Zajęło to jak zawsze trochę czasu, sytuacja obecnie nie pomaga ale proszę bardzo.
Poszukiwania jak zawsze zaczynają się od zwiadu "lotniczego"
To zdjęcie znają już wszyscy, korzystamy z bardzo ciekawej i przydatnej opcji wartsw ale najpierw trzeba określić jak najdokładniej przebieg bocznicy o której mowa.
Na tyle na ile udało się powiększać i rysować po śladzie uzyskałem taki przebieg.
Dodatkowo jako punkt orientacyjny zaznaczam wieże ciśnień na ŁKT.
Przenikanie warstw i mamy czasy współczesne. Zdjęcie lotnicze robione przez Niemców wydaje się dobrze spasowane z mapą współczesną, nie powinno być większych odchyleń.
Jeszcze powiększenie i zaznaczenie jaki teren będzie brany pod uwagę do poszukiwań.
Jesteśmy na miejscu, od razu widać różnicę wysokości miejsca gdzie szedł kiedyś tor bocznicy względem torów głównych obok po lewo.
Tory główne prowadziły na wiadukt kolejowy, bocznia stopniowo schodziła w dół do opisywanych miejsc a więc wszystko powinno się zgadzać.
Trafiają się pierwsze znaleziska, podkład betonowy... tyle że rozmiar raczej tramwajowy.
Są i podkłady kolejowe we fragmentach.
Ledwie widoczne coś na kształt ławy torowiska.
Od drugiej strony.
Widok panoramiczny na starotorze od lewa do prawa.
Zbliżamy się do końca.
Tutaj tor łukiem szedł w kierunku Monopolu Tytoniowego i Elektrobudowy.
Czas i liczne przebudowy zrobiły swoje niewiele dziś wskazuję że niegdyś jeździły tu pociągi.
Wielu pewnie zapyta a skąd ta pewność że to ślad toru do w/w miejsc?
Korzystając z pewnych możliwości (ktoś tu wspominał chyba o super mocach? ) są materiały które na to wskazują, plus relacje osób które potwierdzają ten trop, ludzi dla których te tory to był dzień powszedni.
Jeszcze do niedawna (czasy gdy istniał tu pion utrzymania - Sekcja Eksploatacji) był tutaj tor nr.180. Tor ten, to najpewniej również ostatnia pozostałość odciętej bocznicy o której mowa a która znikła przy okazji budowy trasy W-Z.
Na koniec bonusy i ciekawostka.
Tuż obok poszukiwanego dziś toru znajduje się ostatni taki rozjazd w Łodzi i okolicy a wedle opowieści bardziej obeznanych jeden z kilku w Polsce. Cechy wskazują że zabudowany jeszcze przez Niemców w 1940r.
Niestety lub stety czas jest już policzony i wszystko wskazuje na to że za chwilę będzie to historia i masa złomu. Na ŁKT znowu zaczyna się ruch.
Czas zmian.