Zakładam, że prędkość EZT przed uderzeniem to ok 100km/h,bazując na ww dsu 22WE i przewidzianych drogach hamowania to mogł przejechać nawet z 700 m od momentu kiedy dał w nagłe... Jeśli ofiarę odrzucilo na drugi tor, to pytanie czy cofnął się aż do tego miejsca szukając i co wogóle jest w papierach tej sprawy... zaczyna mi się pojawiać sporo sprzecznych danych...
A co do takich poszukiwań... przypomina mi się trochę makabryczna relacja ze zdarzenia, gdzie osoba postronna zostala trafiona, a kierowniczka poszła szukać ofiary.
Jako, że bylo to w jesienną noc (gorsze warunki pogodowe... ) nikogo nie znalazła i wróciła do jednostki...
W świetle okazało się, że nawet nie była świadoma tego, że przeszła dwa razy po ofierze (ślady na obuwiu...). Także bywa różnie w takich sytuacjach...
Pozdrawiam,...
ps. jak kto wrazliwszy, to przepraszam...