Paweł, Ty nie bądź taki skromny, dobra???
Masz fach i wiedzę. Nie łap dołów i rób swoje, bo świetnie Ci to wychodzi.
Masz fach i wiedzę. Nie łap dołów i rób swoje, bo świetnie Ci to wychodzi.
Mam fach to prawda, i jestem w tym co robię ,powiem nieskromnie bardzo dobry, ale to nie jest związane z koleją w żaden sposób.
Wiedze związaną z moim fachem też mam nie małą.
Nie łapię dołów, co najwyżej w nie wpadam.
sprawia Ci to przyjemność i satysfakcję i to jest chyba w tym najważniejsze.
tak naprawdę moja wiedza o kolei jest niewielka
Dodam tylko, że czytam ten temat od początku i jest to chyba pierwsza nieścisłość, która pojawiła się w Twoich opisach.
Ze swojej strony w miarę możliwości czasowych służę pomocą w rozpracowywaniu map, no i podejmuję się zrobienia zdjęć tej części bocznicy, co do której pojawiły się wątpliwości, ale to dopiero w przerwie świątecznej.
Już Cię lubię, to byłaby super sprawa, spojrzenie innym okiem, to bezcenne.
Myślę Piotrze że niebawem poproszę Cię o pomoc w przygotowaniu materiałów, Teofilów chwilę zaczeka, tym bardziej że większość bocznic tam jest czynna, na Widzewie zaś jest coraz mniej śladów, trzeba się spieszyć, choć i tak to zbyt późno.
Moim marzeniem jest aby znalazł się ktoś w innym mieście, o podobnych zainteresowaniach, może więcej niż w jednym, i robił to samo co ja, czas ucieka, niebawem nie zostanie żaden ślad po dawnej kolei.
Z przyjemnością poczytałoby się jak ktoś się męczy, przedziera się przez krzaki, włazi w błoto, znajduje okruchy czasu, potem siada i opisuje swoje przygody.
Miłego popołudnia.
- 5
- 1
- Pokaż wszystkie