Powoli kończy się część, bocznicowa, na rzecz eksploracji, w ograniczonym zakresie oczywiście.
Jeszcze zbaczam na chwilę aby zrobić zdjęcia łącznika, bo jej przebieg jest znany i odpuszczamy sobie, na rzecz terenu parowozowni, byłej oczywiście.
Tu się nikt nie cackał, wszystko starannie wyprute.
Jeszcze jedno rozwidlenie na wprost do hali napraw, w lewo na tory obok budynków administracyjnych.
Znajdujemy kolejny kozioł oporowy tego samego typu, ten jest trochę ukryty.
Z obu stron kozła wystają fragmenty szyn, z tyłu przymocowany do podkładu stalowego, niestety żadnych cech, daleko zaawansowana korozja uniemożliwia odczytanie czegokolwiek, o ile coś jest.
Od tyłu.
Z przodu.
Po kilku metrach rów, ale po chwili okazuje się że to był kanał oczystkowy, a świadczy o tym będący w pobliżu fundament pod żuraw wodny.
Po kilku metrach kolejny kanał, tym razem pusty, jest tylko jedno pokrętło być może od jakiegoś zaworu.
W głębi płot za którym biegł tor lewego ramienia trójkąta nawrotnego.
Najczęściej spotykany w tej okolicy rodzaj pociągu.
Postument żurawia w zasieku węgłowym, kiedyś już go pokazywaliśmy.
Po hali napraw nawet śladu, budynki z zabitymi oknami powoli zapadają się w niebyt.
Lampa na murze kto zgadnie od czego.
Jeszcze zbaczam na chwilę aby zrobić zdjęcia łącznika, bo jej przebieg jest znany i odpuszczamy sobie, na rzecz terenu parowozowni, byłej oczywiście.
Tu się nikt nie cackał, wszystko starannie wyprute.
Jeszcze jedno rozwidlenie na wprost do hali napraw, w lewo na tory obok budynków administracyjnych.
Znajdujemy kolejny kozioł oporowy tego samego typu, ten jest trochę ukryty.
Z obu stron kozła wystają fragmenty szyn, z tyłu przymocowany do podkładu stalowego, niestety żadnych cech, daleko zaawansowana korozja uniemożliwia odczytanie czegokolwiek, o ile coś jest.
Od tyłu.
Z przodu.
Po kilku metrach rów, ale po chwili okazuje się że to był kanał oczystkowy, a świadczy o tym będący w pobliżu fundament pod żuraw wodny.
Po kilku metrach kolejny kanał, tym razem pusty, jest tylko jedno pokrętło być może od jakiegoś zaworu.
W głębi płot za którym biegł tor lewego ramienia trójkąta nawrotnego.
Najczęściej spotykany w tej okolicy rodzaj pociągu.
Postument żurawia w zasieku węgłowym, kiedyś już go pokazywaliśmy.
Po hali napraw nawet śladu, budynki z zabitymi oknami powoli zapadają się w niebyt.
Lampa na murze kto zgadnie od czego.
- 7
- 2
- 1
- Pokaż wszystkie