• Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
  • Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Fotografie Lokomotywa z platformy Gama (Pesa)

teigrekty2

Znany użytkownik
NAMR
Reakcje
4.378 111 11
Ciekawa dyskusja na temat lokomotyw i sil pociagowych. Kiedy amerykanie zaczeli produkcje spalinowozow serii SD ( special duty) produkcji General Motors, w gre wchodzil wlasnie fakt ze wozek trzyosiowy bedzie mial wieksza przyczepnosc podczas startu, niz dotychczas stosowany dwuosiowy "Bloomberg". Wieksza przyczepnosc=mniejsza tendencja do poslizgu podczas startu, w lokomotywach o tej samej mocy. Jeszcze w latach 90-tych produkowali spalinowozy liniowe cztero osiowe wysokiej mocy, teraz juz zadko spotykane przy ciezkich pociagach towarowych. Taki wynik mowi sam za siebie. Pamietam jeszcze jak niegdys czytalem w "Sygnalach", jak to wysylali Ty2 na Zakopiance zeby uratowal EU07 ktory nie mogl ruszyc zpod semafora.
Jesli chodzi o wyglad tego nowego diesla i elektrowozu, to grzecznie powiem ze jest taki...inny :confused: ;) Glos tego spalinowozu nawet nie tak. Starsze spalinowozy np. SP/SU45, ST43 maja swoje wlasne odglosy, bardzo melodyjne i specyficzne dla modelu.
 

yahya

Znany użytkownik
Reakcje
41 0 0
teraz mamy napędy oparte na silnikach klatkowych asynchronicznych trójfazowych sterowanych za pomocą tzw. falownika.
Domyślam się, że Kolega ma do czynienia z eksploatacją lub może nawet projektowaniem lokomotyw. Czy krótko mógłby wytłumaczyć laikowi, jak odbywa się sterowanie silnikami poprzez falownik we współczesnych lokomotywach? Czy to sterowanie impulsowe (coś w stylu modelowych dekoderów DCC)? Interesuje mnie szczególnie, w jaki sposób zadawane są polecenia od strony pulpitu maszynisty. Zapewne szyną danych CAN albo RS485, ale nigdy nie mogłem pojąć, jak to przebiega między tą szyną danych a samym falownikiem? Co konkretnie jest w nim elementem sterowania? Jakiś gigant tranzystor?
 

Meggido

Znany użytkownik
Reakcje
2.746 12 2
Domyślam się, że Kolega ma do czynienia z eksploatacją lub może nawet projektowaniem lokomotyw.
Miło mi to słyszeć, ale nic z tych rzeczy. Zwyczajnie moja ciekawość sięga głębiej niż innych. :)
Czy krótko mógłby wytłumaczyć laikowi, jak odbywa się sterowanie silnikami poprzez falownik we współczesnych lokomotywach?
Mógłbym. W starych lokomotywach stosowane były szeregowe silniki prądu stałego, dla których parametrem regulującym prędkość obrotową było napięcie. Sterowane ono było za pomocą oporników rozruchowych włączanych szeregowo z obwodami silników oraz zestaw połączeń silników w układy szeregowe, szeregowo-równoległe i równoległe. W przypadku silnika asynchronicznego klatkowego trójfazowego prędkością obrotową możemy sterować poprzez napięcie, ale wiąże się to ze spadkiem momentu obrotowego poniżej żądanego. Wynika to z charakterystyki tego silnika. Drugim sposobem jest sterowanie częstotliwością prądu zasilającego bez zmian napięcia zasilania. W ten sposób możemy regulować płynnie prędkość silnika poruszając się w optymalnym zakresie momentu obrotowego. Mniej więcej na tym polega sterowanie za pomocą falownika, a prawidłowo nazywanego przekształtnikiem.
Czy to sterowanie impulsowe (coś w stylu modelowych dekoderów DCC)?
Nie, nie jest to sterowanie impulsowe.
Interesuje mnie szczególnie, w jaki sposób zadawane są polecenia od strony pulpitu maszynisty. Zapewne szyną danych CAN albo RS485, ale nigdy nie mogłem pojąć, jak to przebiega między tą szyną danych a samym falownikiem?
Nie mam bladego pojęcia. :D
Co konkretnie jest w nim elementem sterowania? Jakiś gigant tranzystor?
Głównym elementem falownika (to jego potoczna nazwa) są tyrystory w ilości od kilkudziesięciu do kilkuset w zależności od mocy silników. W dragonie, jeśli dobrze pamiętam, w zespole sterującym silnikami jednego wózka jest około 300 tyrystorów. Są one załączane i przełączane grupami zależnie od bieżącego zapotrzebowania. Ale to już trzeba się zagłębić w zasadę działania falowników. ;)
 

