Witam.
To i ja chętnie pochwalę się swoimi spostrzeżeniami n/t ACME, wydawałoby się "najwyższej półki"...
Odpadające elementy podwozia to raczej norma, niedomalowana ramka okna w zielonej dwójce i uszczelka drzwi, czy nie wyraźna granica barw kremowych drzwi i zielonej ściany wagonu, a także wcisnięte delikatnie okna do wewnątrz - druga zielona dwójka; dalej rysa na pudle wagonu z zestawu BWE, zarysowana (widoczna pod światło rysa na oknie 52700 - papuga 1kl.) i restauracyjnym Polonii, no i
połamane elementy styropianowej wytłoczki opakowań setów 3 i 4 wagonowych (Bystrzyca, Polonia) - ktoś tym rzuca, czy może tak wygląda kontrola jakości, a może transport, pośrednicy, sklep(?); A może za tą cenę to i tak więcej niż należałoby wymagać(?).
Ale szczytem wszystkiego jest, aby wagony za grubo ponad 200 zeta za sztukę okazywały się przemalowanką wagonów z pierwszej edycji

.
Tak, tak Panie i Panowie, chodzi dokładnie o (już nie) najnowszą, ale oczekiwaną i przekładaną wielokrotnie edycję papug ACME o numerach 52701, 52712 i 52713.
Są to dokladnie te same wagony co z pierwszej edycji o numerach katalogowych 52700, 52711, 52712.
Wagony posiadają nawet te same daty rewizji, ale to byłoby jeszcze do zaakceptowania, gdyby nie w chamski sposób zmieniony został numer wagonu...
Po najmniejszej linii oporu, stary numer został zamaskowany nadrukowanym w kolorze szarego paska prostokącikiem (w zależności od wagonu i strony) bardziej lub mniej widocznym - ale jednak; następnie "nadrukowany" na nim został nowy numer wagonu. Całość doskonale widoczna pod światło.
Nawet spod naklejki z numerem katalogowym na pudełku, prześwituje stary numer katalogowy...
Wagony przemalowane są i pakowane analogicznie: 52700 - 52701; 52710 - 52712; 52711 - 52713.
Mogłem coś pomylić, bo piszę na szybko z głowy i nie mam w tej chwili jak sprawdzić.
Boję sie zajrzeć do pozostałych modeli, które kupiłem jakiś czas temu, a nie zdążyłem do nich jeszcze z braku czasu zajrzeć i nacieszyć nimi oczu...
Albo się zdenerwować...
Niestety ciężko zrobić odpowiednie foto, żeby to uchwycić, ale jak będę miał trochę czasu to spróbuję się pobawić aparatem i światłem, a następnie wrzucę fotki. Może to trochę potrwać, a może ktoś z Was ma podobny problem i będzie szybszy
