Koniec Parowozowni w Wolsztynie

[Kriegslok]

"Screeny" z czerwca 1993

 

[Szwed1978]

NA drugiej fotografii widać żuraw do nawęglania inny - co się z nim stało ?? (czy kreatywne myślenie na PKP konczy się jak zwykle na złomowisku!?)

 

[szymon3000]

podgrzeje troche atmosfere , szukam sobie od czasu do czasu po taniości parowozownie do sklejania w H0 i w alledrogo wklepałem "parowozownia" i mały szok http://allegro.pl/dzialka-inwestycyjna-wolsztyn-i4096189036.html naszczęście to tylko tereny obok ale daje do myślenia co???

 

[Paweł Piotr]

Stara prawda: Jak nie bardzo wiadomo, o co chodzi, to chodzi na pewno o pieniądze (najczęściej duże)..

 

[krzy.lok]

Pewno kupi jakiś obcokrajowiec z za zachodniej granicy i zrobi na tym duże pieniądze .... wiadomo, nam się nie opłaca

 

[kociol]

To i ja coś podrzucę znalazlem ciekawy filmik :

 

[Kriegslok]

Wolsztyn w 1993 albo 1994 roku.

 

[CoCu]

Pewno kupi jakiś obcokrajowiec z za zachodniej granicy i zrobi na tym duże pieniądze .... wiadomo, nam się nie opłaca

I tak byłoby to lepsze niż zupełna likwidacja tego miejsca.
Inna zaś sprawa, że ciekawe czy przepisy w naszym kraju nie wykończyłyby takiej idei. W innych państwach takie coś działa, u nas pewnie by się okazało że nie. Ktoś by włożył w to kupę kasy, a po pewnym czasie z każdej strony by mu udowodniono że nie może czegoś takiego prowadzić.

 

[Adam]

A moim skromnym zdaniem ten planowy ruch osobowy parowozami niestety ale wykończył kapitalnie owe maszyny. Widząc gołą ostoje Pt47 na naprawie w Chabówce potwierdzają się moje przypuszczenia, że w Wolsztynie od dawna morduje się maszyny pod przykrywką jedynej w Europie lub na Świecie parowozowni z czynnymi parowozami. Niestety aby non stop prowadzić taki ruch jak w Wolsztynie potrzebne są pieniądze na utrzymanie parowozów, fachowców i odpowiednie zaplecze techniczne. Niestety tego u nas nie ma i trudno aby parowóz mający lat naście w ciągłym ruchu naprawiany pobieżnie w sposób "partacki" dożył sędziwego wieku i do tego zachował swój blask i wygląd. A porównanie niemieckich maszyn oraz polskich to jak porównanie wody z ogniem. Większość niemieckich parowozów przeszła przez bramy "Meiningen" i zostały w większej części odbudowane od podstaw dlatego ich wygląd jest taki jaki jest.... Ot to takie moje prywatne zdanie na temat Wolsztyna ....

 

[Maverick]

Zgodnie z obietnicą wrzucam parę fotek i filmików z wyprawy do Wolsztyna na ostatni kurs parowozu

A tu kilka filmików tam zrobionych w tym też z powrotu z Leszna parowozem a dokładniej w parowozie do Wolsztyna. Na razie wrzuciłem tylko te filmiki na swojego YT ale jak znajdę dłuższą chwilkę to wrzucę jeszcze kilka z jazdy parowozem (Filmy są w Full HD !!)

Jeszcze raz powiem, że warto było tam pojechać i cieszę się, że udało mi się "wykonać plan" i to nawet ponad normę

P.S. Oczywiście bohaterem pierwszego planu na tych zdjęciach jest mój syn Kuba dla którego w sumie był ten wyjazd

Pozdrawiam
Maverick

 

[Szwed1978]

Tu się kłócą a Kościerzyna dostała dofinansowanie na rewitalizację budynków. Na filmie widać że i kilka parowozów też zostało odmalowanych. Jest to pozytywne, szkoda że parowozy zostają zimne.
http://www.koscierzyna24.info/the-n...netycznej-zobacz-jak-zmienia-sie-parowozownia

 

[garcia ramirez]

I to mnie własnie zastanawia, dlaczego Wolsztyńska Parowozownia nigdy nie otrzymała żadnych środków z EU.

 

[Ludwigh]

Bo nikt nie był na tyle gramotny żeby o nie wystąpić?

 

[Jarek]

Może dlatego, że w Kościerzynie jest Muzeum Kolejnictwa, a Wolsztyn działa na innych zasadach i są jakieś przeszkody prawne by otrzymać dotację.

 

[Ariel Ciechańsk]

podgrzeje troche atmosfere , szukam sobie od czasu do czasu po taniości parowozownie do sklejania w H0 i w alledrogo wklepałem "parowozownia" i mały szok http://allegro.pl/dzialka-inwestycyjna-wolsztyn-i4096189036.html naszczęście to tylko tereny obok ale daje do myślenia co???

Tereny po Wolsztyńskich Fabrykach Mebli więc imho dawanie do myślenia jest zwykłą próbą manipulacji.

