Witajcie!
W kwestii trakcji spalinowej na kolejach piaskowych wszyscy w pierwszej kolejności wymienią lokomotywy TEM2. Jednak na piasku, a konkretnie w piaskowni Kotlarnia pracowało kilka Gagarów! Pierwsze przybyły prosto z ZSRR maszyny M62-07, M62-08 i M62-09. W styczniu 1989 roku z PKP po naprawach głównych na stan piaskowni trafiły trzy kolejne - ST44-222, ST44-224 i ST44-407. Lokomotywy te wpisały się w historię piaskowni i postanowiłem również wejść w posiadanie takiego Gagara! Padło na maszynę M62-08, której fotografię na galerii WRP umieścił Kolega
@Generał
Tutaj link do zdjęcia:
https://wrphoto.eu/details.php?image_id=49398
Już kilka lat temu kupiłem okazyjnie dawcę... ST44-862, Piko 52813. Oto zbój i to, co ma z niego powstać w tle...
Zobacz załącznik 1089821
Lokomotywę wypatroszyłem do cna i postanowiłem zrobić wszystko samodzielnie od zera. W sumie, to debiut pojazdu tego typu tzn. posiadającego pudło, na który porwałem się ze swoim wątpliwej jakości modelarskim umiejętnościami...
Zobacz załącznik 1089822
Pudło lokomotywy trafiło do wamodu... bałem się tych historii o uszkodzeniach pudła, więc 0,5h i kolejne... w sumie ~3h pozwoliło usunąć całkowicie farbę zieloną i szarą. No i zaczęły się pierwsze problemy... kolor żółty i pomarańczowy nie chciały drgnąć...
Zobacz załącznik 1089823
Ciśnienie wzrosło, nerwy, emocje... wrzuciłem więc całość do płynu hamulcowego! 2h i nic... zasięgnąłem języka u jednego z Forumowiczów i okazuje się, że to farba światło utwardzalna. Zacząłem szukać, kombinować... nic! Nic tego nie ruszy, aby nie uszkodzić pudła... dramat! A miało być tak pięknie... porażka!
Zobacz załącznik 1089824
Umyłem to, co zostało... farba, która nie zeszła ohydnie popękała. Pozostał papier ścierny i szlifowanie... tragedia! Usunięcie tej grubej i twardej warstwy z ryfli i trudnych miejsc sprawiło, że modelarsko poległem! Nie udało mi się osiągnąć powierzchni, jakich oczekiwałem... Nie mam odwagi pokazać tego, co uzyskałem, więc ten etap pominiemy.
08 ma piękne pomarańczowe pasy. Miały być wykonane z kalek, które jednak jakościowo nie wyszły jak trzeba dlatego mając farbę na nie postanowiłem je wymalować...
Zobacz załącznik 1089825
Myślę, że kolor dobrałem całkiem nieźle. Zamaskowałem pasy i i pokryłem pudło odcieniem zieleni...
Zobacz załącznik 1089826
Tak! To nie ten odcień! Oba kolory dobrałem przez zdjęcie i jakiś wykrywacz RALi, ale mimo to pomarańcz rozjaśniałem. W pojemniku zieleń wydawała się ok... w sumie na papierze próbka też. Jednak po wymalowaniu pudła... porażka nr 2! Jednak postanowiłem pojazd skończyć... chcę kupić samo pudło najpewniej ST44-996 Piko, z którego chyba będzie najłatwiej zeszlifować żółte pasy tylko na czole. Dlatego w ramach edukacji, ćwiczeń i chęci zdążenia z taborem na pewną imprezę lecę dalej... może, jak za modelem nie będzie zdjęcia, to ortodoksyjni eksperci w dziedzinie kolorystyki będą łaskawi
Na pojazd wpadła reszta kalek... tablice też nie wyglądają dobrze i będą wymagały poprawki. Wykonam je wtedy jako tablice naklejone na burtę, a nie kalki bezpośrednio na pudło. Całość pokryta lakierem... detale też schną...
Zobacz załącznik 1089827
Tak wyszedł mój pierwszy M62-08... jest, jaki jest, ale to mój własny ulaniec
Myślę, że jak go ufajdam i poskładam będzie wyglądał chyba całkiem nieźle...
Zobacz załącznik 1089828
Dziękuję za uwagę i do następnego... INO PIOCH!