Sposób w jaki pisałem o dzikich lokatorach, nie ma na celu obrażania, szydzenia i jakiegokolwiek piętnowania ludzi którzy znaleźli się w takiej a nie innej sytuacji życiowej, wynika tylko i wyłącznie ze stylu narracji jaki stosuję i nie zamierzam go zmieniać aby kolega o nicku zbliżonym do środowisk miar i wag był zadowolony i nie zarzucał mi nieczystych intencji.
Swoją drogą to żenada tłumaczyć się ze stylu wypowiedzi, do czego to doprowadzi.
Ale to drodzy wierni moi fani nie koniec, jedna fotka z przejazdu na ul.Niciarnianej , luźno związana z tematem relacji.
Tkt48-18 z pociągiem z okazji dnia Reymonta.
Orz dwie budohurtowiańskie lokomotywki w Rogowie.
Po tej eksploracji mając chwilę czasu poszedłem na ul.Tymienieckiego bo zawsze chciałem zobaczyć "zaplecze" Wifamy oraz jeden z młynów na rzece Jasień , ale tym Wam głowy zawracać nie będę, natomiast pokażę artefakt kolejowy miły jak sądzę dla Kolegi Wicy, otóż po spokojnym marszu dotarłem do mostka nad wspominaną rzeką.
Nie byłoby w nim nic nadzwyczajnego gdyby nie to że po tym mostku przebiegała bocznica do zakładów Scheiblera.
Widok na starotorze od strony terenu Wifamy lub jak kto woli od ulicy Niciarnianej.
I w stronę parku po pokonaniu którego wykopem pokonywała ul.Śmigłego-Rydza dawną Promińskiego.
Wstyd się przyznać, podczas eksploracji tej bocznicy nie zrobiłem zdjęcia tego mostka, no nikt nie młodnieje, wszyscy zaś się starzeją.
I to na dziś wszystko, dziękuję za uwagę, cenne są spostrzeżenia i archiwalne zdjęcia, nie żałujcie ich.
Refleksja która mnie dopadła podczas powrotu do domu, guzik warte to moje chodzenie, nie dysponuję solidnymi materiałami, nie mam czasu na kwerendę w archiwach, większość z moich relacji jest robiona na "czuja" zastanawiam się czy jest sens robić coś co nie jest rzetelna pracą badawczą, z drugiej strony jakoś nie widzę żeby ktoś inny chciał się tym zająć.
Mam nadzieję w tym roku zrobić jeszcze jedną bocznicę widmo, bo mało z niej zostało, ale kto wie, jak Żabcia zadysponuje wjazd na szmatę to mało czasu mieć będę, to poczekacie.
Miłej niedzieli, znaczy jej końca.
Swoją drogą to żenada tłumaczyć się ze stylu wypowiedzi, do czego to doprowadzi.
Ale to drodzy wierni moi fani nie koniec, jedna fotka z przejazdu na ul.Niciarnianej , luźno związana z tematem relacji.
Tkt48-18 z pociągiem z okazji dnia Reymonta.
Orz dwie budohurtowiańskie lokomotywki w Rogowie.
Po tej eksploracji mając chwilę czasu poszedłem na ul.Tymienieckiego bo zawsze chciałem zobaczyć "zaplecze" Wifamy oraz jeden z młynów na rzece Jasień , ale tym Wam głowy zawracać nie będę, natomiast pokażę artefakt kolejowy miły jak sądzę dla Kolegi Wicy, otóż po spokojnym marszu dotarłem do mostka nad wspominaną rzeką.
Nie byłoby w nim nic nadzwyczajnego gdyby nie to że po tym mostku przebiegała bocznica do zakładów Scheiblera.
Widok na starotorze od strony terenu Wifamy lub jak kto woli od ulicy Niciarnianej.
I w stronę parku po pokonaniu którego wykopem pokonywała ul.Śmigłego-Rydza dawną Promińskiego.
Wstyd się przyznać, podczas eksploracji tej bocznicy nie zrobiłem zdjęcia tego mostka, no nikt nie młodnieje, wszyscy zaś się starzeją.
I to na dziś wszystko, dziękuję za uwagę, cenne są spostrzeżenia i archiwalne zdjęcia, nie żałujcie ich.
Refleksja która mnie dopadła podczas powrotu do domu, guzik warte to moje chodzenie, nie dysponuję solidnymi materiałami, nie mam czasu na kwerendę w archiwach, większość z moich relacji jest robiona na "czuja" zastanawiam się czy jest sens robić coś co nie jest rzetelna pracą badawczą, z drugiej strony jakoś nie widzę żeby ktoś inny chciał się tym zająć.
Mam nadzieję w tym roku zrobić jeszcze jedną bocznicę widmo, bo mało z niej zostało, ale kto wie, jak Żabcia zadysponuje wjazd na szmatę to mało czasu mieć będę, to poczekacie.
Miłej niedzieli, znaczy jej końca.
- 8
- 2
- Pokaż wszystkie