Ponad tygodniowa walka z "szybkim numerkiem", w myśl zasady: "co nas nie zabije to nas wzmocni (albo tylko wk****i...)" dała mi motywację do zabrania się za kolejny projekt. Jak przystało na prawdziwego miłośnika trakcji spalinowej, po wykonaniu czterech "elektryków" pod rząd usiadłem do...... kolejnego elektryka
. Prawie rok temu rozgrzebałem EU07 od Piko z zamiarem wymiany reflektorów i wtedy poległem. Rzuciłem model w kąt i mimo wielu podejść nie mogłem się zmobilizować do dalszej walki. Nienawidzę grzebać w kabelkach, diodkach i tych maciupeńkich różnych bzdecikach. Nie rozumiem elektroniki, z wzajemnością zresztą i to zawsze dla mnie najgorsza część w modelarstwie kolejowym. Założenie w sumie było proste, światła mają wyglądać porządnie zgaszone i świecić podobnie do oryginału. Nadzieja pojawiła się wraz z ofertą p. Zbyszka Kluby. Niestety tu nastąpiło drobne rozczarowanie, bo reflektory w stanie zgaszonym wyglądają super tak, mimo wszystko świeci toto słabo. Nadal jest albo czerwony punkt, albo biały a ja se wykoncypowałem by świecił w miarę równo cały reflektor. Roztapiałem końcówkę światłowodu, wklejałem różne kulki i efekt był średni. Wtedy spojrzałem na stary mój model ET21 i mnie olśniło. On miał wstawione stare, chromowane odbłyśniki od JanKola a że sam model jest w wersji dummy więc i światła mu nie potrzebne ;-). Pozyskawszy materiał zabrałem się ostro do roboty ale tu też porażka, światła poprzez światłowody nie świeciły jednakowo. Nie pozostało nic innego jak przenieść białe diody na same odbłyśniki, łącząc je cienkimi przewodzikami z jakiejś starej cewki a czerwone zostawić na płytce wykorzystując światłowody.
Już za siódmą próbą mi się udało, by świeciło wszystko tak jak sobie wymyśliłem. A to urwała się dioda przy zakładaniu budy, a to nie trafiał światłowód itd. Przy okazji oczywiście poobcierała się buda, zniszczyłem kalki z nowym numer itd. Nic to Basieńko, nic to, ważne, że model w końcu jest, świeci tak jak chciałem i z czystym sumieniem mogę go postawić na półkę. Doświadczenie się przyda przy przeróbce świateł do ET41 a i mniej emocji będzie przy patynowaniu łódzkiej piękności od SM.
Tak to mniej, więcej miało wyglądać
I czerwone
Przebite numerki, jak to w łódzkiej dziupli
Nawet rewizja się zgadza