• Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
  • Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Mój ZNTK ZNTK Gdynia

Zbigniew Gałczyński

Moderator Działu Tabor
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
4.285 30 1
Nawet gdyby wagon tego typu ( węglarka Klagenfurt ) dotrwał by do lat 80 czy też nawet 90 -tych to raczej jako wagon gospodarczy nie handlowy ze zmienionym numerem i serią z racji zestawów kołowych na łożyskach ślizgowych. Wykluczała taki wagon zbyt niska prędkość w poruszaniu się po sieci PKP ;).
 
OP
OP
dgajus

dgajus

Moderator Grupy SKMK
SKMK
Reakcje
3.488 42 1
Jeżeli w pewnym momencie wprowadzono obowiązek znakowania obręczy w ten sposób (...)
No właśnie o ten pewny, albo raczej dokładny moment w tej dyskusji mi chodzi. Chciałbym znać w którym roku podjęta została decyzja o znakowaniu w taki sposób obręczy. Rozumiem, że poprzez wpis @daromaro
Najważniejsze co ma aktualnie (model) w 'papierach' - data rewizji.
należałoby się tym sugerować jakie modele powinny mieć oznakowane obręcze, a które nie - znając oczywiście datę wprowadzenia tego obowiązku znakowania.
Moje pytanie dotyczyło hipotetycznej sytuacji: jeżeli wagon ma datę rewizji np.: REV OW 21.03.83 a okaże się, że znakowanie obręczy weszło w życie np. w roku 1985 to czy znakowanie obręczy tego konkretnego modelu będzie błędem? Przecież ten wagon (model) mógł przez dwa lata i więcej być eksploatowany.
Pisząc inaczej, ktoś może na makiecie odzwierciedlać ruch kolejowy np. z lat 90' (bo np. taki stan infrastruktury przedstawia jego makieta) to czy jego modele powinny mieć oznakowane obręcze, pomimo, że modele na makiecie mają datę rewizji z roku 1983?
Takimi rozważaniami dochodzimy trochę do dziwnych sytuacji, albowiem jeżeli chcemy być wiernymi tym wszystkim datom rewizji, to na niektórych współczesnych makietach nie powinno być np. trakcji parowej ...
 

Andrzej Harassek

Moderator For Prawdziwa Kolej Koleje Innych Krajów
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
12.510 512 30
z racji zestawów kołowych na łożyskach ślizgowych
Wymiana łożysk osiowych na toczne to akurat najmniejszy problem.
jeżeli wagon ma datę rewizji np.: REV OW 21.03.83 a okaże się, że znakowanie obręczy weszło w życie np. w roku 1985 to czy znakowanie obręczy tego konkretnego modelu będzie błędem?
To zależy od tego, jak sformułowane było zarządzenie: czy był obowiązek oznakowania (w jakimś wyznaczonym czasie) wszystkich eksploatowanych wagonów, czy tylko w trakcie najbliższej rewizji.
ktoś może na makiecie odzwierciedlać ruch kolejowy np. z lat 90' (bo np. taki stan infrastruktury przedstawia jego makieta) to czy jego modele powinny mieć oznakowane obręcze, pomimo, że modele na makiecie mają datę rewizji z roku 1983?
A czy wagon od ostatniej rewizji w 1983 roku w ogóle mógł jeździć aż do lat 90. XX wieku bez kolejnej rewizji?
 

t_domagalski

Znany użytkownik
Reakcje
1.496 19 9
To zależy od tego, jak sformułowane było zarządzenie: czy był obowiązek oznakowania (w jakimś wyznaczonym czasie) wszystkich eksploatowanych wagonów, czy tylko w trakcie najbliższej rewizji.
O ile pamiętam, znaczniki te były obowiązkowo nanoszone tylko na zestawy kołowe, które zostały poddane obręczowaniu. Celem tych znaczników było umożliwienie wzrokowego wykrycia ewentualnych przesunięć obręczy względem koła bosego, które mogły się uwidocznić niedługo po nieprawidłowym zaobręczowaniu. W trakcie dalszej eksploatacji znaczniki te ulegały w naturalny sposób zatarciu.
Dokładnej daty niestety nie znam, ale też kojarzę, że znaczniki te zaczęły pojawiać się na kołach gdzieś od 1990r. (+/- 3 lata).