Harry Potter

Znany użytkownik
Reakcje
2.750 78 12
Jaskółki doniosły wczoraj, że na MNG ( sekcja KM Grochów) stoi Gama + pięć wagonów - jeszcze nie odebrane.
Przed świętami ma stanąć całość zamówienia...

Pozdrawiam z MMz
 

Harry Potter

Znany użytkownik
Reakcje
2.750 78 12
No... nie wiem co to było- próba biegu ( i odbiory ) czy już rejsowy kurs, ale dane mi było zobaczyć GAMĘ + 5 x SUN DECK w biegu przez W-wę Rembertów...:D:D:D
Ogólnie wrażenie, pozytywne jeśli chodzi o wrażenia wizualne, co do oceny "organoleptycznej" - brak możliwości.
Zdjęć nie miałem jak zrobić:mad:

Pozdrawiam z MMz
 
D

Dampflok

Gość
Ta lokomotywa w zimie nie jeździ bo jest za zimno, a lecie również nie bo jest za ciepło.... Niektórzy krytykowali Pendolino za niedostosowanie do mrozów poniżej -25 stopni, hahaha..śmiechu warte. Najlepsze, że ta fabryka złomu z Bydgoszczy chciała konkurować z Pendolino... :ROFL::LOL::ROFL::D
Zabkolicki powinien najlepiej zasilić grono spod Urzędu Pracy...:mad:
 

JacekGG

Aktywny użytkownik
Reakcje
37 0 0
Ta lokomotywa w zimie nie jeździ bo jest za zimno, a lecie również nie bo jest za ciepło.... Niektórzy krytykowali Pendolino za niedostosowanie do mrozów poniżej -25 stopni, hahaha..śmiechu warte. Najlepsze, że ta fabryka złomu z Bydgoszczy chciała konkurować z Pendolino... :ROFL::LOL::ROFL::D
Zabkolicki powinien najlepiej zasilić grono spod Urzędu Pracy...:mad:
Może nie zniżajmy poziomu rozmowy na tym forum do poziomu dyskusji na skyscrapercity.com w temacie Pesy.
Tam w związku z tego typu językiem ciężko jest fachową wypowiedź znaleźć.
A dzięki mn. Żabokilckiemu wiele osób nie zasiliło tego Urzędu paręnaście lat temu w dużych ilościach.
 
Ostatnio edytowane:

bstok70

Znany użytkownik
MSMK
PGM
Reakcje
1.506 34 1
No nie będzie to merytoryczny wpis. Przepraszam. Muszę jednak napisać, że mnie osobiście mordka Gamy szalenie się podoba, a jej przygody mocno przypominają przygody innego polskiego (no może polskiego z włoskimi korzeniami) dziecka, a mianowicie SP45! Także i pierwsze wersje Fiatów cechowały się dużą awaryjnością, a i niejeden dymek się unosił w maszynowni. SU160 coraz bardziej rozgrzewa moje serce przez tę swoją niedoskonałość ale i nowatorstwo, zawodność ale i nowoczesność. Taka lokomotywa z krwi i kości. Oj czuję, że się zakochuję, zwłaszcza teraz gdy moja największa miłość czyli Fiat odszedł na zawsze. Napiszecie: Postałbyś sobie na mrozie w Augustowie czekając na Hańczę, która nie przyjechała z powodu awarii Gamy, to byś się odkochał szybko" . Ale ja bym odpowiedział: Zniechęciłbym się raczej do IC, które nie zadbało o lokomotywy zastępcze". Jeżeli jeździ tabor nowy, niewypróbowany, trzeba się liczyć z awarią - każdy to wie.
 

Podobne wątki