No cóż, myśleli pewnie że jeszcze są u siebie w USA, a tam mają taką skrajnię, że kontener na kontenerze przewożą.
Wystarczyłoby trochę obycia z nowym środowiskiem, ale może ich na przepustki nie puszczają i wyszło, że są niekumaci.
Ciekawe co oberwie (od swoich) organizujący i przygotowujący tą logistykę.
Gdzie tzw. rozpoznanie w terenie ?
A wiadukt ? - z dobrego i solidnego niemieckiego betonu.
Poza tym ta ciężarówka zahaczyła z drugiej strony tego wiaduktu, ale tam też żadnego śladu nie ma.
Co mogła blaszka karoserii wobec betonowego wiaduktu, to nie czołg.