na wykonanie z informacją zwrotną na pulpit, bo po prostu semafor będzie nie widoczny stojąc przy pulpicie. Semafory wyjazdowe również są sterowane za pomocą rozwiązań od Grzegorza (trainbrains), o czym już wspominałem, ale w wersji prostszej.
To ułatwienie dodało mi jednak trochę pracy - doszło mi kilka kabelków i muszę zmienić złącza między modułami i modułem z pulpitem.
Krok w tył i dwa w przód - byle do przodu.
 
Autor wątku Podobne wątki Forum Odpowiedzi Data
Buduję makietę 94
Buduję makietę 36
Buduję makietę 51
Buduję makietę 5
Buduję makietę 18

Podobne wątki