Jednak do Tehachapi to kawałek mam, a rzadko w tamte strony jeździmy. Szkoda. Mamy campera Forda na stanie, ma spanie i kuchnię w środku. Kłopot w tym, że jednak sporo pali, a ekwipunek dodał mu masy. Ludzie z którymi się trzymam nic wspólnego nie mają z koleją. Także dla nich takie wyjazdy to bez sensu. Za to wygrzebałem info odnośnie Tracy, CA. Podobno jest tam/było miejsce nazywane "Mothball Fleet". Jest mała szansa, że jutro tamtędy będę jechał. Nie mam pojęcia czy tam coś stoi. Choć zapewne jakiś ruch jest. W Tracy to chyba tylko składy ACE jeżdżą. Niedaleko jest też przecinka torów z drogą 580. Ale nie mam pojęcia jak zdobyć info czy coś tam jeździ.