Podejrzewam, że raczej cały skład pójdzie do kasacji. Myślę, że ostoje wszystkich 3 członów nieźle oberwały biorąc pod uwagę: wagę i wymiary "przeszkody", z jaką się ten skład zderzył i siłę uderzenia jaka powstała podczas tego wypadku.
Gerson, myślę, że zarówno wagon rozrządczy (ten ciągnięty), jak i wagon silnikowy wyszły z tego dzwona bez szwanku, co zresztą widać.
Nie uległy ani wykolejeniu, a co za tym idzie i tym bardziej spiętrzeniu.
Na dobrą sprawę to i człon uszkodzony dało by się naprawić, wstawiając m.in. kabinę, ale ze względu na zakres prac i ich koszt, łatwiej o podmianę całego wagonu,
najszybsza i najprostsza metoda stosowana od lat, gdy jednostki były nawet o wiele lat młodsze. Dlatego, zapewne pójdzie do kasacji.
Kwestia podmiany uszkodzonego wagonu rozrządczego (tego "pchanego"), odpowiedniego jego pomalowania i spokojnie jednostka wróci do ruchu.