Panowie, dziękuję za wszystkie komentarze i zwrócenie uwagi na techniki, których nie stosowałem jeszcze (żywice utwardzane UV na przykład). Cieszę się, że spodobało się Wam wykorzystanie przez mnie głównie prostych materiałów; na swoje "usprawiedliwienie" muszę zaznaczyć, że pierwsze kroki w "poważnym" modelarstwie stawiałem w czasach, kiedy kupno Distalu czy Cyjanopanu w sklepie było sztuką, a materiałów nie kupowało się przez internet, tylko raczej organizowało przez różnych znajomych lub znajdowało się modelarskie zastosowanie dla elementów różnych przedmiotów wykonanych z modelarsko przydatnych tworzyw. To mi zostało do dzisiaj i zawsze kilka razy oglądam to co mam wyrzucić patrząc, czy czasem się do czegoś nie przyda.
A teraz fotki gotowego modelu - oczywiście jego wykonanie zajęło mi znacznie więcej czasu, niż trwała ta relacja, z oczywistych względów (chroniczny brak czasu). Ty niemniej dobrnąłem do szczęśliwego końca, czemu dowód daje następnych kilkanaście zdjęć. Pozdrawiam - i zachęcam do zbudowania czegoś unikalnego...