Dziś dorwałem filmik ze zdarzenia kolejowego podczas "Nostalgii Za Parą". Nie doszło do wypadku tylko dzięki przytomności umysłu dyżurnego ruchu, który załączył "radio stop". Wybrałem najsmakowitszy fragmencik z raportu KBWK:
"... lokomotywa SU45-165 była prowadzona na odcinku Oświęcim - Owczarki przez maszynistę pracującego na kolei wąskotorowej, który prowadził ciężki pociąg pospieszny bez znajomości szlaku. Dzięki kamerze zamontowanej w lokomotywie widać, że w sytuacji zagrożenia nie tylko nie zwolnił ale wręcz przyspieszył bieg pociągu (...) Winę ponoszą także PLK, które dopuściły do tego, że na dwutorowej linii magistralnej przed semaforem wjazdowym do stacji nie umieszczono tarczy ostrzegawczej...
PS Odjazd od 1 min i 5 sek.
"... lokomotywa SU45-165 była prowadzona na odcinku Oświęcim - Owczarki przez maszynistę pracującego na kolei wąskotorowej, który prowadził ciężki pociąg pospieszny bez znajomości szlaku. Dzięki kamerze zamontowanej w lokomotywie widać, że w sytuacji zagrożenia nie tylko nie zwolnił ale wręcz przyspieszył bieg pociągu (...) Winę ponoszą także PLK, które dopuściły do tego, że na dwutorowej linii magistralnej przed semaforem wjazdowym do stacji nie umieszczono tarczy ostrzegawczej...
PS Odjazd od 1 min i 5 sek.