Odpowiadając na pytanie @dgajus , te białe znaczniki na kołach wagonów z datą rewizji z epoki IVa, IVb i początków IVc (z oznaczeniem "-x", czyli do ok. 1985r.) są błędem. Natomiast dla wagonów starego typu, które dotrwały do przełomu epok IVc i V (do moment wprowadzenia obowiązku stosowania tych znaczników) są bardzo mało prawdopodobne. W tym okresie nikt już nie poddawał takich wagonów kosztownym remontom - prędzej trafiały do kasacji, niż otrzymały świeżo zaobręczowane zestawy kołowe.
 

void-tech

Znany użytkownik
Reakcje
873 32 1
Sam jesteś diabeł, Panie Darku! Kratkę na papierologię bym jeszcze przypudrował na czarno... :)
Przejrzałem cały wątek. Bardzo inspirujący.
 
Ostatnio edytowane:
OP
OP
dgajus

dgajus

Moderator Grupy SKMK
SKMK
Reakcje
3.488 42 1
Krótka relacja z montażu sprzęgu Weinerta w modelu lokomotywy ST44-752 (Piko).
Zaszła potrzeba wymiany tradycyjnego sprzęgu oczkowego na mosiężny hak Weinerta. Od producenta modelu dostajemy woreczek z dodatkowymi elementami do montażu: komplet pełnych zgarniaczy oraz komplet węży powietrznych i imitację sprzęgu śrubowego. Tego ostatniego jednak nie użyjemy. W jego miejsce wstawimy mosiężny hak od Weinerta.
tn_IMG_01.jpg

Demontujemy fabrycznie zamontowany zgarniacz, oraz krótkie wersje węży powietrznych za pomocą ostrej pęsety. Elementy te są na wcisk, więc nie powinno być większego problemu z ich wyjęciem.
tn_IMG_02.jpg

Następnie w miejscu otworu sprzęgu śrubowego musimy wykonać otwór, w którym osadzimy sprzęg. Otwór wykonałem mini wiertarką z wiertłem 0,9 mm. Dla bezpieczeństwa, aby nie zniszczyć czoła budy, nawiercam wolnymi obrotami tylko tyle, aby sobie zaznaczyć miejsce rozwiercenia.
tn_IMG_03.jpg

Zdejmuję następnie budę przy pomocy czterech wykałaczek, włożonych w okolicach wózków w szczelinę pomiędzy ostoją a budą. Buda schodzi dość łatwo. Kolejną czynnością jest rozwiercenie otworu w miejscu wcześniejszego zaznaczenia. Ostoja jest z metalu, zatem wymaga ostrego wiertła i ciągłego sprawdzania głębokości otworu. Wykonałem otwór nie większy niż 5 mm.
tn_IMG_04.jpg

Po wierceniu sprawdzam czy hak Weinerta pasuje dość ciasno w otworze. Trochę go spiłowuję pilnikiem iglakiem na okrągło, aby dobrze pasował.
Po tej czynności nakładam budę na ostoję. Przechodzę do montażu haka w otworze, nakładając na jego końcówkę odrobinę kleju (użyłem kleju polimerowego, który po wyschnięciu utworzy wytrzymałą, ale sprężystą spoinę).
tn_IMG_05.jpg

Zaletą takiego sprzęgu jest możliwość założenia pełnego uzbrojenia lokomotywy w pełne zgarniacze oraz węże powietrzne o prawidłowej długości. Zgarniacz do montażu ma specjalne wypusty, które wkładamy na wcisk w otwory, w ostoi.
tn_IMG_06.jpg

Finalnie czoło lokomotywy prezentuje się zdecydowanie lepiej, niż przy sprzęgu oczkowym. Wadą tego rozwiązania jest brak możliwości rozebrania budy bez uszkodzenia zamontowanego sprzęgu.
Montujemy węże powietrzne, malujemy na odpowiednie kolory i gotowe. Odstawiamy model na dobę lub dwie, aby klej utworzył twardą spoinę. Czas wykonania operacji ok. 40 min. dla obu stron lokomotywy.
tn_IMG_07.jpg
 