Pewno kupi jakiś obcokrajowiec z za zachodniej granicy i zrobi na tym duże pieniądze .... wiadomo, nam się nie opłaca

Oczywiście, już Niemcy grzeją silniki by robić super biznes w Wolsztynie. Tylko poco im kilka rozpadających się ze starości parowozów w Polsce, skoro u siebie mają kilkadziesiąt podobnych placówek muzealnych, wymagających zwykle mniejszych nakładów. Panowie, to jest działalność do której w polskich warunkach się dokłada i dokładać się będzie długie lata... Gdyby to był taki biznes to dawno każdy w Skierniewicach by jeździł nowiutkim Maybachem...

I to mnie własnie zastanawia, dlaczego Wolsztyńska Parowozownia nigdy nie otrzymała żadnych środków z EU.

Bo nikt o nie występował. Podobnie jak o środki MKiDN.

Bo nikt nie był na tyle gramotny żeby o nie wystąpić?

Raczej nikomu się nie chciało... JKoszty poszły w eksplotację, a czy to był ciężko pracujący ET22, czy też Ol49 przez długie lata nikt nie kontrolował...

Może dlatego, że w Kościerzynie jest Muzeum Kolejnictwa, a Wolsztyn działa na innych zasadach i są jakieś przeszkody prawne by otrzymać dotację.

Wszelkie inicjatywy powołania podmiotów mogących się ubiegac o takie środki kończyły się fiaskiem. Przykładem jest Fundacja Era Parowozów, która ponad bańkę przejadła na pensje pracowników i rady nadzorczej...

 

[krzy.lok]

Oczywiście, już Niemcy grzeją silniki by robić super biznes w Wolsztynie. Tylko poco im kilka rozpadających się ze starości parowozów w Polsce, skoro u siebie mają kilkadziesiąt podobnych placówek muzealnych, wymagających zwykle mniejszych nakładów. Panowie, to jest działalność do której w polskich warunkach się dokłada i dokładać się będzie długie lata... Gdyby to był taki biznes to dawno każdy w Skierniewicach by jeździł nowiutkim Maybachem...

Mają. Bo dbają i nie narzekają. Im się opłaca wszystko. Nam nic. U nas opłacalne jest zamknięcie i niszczenie. Weź na ten przykład polskie kopalnie które jeszcze kilkanaście lat temu zamykano, bo się nie opłaca. Zamykano nowo wybudowane szyby, nowo udostępnione pokłady wybudowane kosztem wielu milionów złotych. A teraz słyszymy o otwieraniu, budowie nowych kopalń, a nawet gdzieś ostatnio czytałem o chęci otwarcia zlikwidowanej kopalni Dębieńsko w Czerwionce. Nasi czescy sąsiedzi już o ile się dobrze orientuje ponownie otworzyli jedną z naszych zamkniętych kopalń. I wszystkim się opłaca bo przejrzeli na oczy. A nam się opłaca tylko w danej chwili jak jest z tego dużo kasy. Piszesz o małym nakładzie środków na ich placówki muzealne, a wiesz dlaczego taki jest? Bo zawsze dbali o to co mają i robili wszystko by był jak najniższy. A my wkładam kupę kasy w coś co wymaga generalnych remontów -na zardzewiałe loki, rozwalone lokomotywownie, zniszczone stacje. Ale spróbuj coś załatwić w urzędach i instytucjach chcąc włożyć w to swoje prywatne pieniądze... co się wtedy dzieje to napisałem już tutaj w poście #64.

 

[Ariel Ciechańsk]

Mają. Bo dbają i nie narzekają.

No właśnie, a co robią polscy miłośnicy kolei?? Zamiast zakasać rękawki głównie narzekają, smutne ale niestety mocno prawdziwe...

 

[krzy.lok]

Ja już zakasałem kilka razy i straciłem jakiekolwiek nadzieje ze w tym kraju można cokolwiek uratować. Teraz pozostawiam pole do popisu innym. Powodzenia i dużo cierpliwości i czasu ... oby go nie zabrakło

 

[Szwed1978]

I to mnie własnie zastanawia, dlaczego Wolsztyńska Parowozownia nigdy nie otrzymała żadnych środków z EU.

Jakby w końcu powstała Spółka Parowozownia Wolsztyn to by mogła wystąpić o środki z UE. Bo ludziom z PKP Cargo najzwyczajniej się nie chce a i CARGO mogło by o dofinansowanie wystąpić tylko chęci chęci ...

 

[Ariel Ciechańsk]

Jakby w końcu powstała Spółka Parowozownia Wolsztyn to by mogła wystąpić o środki z UE. Bo ludziom z PKP Cargo najzwyczajniej się nie chce a i CARGO mogło by o dofinansowanie wystąpić tylko chęci chęci ...

Pytanie czy spółka prawa handlowego to dobre rozwiązanie. W moim odczuciu bezpieczniejszym i dającym większe pole do popisu pomysłem jest to co PKP Cargo obecnie lansuje - czyli powołanie instytucji kultury.[DOUBLEPOST=1396888931][/DOUBLEPOST]Drogi Draculo możesz przyznać mi i 1000 minusów, ale to i tak nie zmieni rzeczywistości, że aktywność polskich miłośników kolei na tle Czech czy Niemiec wypada niestety bardzo blado. I z tym faktem trudno dyskutować niestety...