OP
OP
dgajus

dgajus

Moderator Grupy SKMK
SKMK
Reakcje
3.488 42 1
Kilka kolejnych waloryzacji ...
ROBO 110440
DSC_5689.JPG
DSC_5690.JPG

ROBO 120461
DSC_5687.JPG
DSC_5688.JPG

Roco 74019 (st. Gniezno)

Nie wszystkie elementy z woreczka zostały zamontowane - modele będą jeszcze rozebrane w celu instalacji płytki z oświetleniem od @Kamilb
DSC_5691.JPG
DSC_5692.JPG
DSC_5693.JPG
DSC_5694.JPG
DSC_5695.JPG
DSC_5696.JPG

Piko 58261 + Piko 58412-3
DSC_5697.JPG
DSC_5698.JPG
DSC_5699.JPG
 
OP
OP
dgajus

dgajus

Moderator Grupy SKMK
SKMK
Reakcje
3.488 42 1
Trwają prace nad eliminacją plastikowo-drewnianej podłogi w węglarkach dwuosiowych.
Często widuję na spotkaniach modułowych, że owe węglarki kursują próżne, więc ich ta fabryczna "plastikowo-drewniana" podłoga osobiście mnie razi. Wpadłem na pomysł wykonania małej "wkładki", która imituje prawdziwą bo drewnianą, zdezelowaną czasem i przewożeniem np. węgla podłogę. Materiał - oczywiście drewno.
Widok ogólny z góry:
IMG_20240817_195008317.jpg


Struktura drewna w dość mocnym przybliżeniu:
tn_IMG_20240817_195049630.jpg


Porównanie podłóg węglarek; z lewej po waloryzacji, z prawej z nową wkładką:
IMG_20240817_195336751 (1).jpg
 

TORONCIAK

Aktywny użytkownik
Reakcje
551 24 3
Trwają prace nad eliminacją plastikowo-drewnianej podłogi w węglarkach dwuosiowych.
Często widuję na spotkaniach modułowych, że owe węglarki kursują próżne, więc ich ta fabryczna "plastikowo-drewniana" podłoga osobiście mnie razi. Wpadłem na pomysł wykonania małej "wkładki", która imituje prawdziwą bo drewnianą, zdezelowaną czasem i przewożeniem np. węgla podłogę. Materiał - oczywiście drewno.
Widok ogólny z góry:
Zobacz załącznik 1070130

Struktura drewna w dość mocnym przybliżeniu:
Zobacz załącznik 1070132

Porównanie podłóg węglarek; z lewej po waloryzacji, z prawej z nową wkładką:
Zobacz załącznik 1070133
Robisz ją przy pomocy zapałek?
 
OP
OP
dgajus

dgajus

Moderator Grupy SKMK
SKMK
Reakcje
3.488 42 1
PIKO 54317. U-zx.
Wadą tego wagonu jest to, że producent zrobił za niską burtę (w porównaniu z poprzednimi, które wykonywałem) i ta "dodatkowa podłoga" trochę wygląda tak sobie, bo jest prawie na wysokości końca burty. "Zestaw podłogowy" oczywiście wyjmowalny. Brak również choćby zaznaczonego miejsca na burcie na sygnały końca pociągu.
IMG_20240826_180559846.jpg
IMG_20240826_180538175.jpg

IMG_20240826_180702904 (1).jpg

Roco 6600058
Kto ma ten set niech sprawdzi, czy w wagonach burty nie zapadają się do środka - w moich, które posiadam to dość mocno jest widoczne, szczególnie z góry.
IMG_20240826_181010537.jpg

IMG_20240826_181030150.jpg

IMG_20240826_181111280 (1).jpg
 
Autor wątku Podobne wątki Forum Odpowiedzi Data
Tabor 13
Tabor 2
Tabor 3
Tabor 9
Tabor 9

Podobne wątki